Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: komunikacyjny paraliż na Długiej

Marcin Pabian
Kierowcy twierdzą, że na ul. Długiej są za wąskie parkingi
Kierowcy twierdzą, że na ul. Długiej są za wąskie parkingi Andrzej Banaś
Tramwaje na Długiej są blokowane przez źle zaparkowane samochody. Kierowcy tłumaczą, że to wina zbyt wąskich miejsc do parkowania. Pasażerowie MPK nie kryją zaś oburzenia i domagają się częstszych patroli straży miejskiej w tym rejonie.

Przebudowa ul. Długiej zakończyła się ponad pół roku temu. Zmniejszono wtedy miejsca parkingowe na rzecz szerszych chodników. Zmiany te, jak na razie, są źródłem problemów. - Ulica jest tak wąska, że gdy kierowca zaparkuje o parę centymetrów za daleko od krawężnika, to blokuje całe torowisko - opowiada Danuta Musiał, która ulicą Długą przechodzi codziennie.

Najczęściej ruch blokowany jest przez samochody dostawcze, dowożące towar do licznych tu piekarni, cukierni oraz sklepów spożywczych. - Teraz jesteśmy mniejszym autem i udało nam się zaparkować "na styk". Ale często przyjeżdżamy większym transporterem i wtedy nie mamy wyboru - musimy stanąć albo na chodniku, albo zablokować ulicę, dopóki nie oddamy całej dostawy, bo miejsca parkingowe są tak krótkie - wyjaśnia Piotr Krzywonos, kierowca zaopatrzenia.

Zobacz także: Kraków: tylko do sierpnia wykupisz grunt na własność

Tłumaczenia kierowców nie trafiają jednak do pasażerów i okolicznych mieszkańców.

- To nie jest wina zbyt wąskich miejsc parkingowych, bo są one wystarczające, tylko kierującym po prostu nie chce się przestawiać auta o te parę centymetrów, bo im się śpieszy i zostawiają samochód byle jak - twierdzi Kazimierz Wyroba, mieszkającyprzy ulicy.

W efekcie ruch tramwajowy na ul. Długiej blokowany jest na kilkadziesiąt minut niemal dzień w dzień. MPK zmuszone jest przekierowywać wtedy ruch przez ulicę Pawią. To bardzo uciążliwe dla pasażerów, gdyż wielu z nich wysiada np. na Kleparzu. - Zdajemy sobię sprawę z problemu i nie pozostaliśmy bezczynni - przyznaje Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. - Zorganizowaliśmy akcję "Wystarczy 1 metr", apelując do kierowców, by sprawdzali, czy auta nie przeszkadzają w przejeździe tramwajom. W ramach tej akcji, razem ze strażą miejską prowadzimy regularne patrole na ulicach - dodaje Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. - Na pewno zwiększymy teraz liczbę tych patroli - obiecuje Gancarczyk.

Pomóc w rozwiązaniu problemu chcą również w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

- Zatoczki postojowe dla aut dostawczych są w tym rejonie wystarczająco duże i wyraźnie oznaczone znakami pionowymi po to, by zapewnić priorytet komunikacji tramwajowej - przyznaje rzecznik ZIKiT Jacek Bartlewicz. - Jedak, aby sytuacja była jeszcze czytelniejsza, niebawem w zatokach zaopatrzeniowych pojawią się, oprócz oznakowania pionowego, wyraźnie wymalowane koperty dla aut dostawczych i kierowcy będą widzieć wyraźnie, której linii nie mogą przekroczyć - zapewnia Bartlewicz.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Zabił syna ciosem w klatkę piersiową!
[b]Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy[/b

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska