https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Deweloper nic sobie nie robi z nakazu rozbiórki, nielegalna budowa przy ul. Reduta wciąż trwa [WIDEO, ZDJĘCIA]

Piotr Ogórek
Tak wygląda "remont istniejącego domu jednorodzinnego"
Tak wygląda "remont istniejącego domu jednorodzinnego" Archiwum
Po wakacyjnej przerwie deweloper wrócił do nielegalnej budowy przy ulicy Reduta. Sprawa, choć oczywista, utknęła w nadzorze budowlanym. Budynek powstaje bez żadnego pozwolenia i wbrew obowiązującemu planu miejscowemu.

Nielegalna budowa przy ulicy Reduta postępuje w najlepsze. Przypomnijmy, że deweloper nie ma żadnego pozwolenia na budowę, a jego inwestycja jest niezgodna z obowiązującym planem miejscowym. Co prawda nadzór budowlany nakazał rozbiórkę, ale inwestor się odwołał. Teraz wrócił na plac budowy, a sprawa - choć oczywista, ugrzęzła w wojewódzkim nadzorze budowlanym.

O sprawie napisaliśmy jako pierwsi w kwietniu i od tego czasu ją monitorujemy. Deweloper, firma Bal-Bud, przy ul. Reduta postawił sporych rozmiarów budynek. Wcześniej stał tam stary dom jednorodzinny. Budynek spłonął w pożarze, a później deweloper jego ruiny w całości wyburzył i zaczął „odbudowę”. To, co zaczęło powstawać, było zdecydowanie większe od pierwotnego budynku.

PINB wydaje nakaz rozbiórki

Gdy sytuację nagłośniliśmy, pochylił się nad nią Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Po kilku tygodniach PINB wydał w końcu nakaz rozbiórki. Stało się to w połowie maja. Inwestor się odwołał. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Budowa przy ulicy Reduta została wstrzymana. Minęły jednak wakacje i okazało się, że deweloper wrócił na plac budowy. Zaczął m.in. wykańczać dach. Na tablicy informacyjnej przed budową znajduje się adnotacja, że to remont istniejącego domu jednorodzinnego. Tyle, że przed „remontem” była tu wielka dziura w ziemi.

Zapytaliśmy w PINB na jakim etapie jest sprawa. Okazuje się, że na dzień 18 października PINB „nie posiada wiedzy na jakim etapie znajduje się postępowanie odwoławcze w przedmiotowej sprawie” i odsyła do wojewódzkiego nadzoru budowlanego. Wysłaliśmy więc pytania do WINB i czekamy na odpowiedź. Zwłoka jest jednak zastanawiająca, bo zgodnie z przepisami, WINB ma miesiąc na rozpatrzenie odwołań od decyzji PINB. Chyba, że sprawa jest skomplikowana. Trudno jednak ten przypadek za taki uważać.

Postępowanie prokuratury

Sprawą nielegalnej budowy przy ulicy Reduta zajmuje się też prokuratura, ale również i ona jest raczej opieszała. Śledczy wszczęli dochodzenie i zbierają na razie materiał dowodowy.

- Na obecnym etapie postępowania nikomu nie przedstawiono zarzutów. Kluczowym będzie uzyskanie prawomocnej decyzji PINB w kwestii zlecenia rozbiórki - zaznacza Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Zgodnie z obowiązującym planem miejscowym, na działce przy potoku Sudół może powstać tylko park rzeczny. Uniemożliwia on jakąkolwiek zabudowę. Plan obowiązuje od 2009 roku, a deweloper nabył działkę później. Od początku wiedział więc, że nic tam nie będzie mógł wybudować. Co do istniejącego tam domu, to zgodnie z przepisami można go odbudować w tych samych wymiarach i o tym samym przeznaczeniu.

- Ten budynek powinien zostać wyburzony, także jako przykład. Mechanizmy miasta zostały tu już wyczerpane. Widać niestety opieszałość w działaniach nadzoru budowlanego i prokuratury. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że powyższe organy nie będą pobłażliwe, bo sprawa jest oczywista. Budowa jest niezgodna z przepisami - komentuje Dominik Jaśkowiec, przewodniczący rady miasta i radny z Prądnika Czerwonego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 57

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ellsworth

Rex, powiedz mi, po co ty sie w ogóle udzielasz w temacie o ktorym nie masz bladego pojecia? Jaki nakaz?!? PINB wydaje POSTANOWIENIE o wstrzymaniu robot ktore WYGASA po 30 dniach. W tym czasie jak nie ma decyzji o rozbiorce (a nie ma, bo po raz kolejny powtarzam ze nieprawomocna decyzja to bezwartościowy kawalek papieru) to inwestor moze kontynuowac prace. Wroc tutaj jak zapoznasz sie z prawem budowlanym bo to juz sie robie monotonne ze w kazdym jednym z twoich wpisow przebija calkowita ignorancja przepisów. A jak juz nie masz czego napisac to wstawiasz odzywki na poziomie przedszkolaka "bzdury opowiadasz" i gleboki foch na caly świat ktory nie dziala tak jak ci sie w twoim malym rozumku marzy.

O
Olo
19 października, 12:41, Olo:

Państwo z kartonu, budynek z betonu. Magia

19 października, 21:30, Gość:

Prawo budowlane po krakosku

20 października, 12:18, Olo:

Jak ktoś widzi, że tam pracują, a nie mają pozwolenia to niech dzwoni na policję. Przyjadą, pospisują wszystkichpiec razy dziennie i dołączą notatkę do sprawy. Jak jeden z drugim fizycznym dostanie kilka tysięcy grzywny to im się odechce samowolnie budować. Deweloper sam będzie musiał fizycznie pracować, żeby dokończyć budowę. Też mu przejdzie. Jak wszyscy będą wiedzieli, a nikt nie będzie zgłaszał to wybudują bez przeszkód, dadzą w łapę nadzorowi i sprzedadzą z dużym zyskiem. Jak są ceni to ich trzeba sposobem podejść

20 października, 12:23, Gość:

Tak właśnie będzie

21 października, 8:38, Gość:

Ja na twoim miejscu zająłbym się spłatą kredytu a nie sianiem fermentu bo cię bank wysiuda i wrócisz do siebie na wiochę jak cię ktoś tam przyjmie .....

Kredyty to mają jelenie i Ty-mieszczanin od pokolenia

G
Gość
19 października, 12:41, Olo:

Państwo z kartonu, budynek z betonu. Magia

19 października, 21:30, Gość:

Prawo budowlane po krakosku

20 października, 12:18, Olo:

Jak ktoś widzi, że tam pracują, a nie mają pozwolenia to niech dzwoni na policję. Przyjadą, pospisują wszystkichpiec razy dziennie i dołączą notatkę do sprawy. Jak jeden z drugim fizycznym dostanie kilka tysięcy grzywny to im się odechce samowolnie budować. Deweloper sam będzie musiał fizycznie pracować, żeby dokończyć budowę. Też mu przejdzie. Jak wszyscy będą wiedzieli, a nikt nie będzie zgłaszał to wybudują bez przeszkód, dadzą w łapę nadzorowi i sprzedadzą z dużym zyskiem. Jak są ceni to ich trzeba sposobem podejść

20 października, 12:23, Gość:

Tak właśnie będzie

Ja na twoim miejscu zająłbym się spłatą kredytu a nie sianiem fermentu bo cię bank wysiuda i wrócisz do siebie na wiochę jak cię ktoś tam przyjmie .....

G
Gość

Pajo z Poznania nie oddaje bloku ponad 4 rok

Proszę sprawdzać deweloper a

G
Gość

Zwykle "opieszałość" urzędów ma swój cel, reszta w domyśle

r
rex
19 października, 12:22, Ellsworth:

Bardzo stronniczy i jednostronny artykuł nie majacy nic wspolnego z obiektywnym i rzetelnym przedstawieniem faktow. Skoro sie odwołał od decyzji PINB to musial miec powod. Nie odwolal sie "bo tak". Dlaczego więc nie przedstawiono jego argumentacji w artykule?? II instancja skoro sprawdzę przyjęła do rozpatrzenia i proceduje ją jak sami stwierdziliscie ponad miesiąc jako 'Bardzo skomplikowaną' to znaczy ze coś jest na rzeczy i nie jest to takie oczywiste i jednostronne jak probujecie wmanipulowac w opinie spoleczna. Jedynym slowem, wstyd i hańba dla dziennikarstwa ze takie artykuły sie ukazują!

19 października, 22:01, rex:

Deweloper B a pewnie pan go reprezentuje doskonale wie jak omijac prawo dlatego budynek dalej jest wykańczany. Bo jak postronna osoba może znać stan postępowania nadzoru budowlanego co nie jest opisane w artykule ?

20 października, 08:21, Ellsworth:

Ja wiem tyle ile jest tu napisane znajomosc prawa budowlanego, a autor artykulu nawet PB nie zna, a jak nie ma obiektywnych informacji to niech sie powstrszyma przed szkalowaniem kogos i "pompowaniem balona". Z przytoczonych informacji wybika ze deweloper nie robi nic nielegalnego. Pozwilenia na budowe nie ma, bo nie musi na ten rodzaj robot miec. Prawomocnej decyzji nadzoru nie ma, czyli nie ma żadnej. Postanowienie o wstrzymaniu robot wygasa jak dobrze pamietam po 30 dniach a wiec dawno wygaslo. Ja sie pytam, co w swietle posiadanych FAKTOW, a nie czyichs wymysloa, deweloper robi nielegalnego? No co?

Ciekawe jaki masz interes jak nie interes wspomnianego B ?

Bzdury to możesz opowiadać synowi lub żonie.

r
rex
20 października, 12:39, Ellsworth:

O tym czy budowa jewt legalna czy nie nie decyduje zaden pismak ani ty, tylko nadzor budowlany na drodse decyzji administracyjnej. NIE MA PRAWOMOCNEJ DECYZJI STWIERDZAJACEJ NIELEGALNOSC TEJ BUDOWY. Ile razy trzeba w kolko powtarzac te same fakty by wreszcie dotarlo do pustych lbow?? W panstwie prawa to nie obywatel ma udowadniac ze nie jest sloniem tylko urząd ma wykazac swoje stanowisko. Poki co tego nie zrobil a nikt nie jest winny dopóki winy mu sie nie udowodni!

Skoro jest nakaz zatrzymania to B. ma przestać budować już kilka raxy przegrał w sądzie sprawę o zmianę planu a jak tego nie rozumie to już jego sprawa.

E
Ellsworth

O tym czy budowa jewt legalna czy nie nie decyduje zaden pismak ani ty, tylko nadzor budowlany na drodse decyzji administracyjnej. NIE MA PRAWOMOCNEJ DECYZJI STWIERDZAJACEJ NIELEGALNOSC TEJ BUDOWY. Ile razy trzeba w kolko powtarzac te same fakty by wreszcie dotarlo do pustych lbow?? W panstwie prawa to nie obywatel ma udowadniac ze nie jest sloniem tylko urząd ma wykazac swoje stanowisko. Poki co tego nie zrobil a nikt nie jest winny dopóki winy mu sie nie udowodni!

G
Gość
19 października, 12:41, Olo:

Państwo z kartonu, budynek z betonu. Magia

19 października, 21:30, Gość:

Prawo budowlane po krakosku

20 października, 12:18, Olo:

Jak ktoś widzi, że tam pracują, a nie mają pozwolenia to niech dzwoni na policję. Przyjadą, pospisują wszystkichpiec razy dziennie i dołączą notatkę do sprawy. Jak jeden z drugim fizycznym dostanie kilka tysięcy grzywny to im się odechce samowolnie budować. Deweloper sam będzie musiał fizycznie pracować, żeby dokończyć budowę. Też mu przejdzie. Jak wszyscy będą wiedzieli, a nikt nie będzie zgłaszał to wybudują bez przeszkód, dadzą w łapę nadzorowi i sprzedadzą z dużym zyskiem. Jak są ceni to ich trzeba sposobem podejść

Tak właśnie będzie

O
Olo
19 października, 12:41, Olo:

Państwo z kartonu, budynek z betonu. Magia

19 października, 21:30, Gość:

Prawo budowlane po krakosku

Jak ktoś widzi, że tam pracują, a nie mają pozwolenia to niech dzwoni na policję. Przyjadą, pospisują wszystkichpiec razy dziennie i dołączą notatkę do sprawy. Jak jeden z drugim fizycznym dostanie kilka tysięcy grzywny to im się odechce samowolnie budować. Deweloper sam będzie musiał fizycznie pracować, żeby dokończyć budowę. Też mu przejdzie. Jak wszyscy będą wiedzieli, a nikt nie będzie zgłaszał to wybudują bez przeszkód, dadzą w łapę nadzorowi i sprzedadzą z dużym zyskiem. Jak są ceni to ich trzeba sposobem podejść

c
c... d... i kamieni kupa

Uważam,że cały Kraków jest w rękach takich ludzi jak zaslużony opozycjonista, szef NiK Marian B. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie wpakuje pieniedzy w inwestycję na dziko, nie majac gwarancji, że sprawę da się załatwić. Osiedle przy ul. Rusznikarskiej w Krakowie należące do SM Krakowiak, do samego zakończenia budowy było budowane bez jakichkolwiek zezwoleń, mimo protestów mieszkańców. Rusznikarska, to chyba jedyna ulica w Krakowie która w swojej środkowej części, jest zamknieta szlabanami z dostępem tylko dla mieszkańców osiedla Sm Krakowiak'. Mimo sprzeciwów mieszkańców pobliskich osiedli oraz dowożonych samochodami pacjentów przychodni przy ul. Rusznikarskiej . Pytam, kto te wszystkie przekręty zalegalizował ?

Nie dajcie się zwieść barwom politycznym, to wielka krakowska, mafijna ośmiornica wspomagana jak ludzie mówia w tramwaju, przez Opus Dei o której ostatniio nawet nikt nie wspomina. Nikogo nie zastanawia dlaczego umowa ze Stalexportem jest tajna a na czele tej firmy stoi dziadziuś który tą umowę w imieniu rządu sporządzał i podpisywał ?

Mimo wielu rządów w III RP, o różnych konfiguracjach nie udało sie nikomu oddtajnić tej umowy. Poseł i minister Adamczyk z PiS nagle zapomniał co obiecywał wyborcom z Małopolski. To, że urzędnik ma na odpowiedź miesiąc czasu, wcale nie świadczy o tym, że nie może tego zrobić wcześniej. Czekają na przyciszenie sprawy, przez miesiac można zawsze z kimś się ułożyć, nastraszyć albo uciszyć na amen. Zauważcie ile to ciekawych wątków spraw nagłośnionych przez dziennikarzy lokalnych mediów nigdy nie powróciło na łamy gazet. TWA - to również Policja, Prokuratura, Sądy, Wydział Architektury, Urzędy Skarbowe . W Krakowie jest delegatura NiK, ABW, ale czy ktokolwiek słyszał o ich sukcesach ? Porządek w Krakowie mogą zrobić służby specjalne, CBA, NiK, Prokuratura, Sądy, tylko poprzez funkcjonariuszy z oddziałów zamiejscowych i to daleko położonych od Krakowa. Wielu funkcjonariuszy, urzędników wykonuje solidnie i uczciwie swoją pracę, jednak tajemnicą poliszynela jest, że przełożonym nie podskoczą. Jak się ma rodzinę, małe dzieci i kredyt na karku, to mogą sobie tylko zaciskać piąstki i pochlipać do poduszki.

g
gku;
19 października, 21:46, zbysiunia:

Dlaczego ,,odbudowa,, w cudzysłów ? Czy żel warszawski nie tak samo ,,odbidowano, A cała ,,starówka,, to nie ,,najnowszy,, zabytek,,? Co do planu przestrzennego to skoro był stary budynek przed pożarem to t plan był.! Że był inny stary budynek ? Sukiennice też były inne przed ,,odbudową,, i nigdy nie były takie jak dzisiaj !

Racja

Kupujmy ruiny ,podpalmy je i w tym miejscu stawiajmy apartamenty

Dobra koncepcja ,żeby wyje......prawo

h
hkl'
19 października, 12:22, Ellsworth:

Bardzo stronniczy i jednostronny artykuł nie majacy nic wspolnego z obiektywnym i rzetelnym przedstawieniem faktow. Skoro sie odwołał od decyzji PINB to musial miec powod. Nie odwolal sie "bo tak". Dlaczego więc nie przedstawiono jego argumentacji w artykule?? II instancja skoro sprawdzę przyjęła do rozpatrzenia i proceduje ją jak sami stwierdziliscie ponad miesiąc jako 'Bardzo skomplikowaną' to znaczy ze coś jest na rzeczy i nie jest to takie oczywiste i jednostronne jak probujecie wmanipulowac w opinie spoleczna. Jedynym slowem, wstyd i hańba dla dziennikarstwa ze takie artykuły sie ukazują!

19 października, 22:01, rex:

Deweloper B a pewnie pan go reprezentuje doskonale wie jak omijac prawo dlatego budynek dalej jest wykańczany. Bo jak postronna osoba może znać stan postępowania nadzoru budowlanego co nie jest opisane w artykule ?

