78-latek co prawda przegrywa sądową batalię o Dom Piłsudskiego, ale ciągłe odwoływania się od wyroku pozwalają mu zajmować budynek do dziś.
Władze miasta o taką sytuację obwiniają opieszałe sądy, te z kolei tłumaczą, że proces o wydanie nieruchomości miastu jest zawieszony aż do uprawomocnienia się wyroku w postępowaniu o zasiedzenie Oleandrów. Nie wiadomo jednak, kiedy proces odwoławczy rozpocznie się.
Tymczasem Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, twierdząc, że budynek i zbiory nie mogą dalej ulegać zniszczeniu, zaproponowało Związkowi Legionistów Polskich utworzenie na Oleandrach oddziału Muzeum Narodowego. List z propozycją został wysłany ZLP i dyrektorowi krakowskiego oddziału Muzeum Narodowego. Ministerstwo nie poinformowało o swoich planach władz Krakowa.
ZOBACZ KONIECZNIE: