W tym roku, w związku z sytuacją epidemiologiczną nie było jadalnianych namiotów, stołów i wygodnych ław, na których krakowianie mogliby sobie usiąść i jeść przygotowane potrawy. Jednak to nie zraziło mieszkańców, którzy licznie przybyli spróbować nowych potraw. Do niektórych kramów wręcz ustawiały się kolejki.
Jak informowali organizatorzy, tegoroczna edycja "Najedzeni Fest! Weź ze sobą!" to przede wszystkim wsparcie dla krakowskich małych biznesów jedzeniowych, rodzinnych firm producenckich, barów i restauracji srogo dotkniętych przez pandemię.
- Krakowskie absurdy budowlane. Deweloper płakał, jak to wymyślał
- Najdroższe psy. Oto rasy, za które trzeba zapłacić najwięcej
- Drewniane domki do kupienia w Małopolsce do 200 tys.
- Miss Małopolski. One walczą o sławę i koronę miss!
- Centrum Krakowa czeka rewolucja. Planują ulice, ogrody i park kolejowy z rowerostradą
- Termy z basenem na stadionie Wisły są już gotowe. Byliśmy w środku
FLESZ - 30 stopniowe upały już w maju
