Ta inwestycja od samego początku budzi kontrowersje. Według mieszkańców została źle zaprojektowana - byleby jak najszybciej i najprościej poprowadzić linię od Jana Pawła II i Meissnera do Mistrzejowic. Protesty w obronie drzew trwają od początku, przepychanki z urzędnikami i nadzorcami inwestycji również. Ta postępuje i budzi emocje. A zakończyć ma się w roku 2025. Kierowcy też jeszcze pocierpią, bo już prace spowodowały znaczne zmiany w ruchu, a będzie ich więcej.
Tramwaj do Mistrzejowic w Krakowie
Przypomnijmy. Nowa, ok. 4,5-kilometrowa linia KST IV połączy Mistrzejowice ze skrzyżowaniem ulic Lema–Meissnera. To pierwsza w Polsce tak duża inwestycja transportowa realizowana w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (PPP). Obejmuje budowę 10 par przystanków, w tym dwóch dwupoziomowych węzłów przesiadkowych przy rondzie Młyńskim i rondzie Polsadu. Projekt przewiduje m.in. budowę tunelu w rejonie ronda Polsadu, rozbudowę pętli tramwajowej „Mistrzejowice” oraz infrastruktury towarzyszącej. Partnerem Prywatnym przedsięwzięcia jest PPP Solutions Polska Sp. z o.o. (lider konsorcjum), a generalnym wykonawcą – Gülermak sp. z o.o. Z ramienia Podmiotu Publicznego za projekt odpowiada Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Zakończenie inwestycji planowane jest na koniec 2025 roku.

Dlaczego drzewa przy Lublańskiej musiały zniknąć?
Argumenty urzędników: "W przypadku korekty na ulicy Lublańskiej, od ronda Polsad do ronda Barei, po stronie zachodniej, nie ma takiej możliwości. Po konsultacjach z instytucjami odpowiedzialnymi za nadzór nad inwestycją, została podjęta decyzja, aby zrealizować go zgodnie z wydaną decyzją ZRID.
Koszt prac w tym obszarze został oszacowany na 6 milionów złotych. Dodatkowo, miasto musiałoby pokryć koszty finansowania kredytu związane z przedłużeniem realizacji projektu, na poziomie około 10 milionów złotych miesięcznie. Biorąc pod uwagę czas potrzebny na wprowadzenie korekt w dokumentacji, ponownych uzgodnień i procedowanie samej decyzji, projektant oszacował czas pozyskania decyzji na około 6 miesięcy. Oznacza to wzrost kosztów realizacji projektu o 50–60 milionów złotych.
Natomiast wprowadzone zostaną korekty szerokości pasów ruchu i rodzaju nasadzeń zamiennych. Przestrzeń uzyskana poprzez zwężenie wewnętrznych pasów ruchu do szerokości 3 metrów będzie przeznaczona na zagospodarowanie zielenią po stronie zewnętrznej. Podniesione zostaną standardy projektowanych nasadzeń – obwód drzew będzie wynosić 20–24 cm, lub więcej, w miarę możliwości. Zastosowane zostaną gatunki dobrze radzące sobie w warunkach miejskich. Ponadto propozycja projektanta pozwala na wykonanie nasadzeń drzewa w dwóch płaszczyznach, co spowoduje, że bilans zieleni się nie zmieni a jej jakość znacznie wzrośnie. Pozostawiona zostanie rezerwa pozwalająca na wprowadzenie w razie potrzeby ekranów akustycznych."
Przełomowa terapia genowa, chłopiec zaczął słyszeć!
