https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: dramat dzieci! Cierpią na rzadką chorobę i są bez leków

Anna Górska
Dorota Słysz za preparat dla chorej Mai musi płacić 250 zł
Dorota Słysz za preparat dla chorej Mai musi płacić 250 zł Adam Wojnar
Dzieci cierpiące na rzadką genetyczną chorobę fenyloketonurię zostały pozbawione specjalnych preparatów żywieniowych. Bez ich zażywania są narażone na upośledzenie umysłowe. Rodzice apelują o przewrócenie medykamentów na listę refundacyjną. Wielu z nich nie stać na ich zakup, miesięcznie muszą bowiem wydać nawet 2,5 tys. zł. Ministerstwo \Zdrowia na razie nie podjęło decyzji w tej sprawie.

Czytaj także: Kraków: nie udało im się zasłonić pomnika Mickiewicza

Fenyloketonuria to wrodzona choroba polegająca na gromadzeniu się w organizmie aminokwasu - fenyloalaniny. Jego nadmiar może doprowadzić donieodwracalnych uszkodzeń mózgu. Podstawą leczenia jest dieta składająca się ze specjalnych preparatów żywieniowych.

Na nowej liście refundacyjnej, która obowiązuje od 1 stycznia, nie ma jednak ani jednego takiego preparatu dla dzieci poniżej ósmego roku życia, a w innych grupach wiekowych ze zniżką można kupić tylko jeden preparat.

Rodzice są zdruzgotani. Jedna puszka medykamentu zastępującego białko kosztuje od 120 do 250 zł. Do tej pory był on refundowany, pacjenci płacili tylko 3,20 zł za jedno opakowanie.
Dorota Słysz, mama dwuletniej Mai chorej na fenyloketonurię, podliczyła, że wydaje ponad 1,5 tys. zł miesięcznie na zakup 4-5 puszek. - Bez pomocy bliskich nie poradziłabym sobie. Na leki dla córki zrzucają się teściowie, dziadkowie, ciotki i wujkowie. Preparat gwarantuje prawidłowy rozwój córki, muszę go kupować - rozkłada ręce.

Drogie preparaty to tylko część wydatków. Ponadto dziecko z fenyloketonurią wymaga specjalnej diety niskobiałkowej. Bez niej też nie może normalnie się rozwijać. - Na żywność niskobiałkową - specjalne makarony, ryż, mąka, chleb, ser, mleko, parówki, zamiennik jajka itd. muszę znaleźć kolejny tysiąc złotych - zdradza Magdalena Łagisz. - Z wiekiem dziecko potrzebuje więcej preparatów dietetycznych oraz żywności niskobiałkowej, a zatem rodzice starszych dzieci są narażeni na znacznie większe koszty, sięgające nawet 2,5 tys. zł.

Sprawdzaliśmy, czy inne kraje unijne refundują preparat dla chorych na fenyloketonurię. Wszystkie maja preparat refundowany lub za darmo, oprócz tego, w prawie wszystkich krajach UE jest częściowa lub całkowita refundacja żywności niskobiałkowej! Dlaczego w Polsce jest inaczej? - zastanawiają się rodzice.

Dr Bożena Didycz z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu (tutaj leczy się 500 chorych na fenyloketonurię z Polski Południowej) mówi wprost, że usunięcie preparatów z listy jest bardzo złym rozwiązaniem. - Martwimy się o naszych pacjentów. Zakup tych preparatów bez zniżki to spory wydatek dla większości z nich - zaznacza dr Didycz. - Czekamy na decyzję ministerstwa. Mamy sygnały, że jednak preparaty pojawią się w lutym na nowej liście refundacyjnej.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
j.Jan
SPÓJRZ TYM DZIECIOM I LUDZIOM W OCZY I POWIEDZ NIe,szujo
S
Szary
panie k...... jeba..... tusku ,mam dziecko chore przywróc refundację,bo jak bym miał szanse golymi rekami bym cie ty ,,,#@.. roz.....bał.Glodny sytego niezrozumie,a może jak by było wiecej chorych a nie tylko ok 4000 to byś przywrócił.jak ACTA
m
matka
To że w Polsce jest fatalnie a z roku na rok coraz gorzej wiemy od dawna ale to nie powód do ciągłego narzekania na obecny rząd, nie głosowałam na Tuska ani teraz ani poprzednio, nie ja go wybrałam ale też szkoda mi tępić język na gadanie jaki to beznadziejny rząd. Prawda jest taka że kogo nie wybiorą to i tak nic się nie zmieni a zamiast głupio gadac i zwalać wine na innych to weźcie się sami do roboty. Nie ma problemu by wstąpić do jakiejkolwiek partii, każdy ma jakiegoś znajomego, który siedzi albo zna kogoś kto siedzi przy mniejszym bądź większym żłobie ale NIKT NIC NIE ROBI. Polak jedyne co robi to narzeka, a gdzie jakieś sensowne próby walki o zmiany na lepsze jutro?? Moja córka też cierpi na fenyloketonurię podobnie jak Maja ale walka o przyszłość dziecka nie toczy się wobec narzekania tylko wobec takiej postawy jaką robi mama Maji. NIE NARZEKA, TYLKO WALCZY O COŚ DLA SWOJEJ CÓRKI I DLA INNYCH DZIECI A CAŁA RESZTA SPOŁECZEŃSTWA NARZEKA I SIEDZI CICHO W KĄCIE !!!
h
hanka
Ratuje nas jeszcze Polska Fundacja Pomocy Chorym na Fenyloketonurię, Mukowiscydozę, ale czy to o to chodzi, abyśmy byli zdani na pomoc organizacji pozarządowych, a nie mogli liczyć na własne Państwo?
O
OBYWATEL
CIAGLE WCISKAJA NAM KIT JAK TO PACJENCI ZYSKALI NA REFUNDACJI A ŻYCIE POKAZUJE INNĄ RZECZYWISTOŚĆ. CZY FAKTYCZNIE MAJA NAS ZA MATOŁÓW CZY SAMI SĄ NIMI! TEGO NIE DA SIĘ JUŻ SŁUCHAC. SZKODA TYLKO ZE NIE MA ODPOWIEDZIALNYCH POSŁÓW KTORZY CHCIELIBY POMÓŻ CHORYM. A JAK NIE TO MY ZDROWI MUSIMY IM POMÓŻ BO TO DRANSTWO MUSI SIĘ SKOŃCZYĆ HUCZNE OTWARCIE STADIONU A CHORYM ZABIERA SIĘ DOPŁATY DO LEKÓW.
Z
ZDESPEROWANY
Poswiecilem czas o malo i zycie w 1980 roku dla Solidarnosci Boze dla kogo kto nami zadzi Boze czemu dopuszczasz do wladz takie grupy oni nie maja serca a w rocie przysiegi slubuja abys im pomogl rzadzic w czyim imieniu oni rzadza jestem dziadkiem chorej na ta chorobe jak pomagac z renty jak sam juz nie wykupoje lekow dla kogo ja sie poswiecalem czyj a to wladza od kogo pochodzi
m
mag
Może fundacja,Polsatu, tvn lub pieniądze z puszek Owsiaka , bo to też moje pieniądze.Nie wiem jakie są procedury otrzymania takiej pomocy,ale może warto zastukać do " nie jsteś sam"
o
obywatel
ale przeciez tusk woli piepsz.. przed kamerami z brukseli-wylegarni darmozjadów o jakims pakcie-traktacie fiskalnym czy jak tam sie zwą te ich uklady - tragedia . Tusk ty masz sie wziac do roboty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czlowieku po to cie wybrali!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
v
vika
Co ta za Państwo, które szuka oszczędności u chorych, biednych i słabych, a chroni bogatych....
Jak tu wykrzesać z młodych ludzi odrobinę patriotyzmu, gdy na fety i pompatyczne obchody "z okazji" i "ku czci" są pieniądze, a dla chorych dzieci nie ma....
Taki patriotyzm wszyscy mają głęboko w d..... i niestety mają rację.
Wypadałoby poradzić młodym ludziom - wyjeżdżajcie stąd tam,gdzie jest normalnie, bo u nas jeszcze długo nie będzie. U nas histerycznie się dba o dzieci nienarodzone, a narodzone i chore nikogo nie obchodzą.
WSTYD PANIE MINISTRZE ZDROWIA...WIELKI WSTYD.
r
rychu
Płemieł i jego swita od siedmiu bolesci
a
accord
teraz mu klaskajcie głośno ! Nie marudzić. Silni do władzy (i kasy), słabi do piachu !
e
egon
Eeee, Plemieł mówił że pacjentom się polepszyło. Nie piszcie bzdur.
s
stary kawaler
A potem dziwią się,że młode małżeństwa mają tylko jedno dziecko...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska