Policjanci podczas służby na Wiśle uratowali mężczyznę, który w trakcie prac na statku wpadł do wody. Mężczyzna nie był w stanie sam wydostać się z rzeki.
60-letni mieszkaniec Nowego Sącza podczas prac na statku zacumowanym w rejonie bulwaru Czerwieńskiego w Krakowie poślizgnął się i wpadł do rzeki uderzając o drabinkę statku. Będąc w szoku, mimo wielu prób, nie był w stanie samodzielnie wydostać się z wody.
Na pomoc wezwano patrol z komisariatu wodnego. Funkcjonariusze niezwłocznie podpłynęli do mężczyzny i podjęli akcję ratunkową. Jak się okazało, 60-latek wciśnięty był pomiędzy dwa statki i zaplątany w linę. Nie wyczuwał dna, więc resztkami sił zapierał się o kadłuby łodzi. Miał także widoczne stłuczenia ręki i głowy. Funkcjonariusze natychmiast pomogli wydostać się spanikowanemu mężczyźnie. Na szczęście 60-latek doznał tylko niegroźnych obrażeń.