Bloki z parkingami i wjazdem od ul. Lea miałyby stanąć w okolicy alejki prowadzącej z pobliskich akademików do kościoła Najświętszej Maryi Panny. Inwestorem jest firma ESGE SA Gruntowa i Budowlana SA.
Radni dzielnicy dowiedzieli się o inwestycji, kiedy poproszono ich o jej zaopiniowanie. - Już przegłosowaliśmy opinię negatywną, ale to za mało, by powstrzymać budowę - mówi Piotr Klimowicz, przewodniczący Rady Dzielnicy Krowodrza. - Bloki w parku to jakieś kosmiczne nieporozumienie - kwituje.
Ma jednak żal do magistratu, bo od trzech lat dzielnica dopraszała się o wykupienie przez miasto prywatnych terenów, gdzie mają stanąć budynki. Niestety bezskutecznie.
Urzędnicy jednak uspokajają. - Obawy są przedwczesne. Procedowanie decyzji wz to dopiero wstępna informacja o tym, czy w tym miejscu można w ogóle coś budować - uspokaja Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji UMK. Wniosek inwestora, poza sprzeciwem dzielnicy, dostał też negatywne opinie Wydziału Kształtowania Środowiska oraz Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Urzędnicy zapowiadają, że w 2014 r. powstanie plan zagospodarowania przestrzennego, który ochroni teren przy ul. Lea. Jednak co, jeśli inwestor wcześniej zdobędzie pozwolenie budowlane? - Tworząc plan możemy na dziewięć miesięcy zawiesić procedowanie wniosku o decyzje wz dla danego terenu - mówi Szatanik.
Walka o zieleń
W Młynówce Królewskiej miasto i mieszkańcy przegrali batalię z inwestorem. W styczniu 2013 ruszyła tam budowa bloku. Plan chroniący teren wszedł w życie zbyt późno. Sukces miasta to pozyskanie w grudniu 2012 r. terenów pod park Duchacki. Udało się wymienić grunty z właścicielami. Obecnie mieszkańcy ul. Kącik zabiegają o park na terenie byłych Zakładów Cukierniczych "Wawel".
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
