https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: kolejna awaria na torowisku przy Wielickiej

A. Maciejowski, M. Stuch
Szyny na ul. Wielickiej i Limanowskiego wybrzuszają się i pękają
Szyny na ul. Wielickiej i Limanowskiego wybrzuszają się i pękają Adam Wojnar
Po raz kolejny dała o sobie znać sławna już szyna na ul. Wielickiej. W niedzielę w nocy z powodu niskiej temperatury pękła, powodując utrudnienia w ruchu tramwajowym. Do podobnej awarii w tym samym miejscu doszło dwa tygodnie temu. Przypomnijmy, że torowisko to pod wpływem upałów regularnie wybrzuszało się latem ubiegłego roku. Wielkie osiedla, m.in. Bieżanów i Kurdwanów, odcięte były od komunikacji tramwajowej blisko 30 razy.

Czytaj też: Kraków: przebudują torowisko od ronda Mogilskiego do pl. Centralnego

Szyna na ul. Wielickiej i Limanowskiego to chyba najsłynniejsza szyna w Polsce, a na pewno w Krakowie. Stała się prawdziwą zmorą pasażerów MPK.

Urzędnicy miejscy chwytali się najróżniejszych sposobów, aby zapobiec jej wybrzuszaniu. Tory przeszły w zeszłym roku dwa remonty. Pierwszy rozpoczął się 4 maja i trwał prawie tydzień. Za ok. 400 tys. zł w torowisku zamontowano specjalne chwytaki trzymające szynę od spodu. Na niewiele to się jednak zdało. Szyna szybko zaczęła się giąć.

Następnie urzędnicy miejscy wpadli na pomysł, aby na szyny wylać żywicę, co miało utrzymać je w ryzach. Nie podziałało. W sierpniu rozpoczął się więc kolejny remont, na który miasto wydało 1 mln zł. Szyny przestały się wyginać. Gdy jednak temperatura spadła poniżej zera, zaczęły... pękać.

Wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel pod koniec 2011 r. zapowiadał, że w pierwszym kwartale 2012 roku rozpocznie się kompleksowa wymiana torowiska na odcinku od ul. Na Zjeździe do okolic cmentarza Podgórskiego przy ul. Wielickiej. Nadal nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie remont się rozpocznie.

Prace mogą trwać nawet dwa miesiące. W tym czasie mieszkańcy południowej części Krakowa będą musieli przygotować się na poważne utrudnienia. - Nie mamy wątpliwości, że potrzebna jest kompleksowa naprawa torów, bo to kwestia bezpieczeństwa pasażerów - mówi Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Problem w tym, że w budżecie miasta na zadania związane z infrastrukturą torową jest tylko 15 mln zł. To zdecydowanie za mało, aby przeprowadzić prace na całym zaplanowanym odcinku. A tylko wtedy możemy mieć pewność, że problemy z szyną się zakończą. ZIKiT liczy więc, że w ciągu kilku najbliższych tygodni dodatkowe fundusze na torowisko się znajdą. - Mamy nadzieję, że uda nam się przekonać radnych, aby przeznaczyli dodatkowe pieniądze na ten remont. Wtedy natychmiast przystąpimy do prac - zapewnia Bartlewicz.

Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość ze Świętego Miasta
W Częstochowie wzdłuż Alei Armii Krajowej do dzisiaj jeżdżą tramwaje na torze tak zwanym stykowym w którym szyny skręcane są na łubki. Jeżeli tor jest zbudowany jako bezstykowy to co pewną odległość należy montować szyny dylatacyjne. Szyny te umożliwiają rozszerzalność termiczną pozostałej części toru i tym samym niwelują naprężenia w torze.
R
Rh-
bo nie ma ich ani w POPiS-owej zbieraninie zwanej "radą miasta", ani wśród przydupasów Machlojskiego w magistracie, ani w tym grajdołku zwanym "zarządem infrastruktury"... niekompetencja, kompromitacja i marnotrawstwo - sami wyberamy sobie od lat tekie ekipy...
B
Bartosz Klimek
To już przeszłość. Tramwaje i pociągi nadal stukają już tylko na wschód od Odry.
P
Pisak
Dzieci w podstawówce niegdyś uczono, ze istnieje coś takiego jak rozszerzalność termiczna. Drewno np. się nie rozszerza, ale stal - i owszem. i żeby pociągi w lecie się nie wykolejały trzeba co kawałek przeciąć szynę i zostawić przerwę. Czy to prawo o rozszerzalności termicznej zostało może unieważnione np. przez UE? Bo jak czytam, że "urzędnicy chwytają się różnych sposobów", to albo tak jest, albo nie chodzili do szkoły.
x
xyz
coś mi się widzi, że kuzyn kuzyna ma firmę, która się zajmuje naprawa torów i ktos tu rok w rok daje zarobić rodzinie... gdyby mi firma sfuszerowała położenie tapety, to w w ramach tej samej ceny musiałaby naprawiać i poprawiac fuszerkę....
i co znaczy, że 'urzędnicy miejscy wpadli na pomysł, aby na szyny wylać żywicę' - od pomysłów są inżynierowie a nie banda pierdzistołków
k
kura
Tej aferze z 6 milionami w roli głównej już łeb urwano!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
K
Kordek
tak mszczą się "oszczędności" naszych radnych. Może już wystarczy tej amatorszczyzny i ktoś z ZIKiT wytłumaczy radnym jak należy wykonać remont, ile będzie kosztował i ile będzie trwał? Wtedy skończy się bicie piany na temat darmowych biletów, a znajdzie się czas na analizę wydatków i przydzielenie środków na konieczny remont torowiska, o który proszą także mieszkańcy pękających domów przy ul. Limanowskiego.
P
Podpiss
Po co miasto kupiło nowy "super" tramwaj" ??

-żeby stał na pętli kiedy tory pękną.
p
pamiętliwy
6 mln i już po problemie
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska