
Zgodnie z obowiązującymi przepisami zawartymi w Kodeksie Ruchu Drogowego, kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
Kampania to efekt m.in. próśb kierowców MPK SA, którzy coraz częściej zwracają uwagę na problemy, jakie mają przy wyjeżdżaniu z zatok autobusowych. Ich zdaniem wielu prowadzących samochody pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że mają obowiązek ustąpić pierwszeństwa autobusom. Są też kierowcy, którzy za wszelką cenę chcą uniknąć jazdy za autobusem i z premedytacją nie ustępują im miejsca.
Brak respektowania przepisu o ustępowaniu miejsca autobusom wyjeżdżającym z zatok przystankowych to nie tylko kwestia przepisów i bezpieczeństwa. Ma to także wpływ na punktualność przejazdu. Dla przykładu, na trasie linii nr 139 jest prawie 50 przystanków. Za każdym razem kierowcy po zakończonej wymianie pasażerów muszą się włączyć do ruchu. Brak reakcji kierowców samochodów oznacza więc wydłużenie czasu przejazdu.
Jakie są sposoby walki z kryzysem energetycznym? Posłuchaj eksperta

- Te osoby nie dostaną ślubu kościelnego
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Horoskop miesięczny na grudzień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Otwarto nowy prywatny akademik w Krakowie. Prawdziwy wypas dla studentów z kasą
- Budowa S7 na północy Małopolski. "Ekspresówka" widziana z góry robi wrażenie