https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Kraków. Miasto tworzy Klimatyczny Kwartał na Kazimierzu i Grzegórzkach. Mieszkańcy obawiają się ograniczeń w ruchu, dyktatu hoteli i knajp

Piotr Tymczak
Miasto zamierza utworzyć Klimatyczny Kwartał na Kazimierzu i części Grzegórzek. Mieszkańcy mają obawy, że chodzi o kolejne ograniczenia w ruchu.
Miasto zamierza utworzyć Klimatyczny Kwartał na Kazimierzu i części Grzegórzek. Mieszkańcy mają obawy, że chodzi o kolejne ograniczenia w ruchu. Joanna Urbaniec/ Adam Wojnar/ Anna Kaczmarz/ ZTP
Urzędnicy przyjmują zgłoszenia do udziału w konsultacjach w sprawie utworzenia Klimatycznego Kwartału na Kazimierzu i części Grzegórzek. Mieszkańcy obawiają się, że to nic innego jak kolejne podejście do jeszcze większych ograniczeń w ruchu na tym terenie i działań mających na celu stworzenie lepszych warunków dla hotelarzy i właścicieli restauracji oraz pubów. W magistracie przekonują, że projekt ma poprawić życie na tym obszarze i sprawić, że zaczną się tam sprowadzać kolejni lokatorzy.

FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

od 16 lat

- Klimatyczny Kwartał to nawet brzmi ładnie, ale obawiam się, że to kolejna radosna twórczość urzędników. W Krakowie nie rozwiązuje się rzeczywistych problemów, a szuka się kolejnych tematów do dyskusji. Efekty są takie, że mamy w centrum coraz większy bałagan. Mieszkańcy, z którymi rozmawiam, obawiają się, że to wszystko zmierza do tego, by ta część miasta jeszcze bardziej się wyludniała, kolejne kamienice zamieniały się w hotele, a na chodnikach i placach było coraz więcej miejsca dla kawiarnianych ogródków - mówi Jacek Balcewicz, radny Dzielnicy I Stare Miasto, mieszkaniec Kazimierza.

Projekt „Klimatyczny kwartał” ma objąć swoim zasięgiem obszar ograniczony ulicami Dietla, Grzegórzecką, al. Daszyńskiego i rzeką Wisłą. Na razie urzędnicy nie zdradzają zbyt wiele szczegółów dotyczących tego przedsięwzięcia. Reklamują go jako działanie, które umożliwi realizowanie potrzeb życiowych w bezpośrednim sąsiedztwie, na zasadzie tzw. miasta 15-minutowego, pozwalające jednocześnie zredukować emisję dwutlenku węgla. "Projekt wpisuje się w długofalowe działania Krakowa, związane z przeciwdziałaniem kryzysowi klimatycznemu" - zaznaczają w magistracie.

- Miastu nie wyszło ze Strefą Czystego Transportu na Kazimierzu, która ograniczała ruch w tym rejonie, to teraz mamy kolejne podejście z hasłami związanymi z klimatem i czystym powietrzem. A prawda jest taka, że ostatnie zmiany jakie wprowadzono, dotyczące ograniczania ruchu na ulicy Dietla, moście Grunwaldzkim, ulicy Grzegórzeckiej czy zamknięcie tranzytu pod Wawelem spowodowały ogromne korki w tym rejonie i narażenie mieszkańców na wdychanie spalin. Obawiamy się kolejnych pomysłów mających na celu wprowadzenie ograniczeń utrudniających poruszanie się i wyjazd autem z Kazimierza, co zniechęci do mieszkania w tej dzielnicy - komentuje Michał Pazowski, mieszkaniec Kazimierza.

Mieszkańcy i radni z Prądnika Czerwonego wnioskują o to, by wydłużyć podziemne odcinki trasy tramwajowej do Mistrzejowic, tak by nie tylko prowadziły pod rondem Polsadu ale także w rejonie ul. Dobrego Pasterza i Bohomolca.

