- Czy wykonawcy właściwie przygotowali wiadukt do tego malunku, gdyż takich wykwitów nie widziałam na innych krakowskich muralach - mówi Aleksandra Wojnacka z Prądnika. Katarzyna Fiedorowicz z krakowskiego magistratu poinformowała, że mural, który kosztował 40 tys. zł zostanie obejrzany przez fachowców. Sprawdzą, czy nie doszło do zaniedbań.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę