https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Konserwatorzy przywracają blask i pierwotny wygląd z XVII wieku wnętrzu kościoła kamedułów

Małgorzata Mrowiec
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W przyszłym tygodniu, 15 sierpnia, przypada święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, a jednocześnie jest to jeden z tych zaledwie dwunastu dni w roku, kiedy kobiety mogą nawiedzać Erem Srebrnej Góry - czyli klasztor kamedułów na Bielanach. Warto skorzystać z tej okazji, by zobaczyć efekty trwających od kilku lat prac konserwatorskich w tutejszym kościele. - Mamy teraz piękne, oryginalne XVII-wieczne wnętrze kościoła - zachęca konserwator Piotr Białko.

Najważniejsze zadanie - prace w nawie głównej kościoła na Bielanach - są na finiszu. Konserwatorzy zajęli się tutaj całą architekturą wraz z wystrojem, portalami, sztukateriami, epitafiami, także posadzką. Wcześniej już odnawiano prezbiterium świątyni - ściany i sklepienie - a w przyszłym roku konserwację przejdą jeszcze drewniane rzeźby z nisz w ścianie wschodniej prezbiterium.

Z kolei tegoroczne prace restauratorskie dotyczą arkad wejść do kaplic bocznych, z barwną dekoracją i złoceniami. Konserwacja czeka m.in. królewski kartusz herbowy, podtrzymywany przez anioły, zawieszony nad wejściem do kaplicy św. Benedykta, Bonifacego i Władysława. Jest ona nazywana kaplicą Królewską, ponieważ ufundował ją w 1633 r. król Władysław IV Waza, a dokończenie jej wystroju zawdzięczamy królowi Janowi Kazimierzowi. Upamiętnia to właśnie kartusz, wykonany przez sztukatora Philliberta.

Kamedulski klasztor i kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny został ufundowany na początku XVII w. przez marszałka koronnego Mikołaja Wolskiego, przyjaciela króla Zygmunta III Wazy. Obecne prace w kościele stanowią właśnie powrót do wyglądu z XVII wieku.

- Coś, co jest zauważalne i charakterystyczne dla tego typu kościołów, to z jednej strony skromność wyposażenia głównej przestrzeni kościelnej - co regulują przepisy zakonne. Stąd kościół kamedułów jest bardzo ascetyczny, właściwie mamy tu, w nawie głównej i prezbiterium tylko biel wapienną. Dekoracja jest wysmakowana, ale nienarzucająca się, bez kolorów i złoceń. Natomiast z tym kontrastują kaplice, które były już fundowane przez magnatów czy - pierwsza od prezbiterium po lewej stronie - kaplica Królewska, którą ufundował król Władysław IV Waza - zwraca uwagę odpowiadający za trwające prace w kościele na Bielanach konserwator Piotr Białko.

To pierwsze od bardzo długiego czasu prace konserwatorskie w tej świątyni (nie licząc kaplic, w których konserwatorzy działali w latach 90. ubiegłego wieku). Specjaliści stanęli przed zadaniem oczyszczenia wnętrza, usunięcia skutków zalań, pożarów (jednego jeszcze z XIX w., drugiego sprzed kilkudziesięciu lat), a także lepszych i gorszych napraw z przeszłości, podczas których np. sztukaterie zostały niestarannie pouzupełniane gipsem.

- Musieliśmy przede wszystkim dojść do pierwotnego wyglądu: jak kościół był malowany, jak wyglądały sztukaterie. Teraz mamy już na ten temat pełną wiedzę i ten wygląd z XVII wieku został już odtworzony, przywrócony - mówi nam Piotr Białko.

Jak wskazują specjaliści, w surowym kamedulskim wnętrzu kościoła jedyną rzeczą, która jest skomplikowana technicznie i estetycznie, są drobne sztukaterie - dekoracje na gzymsach, które mają w określony sposób pogłębione cienie.

- Tak, żeby jeszcze zintensyfikować wrażenie plastyczności tych detali - tłumaczy konserwator Piotr Białko. - Wydawało nam się, że w głębi są tam jakieś podmalowania. Ale okazało się, że nie. Że została założona pod spodem ciemna zaprawa, podbarwiona węglem drzewnym, a na to nałożono ażurowe aplikacje, różne dekoracje. I w miejscach prześwitów ta ciemna zaprawa przebija i robi wrażenie bardzo dużej głębi.

Znawcy podkreślają, że XVII-wieczna dekoracja sztukatorska w kościele na Bielanach jest na poziomie europejskim, o wysokiej wartości artystycznej.

- A my właśnie ustaliliśmy, że jest ona również bardzo ciekawe technologicznie. Mamy tu coś, co było zupełnie nieznane. W tej chwili jesteśmy w trakcie poszukiwania analogii w innych miejscach w Europie - podobne rozwiązania znaleźliśmy m.in. w katedrze w Salzburgu, ale też w Łazienkach Królewskich - relacjonuje konserwator.

Ojcowie kameduli chcieliby, aby dalsze działania konserwatorskie objęły następnie tzw. dolny kościół, z zakrystią przy nim, kolejne oryginalne XVII-wieczne wnętrze, także z oryginalnymi meblami czy stallami barokowymi. Dolny kościół jest już po remoncie instalacji elektrycznej i alarmowej sprzed kilku lat.

Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny na Bielanach na przestrzeni ostatnich lat odzyskuje blask dzięki dotacjom z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa (rozdzielanym przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa) oraz środkom unijnym.

Przypomnijmy, że zgodnie z bullą papieską z 1610 roku kobiety mogą nawiedzać Erem Srebrnej Góry w następujące dni:

  • 7 lutego (wspomnienie św. Romualda, założyciel zakonu kamedułów, w dzień translacji relikwii)
  • uroczystość Zwiastowania Pańskiego (w dniu, kiedy ta uroczystość wypada w danym roku - tradycyjnie 25 marca)
  • uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego
  • niedziela Zesłania Ducha Świętego
  • poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego
  • uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa
  • 19 czerwca (pamiątka przejścia do nieba św. Romualda)
  • niedziela po 19 czerwca
  • uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (15 sierpnia)
  • 8 września (Narodzenie Najświętszej Marii Panny)
  • uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny (8 grudnia)
  • uroczystość Bożego Narodzenia.

Grecy będą pracować 6 dni w tygodniu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska