Jerzy Muzyk, wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju miasta, stwierdził że dokument pokazuje szybkie pokrywanie miasta planami miejscowymi, a tego typu ocena musi być dokonana raz na kadencję. Dodał przy tym, że Kraków jest jednym z najlepiej pokrytych planami miejscowymi miast w Polsce. Do dokumentu odnieśli się też politycy PiS, którzy z kolei zwrócili uwagę, że plany są przygotowywane wolno.
Przypomnijmy, że w ocenie aktualności studium i planów miejscowych znalazły się informacje m.in. o tym, że urzędnicy wydali 431 pozwoleń budowlanych niezgodnych z zapisami studium zagospodarowania przestrzennego (zostały wydane na bazie tzw. wuzetek, które nie muszą być zgodne ze studium), efektem czego zabudowane zostały w wielu przypadkach tereny zielone. Takie przykłady podali sami urzędnicy. Do tego wskazywali na problemy w dzielnicach Krakowa, takie jak niedostatki zieleni, presja inwestycyjna, niewydolne układy komunikacyjne oraz chaotyczna zabudowa miasta.
431 pozwoleń budowlanych wydanych niezgodnie ze studium
W piątek Jerzy Muzyk podkreślał, że Kraków jest jednym z najlepiej pokrytych planami miejscowymi miast w Polsce. Choć we wspomnianym dokumencie na koniec lipca napisano, że plany pokrywają 55 proc. powierzchni miasta, to Jerzy Muzyk przekonywał, że z aktualnie uchwalonymi planami i czekającymi na wejście w życie, ten obszar wzrośnie do 63 proc. Z kolei Jacek Majchrowski w wywiadzie dla Gazety Wyborczej powiedział, że do końca roku już 75 proc. miasta będzie pokryte planami.

– W pierwszej kolejności tworzyliśmy plany, tam gdzie było najwięcej wniosków o wuzetki - to Krowodrza i Śródmieście. Teraz Nowa Huta zaczyna być coraz bardziej popularna. Mamy tam niewiele planów. Jeśli nie będzie zmian prawnych, jak chociażby odniesienie się wuzetek do studium, to w Hucie może być problem z zagospodarowaniem przestrzeni, jeśli nie będą tam uchwalane szybko plany miejscowe – powiedział wiceprezydent ds. rozwoju miasta.
PiS krytyczne
Krytycznie do powyższego dokumentu odnieśli także radni Prawa i Sprawiedliwości. Wytykają zbyt wolne opracowywanie planów miejscowych w mieście. Zwrócili także uwagę, że co druga decyzja - wuzetka lub pozwolenie na budowę - od której odwołują się mieszkańcy lub inwestorzy, jest uchylana.
- Pojawia się pytanie, czy prezydent i jego urzędnicy pracują właściwie i czy ich działania są zgodne z prawem, skoro co druga decyzja jest uchylana przez sądy lub wojewodę - mówi radny Michał Drewnicki. - Jeśli chodzi zabudowę, jest więc sporo kontrowersji i będziemy przepytywać z tego prezydenta - zaznaczył radny.
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
