Kraków. Kierowcy rejestrują auta, ale nie odbierają dokumentów. Mogą mieć problem z wyjazdem za granicę lub ze sprzedażą samochodu

FLESZ - Program “Dobry Start”. ZUS przelał 30 mln zł

Od marca 2020 r. do 30 czerwca 2021 r. mieszkańcy Krakowa nie odebrali około 14,5 tysiąca dowodów rejestracyjnych. Dla porównania, w tym samym czasie kierowcy odebrali 132 tys. tych dokumentów. Oznacza to, że kierowca co dziesiątego pojazdu, które pojawiły się na krakowskich drogach od marca 2020 r. do czerwca 2021 r. nie posiada odebranego dowodu rejestracyjnego.

Według Grzegorza Wasyla, zastępcy dyrektora Wydział Ewidencji Pojazdów i Kierowców wzrost liczby kierowców, którzy nie odbierają dowodów rejestracyjnych po zarejestrowaniu swojego pojazdu wynika z kilku przyczyn.

- Po pierwsze, w czasie pandemii wprowadzono przepisy szczególne, na podstawie których pozwolenie czasowe (które normalnie jest ważne 30 dni) nie traci ważności przez cały okres pandemii i jest ważne jeszcze przez 14 dni od daty zniesienia stanu epidemicznego, który wciąż obowiązuje – mówi Grzegorz Wasyl.

Powodem zaleganie dokumentów w urzędzie były też ograniczenia w dostępie do urzędu w czasie pandemii.

- Od początku pandemii prosiliśmy naszych mieszkańców o nie przychodzenie do urzędu jeśli nie muszą i wskazywaliśmy na inne kanały dostępu w celu załatwienia spraw: przysłanie wniosku drogą elektroniczną, pocztą, przez paczkomat lub wrzucenie do urny przed wejściem do budynku, w związku z tym załatwianie spraw było mocno utrudnione, więc jak ktoś już przebrnął przez pierwszą część rejestracji, otrzymał pozwolenie czasowe i tablice rejestracyjne, to rezygnował z drugiego etapu czyli odbioru dowodu rejestracyjnego – wyjaśnia Grzegorz Wasyl.

Trzeba pamiętać, że to jest przepis obowiązujący na terenie naszego kraju, więc za granicę na pozwoleniu, które ma więcej niż 30 dni, jechać nie można.

Trzecią przyczyną jest wprowadzenie przepisów, na podstawie których można jeździć autem bez posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego i prawa jazdy.

- Ta przyczyna najbardziej nas martwi, ponieważ wielu właścicieli pojazdów jest przekonanych, że skoro nie trzeba mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego, to niekoniecznie trzeba go odebrać z urzędu. Trzeba jednak pamiętać, że dopiero odbiór dowodu i podpisanie decyzji o stałej rejestracji kończy proces rejestracji – dodaje zastępcy dyrektora Wydział Ewidencji Pojazdów i Kierowców.

Okazuje się jednak, że fizyczny brak tego dokumentu wcale nie przeszkadza w użytkowaniu samochodów.

Marcin Tarczyński, z Polskiej Izby Ubezpieczeń zauważa, że posiadanie dowodu rejestracyjnego nie jest konieczne do ubezpieczenia auta.

- Dane pojazdu są dostępne w Centralnej Ewidencji Pojazdów, zarówno ważność badania technicznego jak i dane pojazdu. Dowód rejestracyjny przy zawarciu ubezpieczenia jest konieczny tylko do potwierdzenia danych pojazdu i ewentualnie danych właściciela pojazdu – wyjaśnia Marcin Tarczyński.

Ekspert w PIU dodaje, że ochrona ubezpieczeniowa zarejestrowanego pojazdu też działa podczas procedur związanych w wypadkami i stłuczkami.

- Natomiast prędzej czy później taki dowód trzeba odebrać, bo przyjdzie czas sprzedaży pojazdu albo wyjazd zagraniczny i wówczas bez dokumentu obie te rzeczy nie będą możliwe – mówi Marcin Tarczyński.

Z kolei Jacek Rink z firmy ubezpieczeniowej UNIQA Jacek Rink, menedżer Zespołu Rozwoju Produktów i Badań Rynku, Departament Rozwoju Produktów i Procesów UNIQA zwraca uwagę na to, że mimo iż przepisy dają nam możliwość niezabierania ze sobą dokumentów, ich posiadanie jest pomocne.

- Przykładem może być stłuczka, gdzie uczestnicy spiszą wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym posiłkując się dowodem rejestracyjnym i polisą OC. Gdy tych dokumentów nie będziemy posiadać, wówczas pewnie zakończy się na wezwaniu policji - mówi Jacek Rink.

Gorzej jest z prawem jazdy, którego również nie musimy mieć przy sobie jadąc autem. W sytuacji, gdy zwlekamy z odbiorem dokumentu, ale postanowiliśmy aktywnie spędzać czas za kierownicą, narażamy się na wysoki mandat. Jeśli w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców nie widnieje informacja dotyczącego nadania przez starostę uprawnień, policjant jest zobligowany do wystawienia mandatu w wysokości 500 złotych.

Jeżeli w ogólnokrajowej bazie danych przy naszym nazwisku widnieje stosowna informacja, mundurowy na blankiecie wpisze kwotę 50 złotych. Gorzej, jeśli dojdzie do kolizji przed wpisaniem stosownej informacji do bazy. Wówczas, mimo posiadania przez właściciela pojazdu polisy OC, ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanemu odszkodowanie, ale zwróci się do sprawcy o zwrot poniesionych kosztów. W tym przypadku finansowa odpowiedzialność może sięgać nawet kilku milionów złotych.

Według raportu wygenerowanego z Systemu POJAZD pod koniec lipca było aktywnych ponad 716 tys. pojazdów zarejestrowanych na terenie Krakowa.

W ubiegłym roku zarejestrowano niemal 16 tys. aut sprowadzonych z zagranicy, a przez pierwszą połowę tego roku liczba ta wyniosła ponad 8,5 tys. pojazdów. Z kolei jeśli chodzi o rejestrację nowych aut to w 2020 r. było to ponad 30 tys., a przez pierwsze 6 miesięcy tego roku mamy już niemal 19 tys. aut. W tym roku więcej również odnotowano przerejestrowań aut – w pierwszej połowie 2021 r. ponad 30 tys., a przez cały ubiegły rok 44 tys.

Ogółem w całym ubiegłym roku w Krakowie dokonano rejestracji ok. 90 tys. pojazdów, czyli mniej o 15 tys. niż rok wcześniej. Podstawowy koszt rejestracji to 100 zł. Dodatkowe 80 zł kosztuje wymiana tablic, a jeżeli auto zostało sprowadzone zza granicy musimy dopłacić jeszcze 75 zł.