Kraków. Mieszkańcy chcą dłuższego tunelu tramwajowego na tra...

Przypomnijmy, że niedawno urzędnicy wycofali się z eksperymentu na ul. Grzegórzeckiej i zlikwidowana zostanie tam ścieżka dla rowerów wyznaczona na jednym z pasów ruchu, którym wcześniej poruszały się samochody. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami władz miasta, zmianą organizacji ruchu zostanie objęty również most Grunwaldzki. W północnej części mostu przywrócone zostaną dwa pasy dla ruchu samochodowego w kierunku Centrum Kongresowego ICE Kraków. Mieszkańcy Kazimierza obawiają się, że teraz na ich terenie będą kolejne eksperymenty.

W magistracie zapewniają, że żadne nowe ograniczenia ruchu nie są planowane w ramach Klimatycznego Kwartału. - Jeżeli na tym obszarze będą wprowadzane zmiany, to tylko takie, które w przyszłości zostaną wypracowane wspólnie z mieszkańcami - wyjaśnia Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego.

Ta miejska jednostka odpowiada za realizację Klimatycznego Kwartału. Określono główne zadania tego projektu:

  • przywrócenie ul. Dietla charakteru rezydencyjnego;
  • nowa rola ul. Krakowskiej po remoncie;
  • rewitalizacja placu Wolnica;
  • stworzenie ulic-ogrodów
  • przebudowa i rewitalizacja placu Nowego;
  • przebudowa i rewitalizacja ul. Starowiślnej;
  • park Kolejowy i rowerostrada;
  • zielony plac Grzegórzecki.

Mieszkańcy i radni zwracają jednak uwagę, że przecież przeprowadzono już konsultacje dotyczące przebudowy placu Nowego i to zadanie ma realizować Zarząd Dróg Miasta Krakowa. ZTP przeprowadził już konsultacje społeczne w sprawie przebudowy ul. Starowiślnej. Natomiast za trwające przygotowania do stworzenia zielonego placu Grzegórzeckiego w sąsiedztwie Hali Targowej i parku Kolejowego pod nowymi estakadami kolejowymi między ul. Kopernika i Miodową odpowiada Zarząd Zieleni Miejskiej.

- Klimatyczny Kwartał dubluje działania, które już są prowadzone. Wygląda to, tak, że w Krakowie mamy różne jednostki miejskie, które działają jak udzielne księstwa i we własnym zakresie biorą się za zagospodarowanie poszczególnych przestrzeni. Może najpierw zaczęłyby od tego, żeby się jakoś porozumiały, bo mamy bałagan - zwraca uwagę radny Jacek Balcewicz.

Sebastian Kowal odpowiada: - Klimatyczny Kwartał to szerszy projekt niż dotychczasowe działania. Przykładowo ZDMK przygotowuje przebudowę placu Nowego w zakresie infrastruktury. A Klimatyczny Kwartał ma wskazać wszelkie potrzebne zmiany, które sprawią, że będzie się tam żyło lepiej. Pokaże np. jakie są potrzebne mieszkańcom usługi, by wszystko można było załatwić na miejscu w 15 minut, bez konieczności odbywania zbędnych podróży.

Projekt Klimatycznego Kwartału ma opracować firma A2P2. Pod koniec maja podpisano z nią umowę na kwotę 424 350 zł. O realizację tego zamówienia ubiegała się też prestiżowa duńska firma Gehl Architects. Jej ofertę odrzucono, bo nie spełniała polskich wymogów. W ZTP postanowiono jednak podpisać umowę z firmą Gehl (na kwotę 84 870 zł), która ma dodatkowo przeanalizować, w jakim kierunku plac Wolnica powinien zostać ożywiony, aby służył mieszkańcom.

Powstała nowa koncepcja zagospodarowania placu Nowego. Wizja dla placu Wolnica ma zostać opracowana.

Kraków. Miasto wydaje pieniądze na koncepcje zagospodarowani...

Wideo

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maciej Kopiejka
19 sierpnia, 8:28, Gość:

Poprawianie życia już tam przerabiano w ramach tarczy mobilności. Wydano kasę na separatory, farbę i znaki ścieżki rowerowej, która jest właśnie likwidowana bo stworzyła fikcję.

Gdyby nie tyle tych Zarządów w miejsce ZIKiTu i urzędników, którzy muszą stale cos wymyślać żeby uzasadnić swoje istnienie mieszkańcom żyło by się lepiej.

Akurat ścieżka rowerowa w tym miejscu jest potrzebna

g
grzeg
Będą kolejne zakazy, ograniczenia, utrudnienia. Żadnych złudzeń! Ci rządzący inaczej nie potrafią.

Przy okazji o czymś, o czym pisze się mało. Owe niezliczone (tysiące, jak sądzę) słupki na ulicach. Stwierdzam z pełnym poczuciem odpowiedzialności, że w wielu miejscach stało się niebezpieczniej.

I pytanie: czy jest jakieś inne miasto z takim działaniem? Jestem ciekaw, może ktoś zechce zaspokoić tę ciekawość.
G
Gość
Kiedyś zabierałem rodzinę w prawie każdy weekend na bulwary wiślane, Kazimierz albo w okolice Wawelu i starego miasta. Mieliśmy tam swoje ulubione knajpki, lodziarnie. Po rozszerzeniu stref, dodaniu zakazów, nakazów i wzroście cen biletów poszukałem innych miejsc: Zabierzów, Dobczyce, Gdów, Myślenice, okolice puszczy Dulowskiej. Okazało się, że tam nie ma nakazów, zakazów, ograniczeń, można dojechać autem w 4 osoby szybko, zjeść dobry obiad, wypocząć w ciszy. Zapewne taki był plan - aby Krakusów wywalić z miasta a przyciągnąć turystę z dolarami albo euro. Udało się. Tylko... przyszła pandemia, turysta z dewizami zniknął a ja (i zapewne sporo innych osób) już do centrum wracam rzadko, tylko po to żeby dzieci nie zapomniały, że mieszkają w mieście królów i jak wygląda stare miasto. Wolę jeździć po gminach ościennych i tam zostawiać pieniądze. Jest tam przyjemnie, ciszej, dużo miejsca i mam odczucie, że CHCĄ MNIE TAM. Więc tam jadę. Moje miasto zaś zrobiło wszystko, żeby w weekend mnie z niego wypchnąć. Magistracie - BRAWO WY :)
Z
Zbigniew Rusek
Zamiast tych eksperymentów niech wybudują przejście podziemne w okolicach Hali targowej, niech przywrócą wszystkie pasy ruchu na Dietla i moście Grunwaldzkim oraz stare (długie) trasy autobusów linii 184 i 484. Te "eksperymenty' są po to, by potęgować korki i stworzyć podstawę do likwidacji komunikacji autobusowej. Autobus na torowisku nie sprawdza się, gdyż często stoi W KORKACH TRAMWAJOWYCH (często to jest na ul. Lubicz, Basztowej, Dunajewskiego, Podwale - nawet pośpieszny 502 stoi w kolejkach tramwajów, nie mając możliwości uwolnienia się z zatoru tramwajowego, gdyż obok zmieści się najwyżej motocykl a nie autobus). Autobusy powinny wyprzedzać tramwaje, a nie stać w korkach tramwajowych.
G
Gość
Poprawianie życia już tam przerabiano w ramach tarczy mobilności. Wydano kasę na separatory, farbę i znaki ścieżki rowerowej, która jest właśnie likwidowana bo stworzyła fikcję.

Gdyby nie tyle tych Zarządów w miejsce ZIKiTu i urzędników, którzy muszą stale cos wymyślać żeby uzasadnić swoje istnienie mieszkańcom żyło by się lepiej.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska