- Chcemy, żeby sąd sprawdził, czy ta inwestycja jest zgodna z przepisami. Teren, na którym ma powstać cmentarz i spopielarnia jest systematycznie zalewany. Woda utrzymuje się tam wiele miesięcy. Boimy się, że zanieczyszczenia z cmentarza będą spływać pod domy - mówiła podczas protestu Barbara Łopaczyńska, prezes Stowarzyszenia Zielony Kraków.
Zaznacza także, że w Krakowie istnieją już dwie spopielarnie i kolejna nie jest potrzebna. - Kraków jest już wystarczająco zanieczyszczony - dodała.
Pani Barbara pokazała nam wykonane latem zdjęcia terenu, na którym ma powstać cmentarz i spalarnia. Faktycznie, stała tam woda. Mimo to obszar jest przygotowywany pod inwestycję. Według prezes Stowarzyszenia zostały wycięte już 2 hektary lasu.
Członkowie stowarzyszenia protestują już od trzech lat.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!