https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kolejne dzielnice chcą zakazu nocnej sprzedaży alkoholu

Piotr Tymczak
Sławomir Kowalski
Od 26 grudnia po godz. 22 nie kupimy alkoholu w sklepach w Dzielnicy I. Sąsiednie dzielnice obawiają się nieprzespanych nocy.

Dokładnie 26 grudnia zacznie obowiązywać nocny zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach na Starym Mieście i Kazimierzu. Mieszkańcy i radni z sąsiednich dzielnic obawiają się, że teraz wszystkie problemy z centrum przeniosą się na ich teren.

Dlatego radni Grzegórzek i Krowodrzy chcą iść w ślady samorządowców ze ścisłego centrum i też przygotowują uchwały dotyczące nocnej prohibicji w ich rejonach.

W innych dzielnicach sąsiadujących ze Starym Miastem zapowiadają, że na początku będą monitorować sytuację. Ale jeżeli okaże się, że np. na Zwierzyńcu, Podgórzu czy Dębnikach będzie powstawać coraz więcej nocnych sklepów, a mieszkańcy zaczną skarżyć się na hałas i zakłócanie porządku, radni będą reagować.

Obawiają się nocnego hałasu

Przypomnijmy, że w związku ze zmianą prawa od tego roku rada gminy może wprowadzać w całym mieście lub poszczególnych dzielnicach ograniczenia w nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach w godz. 22 do 6 rano.

Zobaczcie, które grupy zawodowe przyznały się do nadużywania alkoholu i jaki to odsetek. Dane pochodzące z "Diagnozy społecznej"

Przedstawiciele tych zawodów piją najwięcej alkoholu. Lista ...

Po konsultacjach z krakowskimi dzielnicami urząd przygotował projekt uchwały o wprowadzeniu nocnego zakazu handlu alkoholem w 13 dzielnicach - w tych, które o to zawnioskowały. Radni miejscy nie przegłosowali jednak tej uchwały.

Ponownie o nocną prohibicję zwróciła się Dzielnica I Stare Miasto i w tym przypadku, podczas sesji 12 września, krakowscy radni przegłosowali nowe zasady. Uchwała w tej sprawie ma wejść w życie 26 grudnia. Od drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia na terenie Starego Miasta nie będzie więc można już kupić alkoholu w sklepach w godz. 22-6.

Radni z „jedynki” o nocny zakaz wnioskowali ze względu na skargi i wnioski mieszkańców.

- Dzięki temu nie będzie już problemu kupowania alkoholu w sklepach i spożywania go pod oknami kamienic, na parapetach, ławkach, co wiązało się z zakłóceniami ciszy nocnej i porządku - mówi Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto.

Teraz mieszkańcy i radni z dzielnic sąsiadujących ze Starym Miastem i Kazimierzem obawiają się, że problemy mogą się przenieść na ich teren. W przypadku Grzegórzek najbardziej zagrożony będzie rejon Hali Targowej, bezpośrednio graniczący z Dzielnicą I, gdzie jest bardzo blisko z Rynku Głównego i jego okolic.

- Już wcześniej, wraz z innymi dzielnicami, wnioskowaliśmy o ograniczenie nocnego handlu, ale wtedy radni miejscy uchwały nie przegłosowali. Nadal o to zabiegamy. Nasza komisja, popierająca takie rozwiązanie, zarekomenduje teraz radzie Grzegórzek ponowną uchwałę w tej sprawie - mówi Marian Andruchów, przewodniczący Komisji Praworządności i Bezpieczeństwa Rady Dzielnicy II.

Podobne plany mają w Dzielnicy V Krowodrza. - Uważam, że musimy zabezpieczyć naszą dzielnicę. Jestem za tym, by również w Krowodrzy obowiązywał nocny zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach - przyznaje Zygmunt Wierzbicki, przewodniczący Rady Dzielnicy V Krowodrza.

- Można się zastanawiać jeszcze, czy miałby obowiązywać godziny od 22 do 5 rano, tak jak na Starym Mieście, czy np. od 23 do 6 rano. Będziemy o tym rozmawiać na zarządzie dzielnicy, ale zakładam, że pod koniec października lub w listopadzie stworzymy odpowiedni projekt uchwały dla naszej dzielnicy i przekażemy go Radzie Miasta - dodaje.

Nawet milion złotych kary

W innych dzielnicach sąsiadujących ze Starym Miastem na razie nie zamierzają wnioskować o ograniczenie nocnego handlu.

- W naszej dzielnicy jest jeden całodobowy sklep z alkoholem położony blisko granicy ze Starym Miastem. Może się stać tak, że po wprowadzeniu nocnego zakazu w Dzielnicy I takich sklepów powstanie u nas więcej. Będziemy monitorować sytuację, rozmawiać z właścicielami. Jeżeli zaczną się skargi mieszkańców, będziemy interweniować i ewentualnie wtedy wnioskować o nocne ograniczenia - mówi Szczęsny Filipiak, przewodniczący Dzielnicy VII Zwierzyniec.

Podobnie wypowiada się Arkadiusz Puszkarz, przewodniczący Dzielnicy VIII Dębniki. - Teraz zbliżają się wybory. Po nich nowi radni będą monitorować sytuację i ewentualnie reagować - mówi przewodniczący Puszkarz.

Więcej sklepów i osób szukających alkoholu po godz. 22 może się też zacząć pojawiać w Starym Podgórzu, gdzie wystarczy przejść kładką Bernatka z Kazimierza (tam od 26 grudnia zakaz będzie obowiązywał).

- Trzeba jednak pamiętać, że nasza dzielnica jest bardzo obszerna, to nie tylko Stare Podgórze, obejmuje też Płaszów i sięga aż po Rybitwy i Przewóz. A nocny zakaz można wprowadzić tylko w całej dzielnicy - komentuje Jacek Bednarz, przewodniczący Dzielnicy XIII. Tam też zamierzają monitorować sytuację po wprowadzeniu ograniczeń na Starym Mieście.

Urzędnicy miejscy podkreślają, że kontrolowaniem ewentualnego łamania zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach po godz. 22 zajmować będzie się policja oraz straż miejska. A kary wymierzone przez sąd mogą być bardzo wysokie.

- Minimalna kary grzywny w postępowaniu karnym wynosi 100 zł (10 stawek dziennych po 10 zł) a maksymalna to 1.080.000 zł (540 stawek po 2000 zł) - wylicza Tomasz Popiołek, dyrektor magistrackiego Wydziału Spraw Administracyjnych.

Poza karą finansową właścicielowi sklepu może zostać cofnięte pozwolenie na sprzedaż alkoholu.

Limity na alkohol w Krakowie

  • KAT. A (alkohole do 4,5% oraz piwo): 1500 zezwoleń - 1348 (limit zajęty); 152 (limit wolny)
  • KAT. B (alkohole pow. 4,5% - 18% oprócz piwa) : 1500 zezwoleń - 1331 (zajęty); 169 (wolny).
  • KAT. C (alkohole pow. 18%): 1500 zezwoleń - 1213 (zajęty); 287 (wolny).

Całodobowe sklepy z alkoholem na starym Mieście i w sąsiedztwie:

  • Dzielnica I - 60 sklepów
  • Dzielnica II - 8 sklepów
  • Dzielnica III - 9 sklepów
  • Dzielnica IV - 20 sklepów
  • Dzielnica V - 6 sklepów
  • Dzielnica VII - 11 sklepów
  • Dzielnica VIII - 17 sklepów
  • Dzielnica XIII - 27 sklepów

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lk
Radni nie moga uchwalic nie tylko koniecznej prohibicji ale tez nic innego rozsadnego- na sesji jest obecnych kilku radnych na ponad 40 bioracych diety
t
to
nic nie rozumiesz albo nie mieszkasz w krakowie, na każdym kroku budka z alkoholem 24 w sasiedztwie koczujeą pijacy, menele itp. w nocy strach isć po chodniku do domu, martwisz sie o swoje córki, żone lub matke tylko dlatego żeby innym mogli pić cala noc do zgona. teraz pytanie co jest ważniejsze możliwość upijania sie i rozrabiania czy spokój i bezpieczenstwo normlanych pracujacych ludzi ? sam sobie odpowiedz
i
igo
nie od dzis wiadomo że w krakowie jest lobby alkoholowe we wladzach miasta , to nienprzypadek że na każdym kroku jest budkamz napisem alkohole 24 , smutne to jak sie rozpija mieszkanców tylko wyłącznie w intresis wąskiej grupy drobnych sklepikarzy
o
olo
był by dobrze może w koncu ludzie zamiast uprzykrzania życia innym swoimi pijackimi wybrykami , w końcu zrobili by zamiast tego coś pożytecznego
l
loe
no i dobrze może wkoncu do Krakowa będą przyjezdzac ludzie chcący sie uczyć a nie tylko pic jak banda bezmózgów rodem z nizin społecznych
l
leo
żenada to ty jestes. ile to dramtow rodzinnych było bo tatus o 23 na wodke musil iśc i wrócił nabombiony znecając sie na rodziną, czas skonczyc z tą patalogią , brawo oby wiecej takich pomysłów
M
Mirror
Jeśli w Krakowie nie można będzie kupić w nocy berbeluchy, to rolnicy, sklepikarze i inni badylarze w całego Podkarpacia, Lubelszczyny, Polesia a nawet Zakarpacia będą swoje potomstwo wysyłać do innych „ośrodków akademickich” w celu nabycia drogą kupna dyplomów tzw. wyższych uczelni :)
r
rq
Nie sklepy całodobowe są problemem tylko studencka stonka ,która zerwawszy się z rodzicielskiego łańcucha na wsi chleje na umór i wali się na potęgę .
Proboszcz i sąsiedzi nie widzą ,więc hulają ile wlezie
C
Chloe
A zakaz picia wina na mszy w niedzielę? ??
G
Gość
Nie sklepy monopolowe są problemem centrum Krakowa a nocne kluby. Co poza zarobkiem właścicieli klubów na alkoholu daje nocna prohibicja? NIC.. krzyki, awantury i bandyctwo toczy się wokół klubów, barów i burdeli pod szyldami night clubów
H
Hutas
No proszę, czyli zakaz spożywania w miejscach "publicznych" nie wystarczy, teraz, żeby pozbyć się pijących "na mieście" trzeba wprowadzić również zakaz sprzedaży alkoholu. Oczywiście chętni i tak znajdą sposób i będą sobie przywozić zakupione wcześniej trunki, więc rozszerzamy zakaz, aż w końcu w ogóle zakażemy sprzedaży w całym kraju. No to rozkręcą się meliny. Następnym krokiem będzie zakaz przebywania pod wpływem alkoholu w miejscu publicznym, no bo przecież hałasować na rynku może ktoś, to opił się własnym winem. Następnie wprowadźmy chipy monitorujące zawartość alkoholu we krwi wszystkich obywateli. itd. itp.
a
antydebee/
Twoja żenada przebija sufit... tfu !
B
Burmistrz Nowej Huty
w kazdych godzinach
K
Krakus
Tylko jeden radny - Bogusław Kośmider zaproponował poprawkę aby zakaz obowiązywał od 24:00 .
Teraz pytanie w czyim interesie radny działa ? Bo na pewno nie mieszkańców Krakowa.
g
ggg
Taki sam problem, jak z rozszerzaniem SPP. Niebawem mieszkańcy po alkohol będa musieli jeździć poza miasto. Po co ten zakaz? Komu przeszkadzają sklepy? Jeśli na jakimś osiedlu są menele, to problem powinien zostać rozwiązany przez interwencje odpowiednich służb, a nie zakazywanie handlu. Ludziom tęskno za dawnym ustrojem, kiedy to państwo urządzało im życie...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska