FLESZ - Po co nam Polski Ład?

W lutym ubiegłego roku w Krakowie otworzono Centrum Edukacji Ekologicznej "Symbioza". Nowa instytucja mieści się w Pawilonie Okocimskim w Lasku Wolskim. W ostatnim czasie do radnych miejskich zaczęli zwracać się zdziwieni mieszkańcy: informowali, że od niedawna Centrum nie organizuje już bezpłatnych warsztatów dla dzieci przedszkolnych i szkolnych z krakowskich placówek oświatowych. - Co przyświeca pomysłowi pobierania opłat? - dopytywał w interpelacji do prezydenta Jacka Majchrowskiego radny miejski Łukasz Maślona.
Jego zdaniem organizowane dla przedszkoli i szkół zajęcia z edukacji ekologicznej powinny pozostać bezpłatne, wszak i tak uczniowie muszą do "Symbiozy" dojechać, a to przecież kosztuje. - Skoro przez dwa lata udało się taką ofertę utrzymać, to nie widzę przeszkód, aby tak było nadal. Takie też były założenia, kiedy Urząd Miasta chciał to zadanie powierzyć organizacjom ekologicznym - i tych bezpłatnych zajęć dla najmłodszych należy wymagać od urzędników. Bo to ekolodzy wymyślili ideę Centrum Edukacji Ekologicznej w Pawilonie Okocimskim, pomogli urzędnikom uzyskać dużą dotację z funduszy europejskich, a teraz urząd chce pobierać opłaty nawet od dzieci? - dopytuje radny Łukasz Maślona.
Faktem jest, że to właśnie ekolodzy i miejscy aktywiści jako pierwsi zwrócili uwagę na popadający w ruinę Pawilon Okocimski i chcieli nim zarządzać, założyli w tym celu Fundację Lea Polana - zakładali, że za zajęcia dla uczniów krakowskich szkół nie będą pobierać opłat. Za prowadzenie tam działalności chcieli od urzędu miasta Krakowa dofinansowanie w kwocie ponad 8,1 mln zł w 10 lat - ZZM chciał na ten cel przeznaczyć o wiele mniejsze pieniądze, bo nieco ponad 3,3 mln zł. To było zarzewie sporu między aktywistami oraz urzędnikami. Padły wzajemne oskarżenia: m.in. o pazerność oraz podkradanie pomysłów, ostatecznie zapadła decyzja, że pracownicy ZZM-u sami zorganizują tam centrum edukacji ekologicznej.
Pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej informują, że nie rezygnują z bezpłatnej działalności. Choć nie ukrywają, że za uczestnictwo w niektórych zajęciach faktycznie trzeba będzie płacić. ZZM przekonuje, że taki był plan, aby koszty działalności "Symbiozy" pokrywać choć częściowo z odpłatnych warsztatów. - W ten sposób dochody będą przeznaczone na działalność edukacyjną - tłumaczy zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig. Zajęcia wyłącznie bezpłatne były organizowane przez pierwsze dwa lata działalności Centrum. Płatne wprowadzono od 1 września br.
Las Wolski. Kopiec Piłsudskiego, zoo, grzyby i szlaki. Piękn...
Zgodnie z cennikiem normalny bilet wstępu na wystawę w Centrum to koszt 12 zł, za ulgowy trzeba zapłacić o dwa złote mniej. Podobnie w przypadku spacerów leśnych. ZZM przygotował też specjalną ofertę dla krakowskich szkół. - Zgodnie z najnowszym regulaminem, szkoła może zarezerwować: zwiedzanie ekspozycji w centrum, warsztaty i/lub spacer przyrodniczy - koszt poszczególnych zajęć to 10 zł od dziecka. W przypadku rezerwacji zwiedzania ekspozycji w centrum oraz warsztatów, trzecie zajęcia - w formie spaceru leśnego - są gratis, a cena za taki komplet zajęć - trwających 3,5 h - to 20 zł od dziecka. Nie jest tak, że wszystkie zajęcia dla szkół będą płatne. Podobnie jak w poprzednich latach będzie można skorzystać z oferty bezpłatnych zajęć w ramach Akademii Młodego Krakowianina - mówi Katarzyna Przyjemska-Grzesik, która jest kierownikiem "Symbiozy".
Wcześniej była nim Justyna Golba-Jaśkowiec, żona przewodniczącego Rady Miasta Krakowa Dominika Jaśkowca. Teraz pracuje w miejskiej spółce Klimat-Energia-Gospodarka Wodna.
- Co można kupić w sklepie EKIPY? Złoty łańcuszek za 1700 zł, bluzy i gadżety
- Luksusowe dzielnice w Krakowie. Życie tutaj może kosztować fortunę
- Wojsko sprzedaje atrakcyjne nieruchomości w Małopolsce. Zobacz, co oferuje AMW
- Suknia z orłem szokuje na Miss Supranational MEMY Internautów też
- Rząd szykuje nas na czwartą falę. Niedzielski: Maseczki zostaną z nami na dłużej
- Jak zadbać o ładny zapach w domu? 12 sposobów, aby w mieszkaniu pięknie pachniało