19 października, 22:33, Gość:

mnie tylko zastanawia kto zechce w tym syfie zamieszkac i tyle kasy wydac za tą tandetę!

cztery slupy dwa okna i 7 tys z metr hahhaha

Nie 7 tys za metr tylko z 3 bańki za całość .Zobacz jakie miejsce i bez sąsiadów i strumyk i lasek i to w samym Krakowie

h
hte
19 października, 12:22, Ellsworth:

Bardzo stronniczy i jednostronny artykuł nie majacy nic wspolnego z obiektywnym i rzetelnym przedstawieniem faktow. Skoro sie odwołał od decyzji PINB to musial miec powod. Nie odwolal sie "bo tak". Dlaczego więc nie przedstawiono jego argumentacji w artykule?? II instancja skoro sprawdzę przyjęła do rozpatrzenia i proceduje ją jak sami stwierdziliscie ponad miesiąc jako 'Bardzo skomplikowaną' to znaczy ze coś jest na rzeczy i nie jest to takie oczywiste i jednostronne jak probujecie wmanipulowac w opinie spoleczna. Jedynym slowem, wstyd i hańba dla dziennikarstwa ze takie artykuły sie ukazują!

19 października, 22:01, rex:

Deweloper B a pewnie pan go reprezentuje doskonale wie jak omijac prawo dlatego budynek dalej jest wykańczany. Bo jak postronna osoba może znać stan postępowania nadzoru budowlanego co nie jest opisane w artykule ?

20 października, 08:21, Ellsworth:

Ja wiem tyle ile jest tu napisane znajomosc prawa budowlanego, a autor artykulu nawet PB nie zna, a jak nie ma obiektywnych informacji to niech sie powstrszyma przed szkalowaniem kogos i "pompowaniem balona". Z przytoczonych informacji wybika ze deweloper nie robi nic nielegalnego. Pozwilenia na budowe nie ma, bo nie musi na ten rodzaj robot miec. Prawomocnej decyzji nadzoru nie ma, czyli nie ma żadnej. Postanowienie o wstrzymaniu robot wygasa jak dobrze pamietam po 30 dniach a wiec dawno wygaslo. Ja sie pytam, co w swietle posiadanych FAKTOW, a nie czyichs wymysloa, deweloper robi nielegalnego? No co?

Chyba cię [wulgaryzm]........

Postanowienie o wstrzymaniu robót wygasło i może dalej nielegalnie budować ?

Stuknij się w czoło idioto

Po wstrzymaniu robót nie ma możliwości dalszego budowania tylko tryb odwoławczy a później komornik i spychacz i nauczą się łapówkarze urzędnicy i spoufaleni z nimi kombinatorzy co to znaczy egzekwować przepisy.

Tam na marginesie ,to prawnicy powinni się wziąć za całe to prawo budowlane napisane przez budowlańców i na ich użytek stąd możliwoości kombinacji ,interpretacji i malwersacji.

Kiedyś ,gdy trzeba było tworzyć przepisy siadał 5 profesorów prawa i pisało takie kodeksy ,które przetrwały bez małą 100 lat. Teraz mamy w sejmie reprezentantów branżowych korporacji i lobbystów ,którzy na uzytek biznesu tworzą przepisy uchwalane później przez obłaskawionych posłów .

G
Gość
19 października, 22:28, Gość:

Jak za nim stoją magistradcy urzędnicy to co się dziwić.

Witam, tak, jestem przekonana że cała rzecz jest wynikiem działań urzędasów. W moim przypadku było tak iż kupiłem działkę z oznaczeniem MN w Planie jest zapis iż nie może w tej okolicy powstać żaden obiekt czy też nie może działać nic co jest związane np. z "rzemiosłem obsługującym motoryzacje" Plan obowiązuje od 2009 r. I co? mieszkam w tym miejscu od 2010 r cztery lata temu sprowadził się na działkę obok młody człowiek, dziś za płotem (dosłownie) mam uwaga "SERWIS OPON" . Wszyscy wiemy jak pracuje klucz pneumatyczny, kompresor na sprężone powietrze itd. A urzędnicy po "UDOWODNIENIU" przez tegoż młodego człowieka iż to nie RZEMIOSŁO MOTORYZACYJNE JEST A JEDYNIE KOMERCJA ten jego serwis, przyklepali pozwolenie i w nosie mają moje sprzeciwy. Więc nic już w Królewskim Miesicie Kraków nie powinno dziwić.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska