https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: dostawcy bezkarnie łamią prawo w strefie A

Piotr Rąpalski
Auto dostawcze stało nielegalnie w strefie ponad 30 min. Zanim przyjechała straż, kierowca zdążył odjechać
Auto dostawcze stało nielegalnie w strefie ponad 30 min. Zanim przyjechała straż, kierowca zdążył odjechać Piotr Rąpalski
Kierowcy samochodów dostawczych nagminnie łamią przepisy dotyczące strefy A w Rynku Głównym i jego okolicach. Choć nie mogą wjeżdżać i rozładowywać towarów po godzinie 1o, nic sobie z tego nie robią. Bo i po co? Straż miejska, która powinna ścigać takie wykroczenia, nie jest w stanie złapać winnych na gorącym uczynku. Sprawdziliśmy to.

Punkt 10. wjeżdżamy (na rowerach, bo wolno) w strefę A ulicą Sławkowską. Kilka furgonetek stoi przy restauracjach i sklepach. Dostawcy kończą rozładunek i odjeżdżają. Uznajmy, że mieszczą się w czasie. Na Rynku Głównym stoi sporo samochodów, ale te akurat mają odpowiednie zezwolenia związane z targami bożonarodzeniowymi. Nawet jeśli są wśród kierowców tacy, którzy łamią tu przepisy, ciężko ich odszukać. Widać tylko tych spóźnialskich, którzy towary dostarczają po godzinie 10. wózkami spoza strefy A, gdzie zaparkowali.

Czytaj także: Bolesna zmiana rozkładu jazdy PKP w ten weekend

Na Szewskiej znajdujemy dostawcę, który bezczelnie łamie zakaz. Mamy już 10.10, a kierowca ciężarówki rozwożącej piwo jest w połowie roboty. Za przednią szybą nie ma dokumentu, który upoważniałby go do wjazdu.

Najwyraźniej mu się spieszy. Ładuje kontenery z auta na wózek i szybko pcha do knajpy. Jego sporych rozmiarów ciężarówkę mijają dziesiątki turystów i krakusów. - Nie może być tak, że turystów w Starym Mieście wita wielka reklama piwa na samochodzie. W ogóle rozładunek powinien się kończyć przed godz. 8, kiedy ulice są puste - uważa Mirosław Sala, krakowianin. - Bywa, że stoją po 10., ale co mają zrobić, jak roboty dużo - broni dostawców sprzedawczyni obwarzanków z Szewskiej. O 10.25 rozładunek trwa. Dzwonimy do straży miejskiej i zgłaszamy sprawę. - Muszę przełączyć do śródmieścia - mówi dyżurny. Czas mija. Jeszcze raz wszystko opowiadamy kolejnemu strażnikowi. - Za ile przyjedziecie? - pytamy. - Jak będzie wolny patrol - słyszymy.

Pokornie czekamy. Patrol jednak nie przyjeżdża. O 10.35 uradowany kierowca ciężarówki zapala silnik i odjeżdża. Udało mu się. Uniknął mandatu w wysokości 100 zł. Do 10.45 strażników ciągle nie ma. Dalsze czekanie na nich jest zresztą bezsensowne. Odchodzimy.

- Reagujemy na wezwania i ścigamy takie wykroczenia. W Starym Mieście interwencji jest szczególnie dużo i przez to czas przyjazdu patrolu może się wydłużyć - tłumaczy Marek Anioł, rzecznik prasowy straży.
Temat wjazdu i rozładunku towarów w strefie A przewinął się w trakcie ostatniej kampanii wyborczej. Zarówno wojewoda Stanisław Kracik, jak i kandydat Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda zapowiadali surowe ściganie takich wykroczeń oraz chęć skrócenia czasu, kiedy można dostarczać towary. Duda mówił o godzinie 9, Kracik był bardziej radykalny. - Po godz. 7.30 powinno być już po wszystkich dostawach i sprzątaniu - twierdził.

Prezydentem został jednak Jacek Majchrowski. - Nie zamierzamy zmieniać wyznaczonej godziny. To kompromis z przedsiębiorcami działającymi w strefie A - mówi Filip Szatanik, kierownik biura prasowego urzędu miasta. - Straż miejska powinna interweniować w przypadku przekroczenia czasu wyznaczonego na dostawy.

Strefa A obejmuje Rynek Główny, ulice: Szewską, Sławkowską, Floriańską, odcinek Siennej (od Małego Rynku do Rynku Gł.), odcinek Grodzkiej (od Rynku Gł. do Poselskiej), Kanoniczą, Senacką, odcinek Pijarskiej (od Szpitalnej do Floriańskiej). Obowiązuje w niej zakaz wjazdu samochodów. Strefa jest przeznaczona tylko dla pieszych i rowerzystów. Dostawy mogą się odbywać miedzy 19, a 10 rano.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł
Ciekawe chuje jakbyście sami mieli sobie tak porozwozic towar pedały jebane dziennikarze
o
odpier... Sie!
Odpierdolcie sie! Chcecie miec wszystko szybko I na czas to sobie sami rozwozcie, Nikt w tym zjebanym miescie nie moze zrozumiec tego ze taki kurier czy dostawca ma naprawde przejebane I lata jak szalony zebt tylko zdazyc, szkoda ze to miasto smierdzace pylem I spalinami mysli tylko jak natrzepac byle jak najwiecej kasy za turystow... Zallll!!!
k
kurier
Sami bedziecie sobie odbierać te paczki z magazynów albo będziemy je wozić osłami,swoją drogą niezła wizytówka Krakowa. Dostawcy w Krakowie jeżdżą na osłach...dobre :-)
d
dostwca
ormowiec i skarżypyta
k
kk
gdzie sie da na oprywatne samochody a Rynek sobie odpuszczaja.
K
Korfanty
Na górnym odcinku ul.Krakowskiej w godzinach szczytu trudno przejechać pomiędzy dostawcami. Parkują po obu stronach ulicy zatykając miasto. Straż miejska karnie stoi w korkach a miasto rozwija monitoring - pytam po co? Skoro nie jest wykorzystywany do walki z prawdziwymi utrudnieniami w ruchu.
K
KKK
Zgłaszałem to kilkakrotnie do straży miejskiej i nic, wysłałem w końcu pisemną prośbę o zajęcie się sprawą. Odzew był dla mnie zdumiewający. Strażnik zadzwonił do mnie i zaczął mnie krytykować, że przecież nie jesteśmy w Austrii żeby się takimi sprawami zajmować. Co z tego, że w tłum gimnazjalistów wjeżdża rozpędzona ciężarówka i o mało nie potrąca kilkoro z nich, co z tego, że następnego dnia o 17:45 znów przyjedzie itd. To ja powinienem codziennie stać tam i dzwonić po straż miejską, która nigdy nie interweniuje wcześniej niż po 1,5h.
E
Elo
min. 500 zł, raz a dobrze. Dostawczaki to pół biedy, ilu jest pseudo inwalidów, cywilów z kogutem TAXI, osobówek z napisem zaopatrzenie, nieaktualnymi lub przerobionymi identyfikatorami - tuzin na każdej ulicy! Straż Miejska do roboty!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska