https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Las Borkowski został ostatecznie rozdzielony, ruszyła budowa osiedla

Piotr Ogórek
Budowa osiedli przy lesie Borkowskim
Budowa osiedli przy lesie Borkowskim Fot. Piotr Ogórek
Teren zielony pomiędzy ulicą Żywiecką, Jagodową, a lasem Borkowskim znikał stopniowo. Najpierw wycięto setki drzew, a teraz ruszyła budowa sporego osiedla, które ostatecznie podzieli las Borkowski.

Od końca zeszłego roku trwa budowa bloków tuż przy lesie Borkowskim, przy skrzyżowaniu ulic Szczerbińskiego i Żywieckiej. Wcześniej urzędnicy dali zgodę na wycięcie ośmiu rosnących tam drzew. Natomiast kilka dni temu zaczęła się budowa na sąsiedniej, blisko hektarowej działce. Stanie tam sporej wielkości osiedle, z garażami podziemnymi. Przy okazji przebudowana i rozbudowana ma być ulica Jagodowa. Rok temu z tego terenu, dzięki lex Szyszko, właściciel wyciął ok. 150 drzew. Tym samym ostateczni zniknął naturalny łącznik pomiędzy północną, a południową częścią lasu Borkowskiego.

- Mieszkańcy dzielnicy są zszokowani wielkością gigantycznych rozmiarów blokowiska. Przyćmi ono swoimi rozmiarami wszelkie budynki w okolicy. Skala inwestycji postawionej na miejscu rosnącego niedawno lasu Borkowskiego przeraża - mówi pan Marek Gackowski, mieszkaniec Borku Fałęckiego.

Cały teren został już wygrodzony, na miejscu pracują robotnicy i ciężki sprzęt. Na razie trwają prace ziemne. Widać ślady po wyciętych całkiem niedawno drzewach. Również po drugiej stronie placu budowy. Urzędnicy zgodzili się bowiem na usunięcie 11 drzew przy ul. Jagodowej na wniosek Zarządu Infrastruktury Komunalnej iTransportu, który zamierza przebudować i poszerzyć tę ulicę. Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że to działanie na rzecz dewelopera.

Tego terenu, który ma być objęty wielkim planem chroniącym zieleń rozproszoną w całym mieście, już się uratować nie da. Wciąż trzeba natomiast zabezpieczyć resztę lasu Borkowskiego. Tu jednak władze Krakowa wciąż nie potrafią dojść do porozumienia z rodziną Ziobrowskich, do której należy 15-hektarowy teren na południe od Żywieckiej. Strony wciąż nie mogą ustalić ceny, za którą miasto mogłoby kupić, a właściciele byliby skłonni sprzedać las.

- Miasto mówi, że ma dobrą wolę, ale ja tej woli nie widzę. Na razie czekamy do kwietnia. Wtedy mija termin ważności operatu szacunkowego zleconego przez miasto i powinien powstać nowy - mówi Wojciech Ziobrowski, jeden ze współwłaścicieli lasu Borkowskiego.

Operat szacunkowy miasta wskazał, że działki na których leży las Borkowski są warte 10 mln zł. Natomiast według wyceny Ziobrowskich jest to niecałe 18 mln zł. Czy nowa wycena miasta będzie bliższa tej ceny? Przekonamy się w kwietniu.

Wojciech Ziobrowski zwraca uwagę, że urzędnicy cały czas różnymi sposobami starają się obniżyć wartość lasu. Tak było, gdy w zeszłym roku Wydział Geodezji zmienił przeznaczenie gruntów z „różnych” na „lasy”. Od działań miasta odwołali się Ziobrowscy. Ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze podtrzymało decyzję urzędników. Ziobrowscy sprawę skierowali więc do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 8. Czym określamy słowo Fiakier?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

v
v8powerage
Lasek Buloński, jakie cudne miejse na nowe osiedle "Boulogne Park".
v
v8powerage
Mnie ciekawi po co ludzie się sprowadzają do krakowa skoro tu nie ma żadnej pracy, wszystkie firmy są poza miastem a większe pytanie jest czemu ktokolwiek chce mieszkać w bloku, ja bym takie mieszkanie tylko za darmo wziął, nigdy bym nie dał za to złamanego grosza, żeby potem nie móc sobie pierdnąc bo przylatują i walą w drzwi a sami biegają na piętach od 5 rano. To było dobre za komuny z przydziału a nie po 7 tys za metr…
S
Sobek
...
S
Sobek
To nie zaprzeczysz,ze im wiecej towaru na rynku, tym bardziej spada jego cena. Moze dzieki temu mlodych stac na wynajem. Ps. Znam kilku mlodych ktorzy kupili mieszkania
B
Basia
Do roboty
S
Sylwia
Byle do wyborów!!!
U
Urszula co się zna
Popieram Gibałę, układ obecny trzeba wymienić. Dziękuję, dobranoc
s
serwg
myślę że nasz prezydent i jego zdolny (do wszystkiego) sztab urzędniczy, mając w swoich łapskach Paryż, dobudowaliby najpierw dodatkowe piętro wieży Eiffela, potem obudowaliby ją naokoło blokami, a następnie zauważyliby takie duże, zielone pole, pola Elizejskie, i stwierdziliby że jest zupełnie niepotrzebne i nie objęte planem zagospodarowania, więc wydaliby szybciutko WZ-tkę na blokowisko obejmujące swoim terenem całe pola elizejskie, bez parkingów, bo przecież po co - naokoło tyle ulic. Jedyną pozostałą zielenią byłby plac zabaw 1-
na 10 metrów z dwoma huśtawkami. W trakcie budowy "deweloper" zdewastowałby okoliczne nawierzchnie drogowe, ale to nic. Bloki następnie zaludniłyby się imigrantami z Afryki Północnej - nowymi wyborcami Machloja, którzy głosowaliby na niego w kolejnych wyborach, dopóki nie zorientowaliby się że ten Paryż to syf. Ale do tego czasu Machlojski zbudowałby sobie w Paryżu szkołę, która za drobną opłatą kształciłaby młodzież afrykańską na nowoczesnych menedżerów. Tak to by mniej więcej wyglądało.
G
Gość
które dodatkowo przywędzi swoim smrodem i tak zasmrodzone, ciemne masy kłębiące się w mieście. Więcej bloków = więcej studentów w mojej szkole! Niech żyję !
b
babajaga
Majchrowski pieprzy coś o wykupie terenów zielonych, a potem i tak nici z tego. Idą wybory to opowiada ile to parków nie narobi, potem sie okazuje, że będą miniaturowe-kieszonkowe, a gdy się pojawia okazja, żeby wykupić las borkowski, fort bronowice czy inne - to oczywiście słychać niezmiennie _ NIE DA SIĘ!
h
h
Dobrze powiedziales
A
Anna
Król Majchrowski i jego urzędnicy kolejny raz bardzo się popisali. Chłopie, ja potrafię zrozumieć, że masz z tego naprawdę duże pieniądze - ale bez przesady. Twoja nędzna działalność przekracza wszelkie granice. Brzydzę się, widząc twoją parszywa facjatę w mediach..
g
grzeg
Poza rutynowym zjawiskiem, że jak jakiś deweloper coś buduje, to Dziennik Polski wpada w histerię.
g
grzeg
Normalna działalność rynkowa.
s
somg krakowski
I to się nazywa walka ze smogiem! Nawet w krajach 3 świata,jak francja czy niemcy- w duzych miastach absolutnie nie wolno dobudowywać na hurra nowych budynków, zakazy władz miast są bardzo ostre i przestrzegane. Spróbuj w Paryżu coś dobudować.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska