Trwają poszukiwania pieniędzy na budowę kolejnego pomnika w Krakowie. Tym razem chodzi o monument mający upamiętnić płk Ryszarda Kuklińskiego. Jest pomysł by za jego powstanie zapłacić z miejskiej kasy.
Na budowę pomnika w 2009 roku zgodzili się radni. Miał on stanąć na placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego. - Zgodnie z umową, miasto miało odpowiadać za jego bieżące utrzymanie. Natomiast koszty jego budowy miało pokryć stowarzyszenie im. Ryszarda Kulińskiego - mówi Paweł Stańczyk, sekretarz miasta.
Niestety przez rok na prace budowlane udało się zebrać zaledwie 148 tysięcy złotych. Tymczasem szacuje się, że powstanie pomnika może kosztować około miliona złotych.
Z pomocą chce przyjść cześć miejskich radnych, która zamierza poprosić prezydenta aby w przyszłorocznym budżecie zarezerwował pieniądze na monument. - Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Dyskutujemy o tym - mówi Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS. Radni chcą także, by miasto sfinansowało budowę pomnika Armii Krajowej (ok.1,2 mln zł). Choć koszty miały być pokryte z dobrowolnych składek.