Spis treści
- Problemem ogromne zadłużenie Krakowa
- Wskazują niedobór w transporcie i oświacie
- Większy nacisk na rozwój obrzeży Krakowa
- Trzeba zwiększyć zewnętrzne wsparcie finansowe
- Na inwestycje zaplanowano ponad 939 mln zł
- Zrezygnowano z części kosztownych zadań
- Pieniądze na budowę ścieżek rowerowych i linii tramwajowych
- Zarezerwowano fundusze na metro
- Nie widzę specjalnych różnic między tym projektem budżetu, a budżetami prezentowanymi w poprzednich latach przez prezydenta Jacka Majchrowskiego. Dla mnie to budżet trochę bezpłciowy, amorficzny. Największym zmianą jest podpis, bo nie podpisał się prezydent Majchrowski, a Miszalski. Miało być nowe otwarcie, zmiana, ja tego nie widzę - komentował wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Michał Drewnicki z opozycyjnego klubu PiS.
Problemem ogromne zadłużenie Krakowa
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski (urząd objął na początku maja tego roku po prof. Jacku Majchrowskim) odpowiedział: - 90 procent inwestycji to stare zadania, które trzeba dokończyć. W przypadku 10 procent nowych przedsięwzięć udało się podnieść nakłady m.in. na drogi rowerowe, zieleń, mieszkania komunalne, czy zwiększyć środki dla dzielnic. Jak pan radny tego nie widzi to trudno.
Przygotowując budżet obecny prezydent musiał więc uwzględnić zadania rozpoczęte przez poprzednika, a także rekordowe zadłużenie miasta w wysokości ok. 6,5 mld zł (Kraków przoduje w przypadku skumulowanego zadłużenia w przeliczeniu na mieszkańca).
Wskazują niedobór w transporcie i oświacie
Projekt budżetu krytykowali też będący w opozycji radni z klubu Kraków dla Mieszkańców.
- Ten budżet w pozycji wydatków to ściema. Nie widać w nim cięć na komunikację, a są tu niedobory. Później jak co roku pojawi się nagłówek "Brakuje 300 mln zł na komunikację miejską?". Wydatki na oświatę są niedoszacowane na około 400 mln zł. Ten budżet jest jak szwajcarski ser - mówił radny Michał Starobrat z klubu Kraków dla Mieszkańców. - My pod tą fikcją się nie podpiszemy - dodał.
Radny Michał Starobrat przedstawił też prezentację z wyliczeniami wskazującymi m.in. na rekordowy wzrost wydatków bieżących - ponad 8,5 mld zł (projekt budżetu 2024 - ponad 7,5 mld zł), wzrost kosztów funkcjonowania urzędu mimo audytu i zapowiadanych zmian w strukturze - ponad 490 mln zł (2024 - ponad 450 mln zł), malejące wydatki na inwestycje - 939 mln zł w 2025 roku (9,7 proc.), dla porównania - 10,7 proc. w 2024 r., 19,5 proc. w 2023 r., 19 proc. w 2018 r.
Prezydent Aleksander Miszalski przedstawiał natomiast inną prezentację i wyliczenia, m.in. porównanie wydatków na inwestycje w różnych kategoriach z tegorocznego budżetu i projektu na przyszły rok:
rowery: 39,5 mln zł - 2024; 54,3 mln zł - 2025;
sport: 57,2 mln zł - 2024; 62,6 mln zł - 2025;
chodniki: 25,9 mln zł - 2024; 29,8 mln zł - 2025;
żłobki: 29,3 mln zł - 2024; 101,6 mln zł - 2025;
zieleń: 38,1 mln zł - 2024; 61,4 mln zł - 2025);
szkoły: 58,8 mln zł - 2024; 88,3 mln zł - 2025;
polityka mieszkaniowa: 1 mln zł - 2024; 10 mln zł - 2025;
termomodernizacje: 3 mln zł - 2024; 10,2 mln zł - 2025;
zwierzęta: 8,8 mln zł - 2024; 11,5 mln zł - 2025;
działania przeciwpowodziowe: 12,9 mln zł - 2024; 14,8 mln zł - 2025;
polityka parkingowa: 4 mln zł - 2024; 13,9 mln zł - 2025.
Większy nacisk na rozwój obrzeży Krakowa
Radny Grzegorz Stawowy (PO), przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w RMK zwrócił uwagę, że dochody Krakowa zwiększyły się o 1,6 mln zł w ciągu dwóch lat, a sytuacja finansowa miasta nie poprawiła się, a pogorszyła.
- Zmieniła się struktura finansowania centralnego w ostatnich latach. Z tego powodu Kraków w ciągu trzech lat stracił z tego powodu ponad 2,9 mld zł. Jest tak, że rząd zabiera i daje, ale 615 mln zł dotacji w w ramach Polskiego Ładu nie rekompensuje tych start. Zgodnie z zapewnieniami poprzednio rządzących krajem projekt zmian podatkowych miał być bardzo dobry - komentował radny Grzegorz Stawowy.
Trzeba zwiększyć zewnętrzne wsparcie finansowe
Szef klubu Koalicji Obywatelskiej zwracał też uwagę m.in. na bardzo niski wskaźnik wykorzystania przez miasto środków zewnętrznych.
Prezydent Aleksander Miszalski podkreślał, że zwiększenie wpływów ze wsparcia pozabudżetowego jest jednym z priorytetów i w związku z tym urząd szuka funduszy śledząc programy zewnętrzne - unijne, takie jak Krajowy Plan Odbudowy czy dotacje rządowe.
Radny Grzegorz Stawowy zaznaczył też, że projekt budżetu "dalej od Rynku... bliżej mieszkańców". Podawał przedsięwzięcia na poparcie tej tezy: "budowa żłobków (wzrost wydatków z 29 mln na 100 mln zł), rewitalizacje parków, projektowanie i tworzenie nowych parków (wzrost nakładów o 40 proc.), budowa nowych szkół i zespołów szkolnych, 10-krotny wzrost budowy mieszkań socjalnych i społecznych.
Małgorzata Potocka z klubu Nowa Lewica skomentowała: - Przyszliśmy do Rady Miasta pomóc mieszkańcom, ale widzimy jaka jest sytuacja. Każdy zdaje sobie sprawę, że życie na kredyt się kiedyś kończy i trzeba podjąć kroki, by uzdrowić sytuację. Można do tego dojść przez stabilizację nadwyżki operacyjnej. Widzimy, że prezydent do tego dąży i to jest dobry kierunek. Cieszymy się, że w projekcie budżetu są środki na zadania ważne dla nas, na żłobki, ochronę zieleni, kształtowanie środowiska, ale też na coś, czego nie było, czyli programy równościowe, dyskryminacyjne.
Na inwestycje zaplanowano ponad 939 mln zł
Projekt budżetu przedłożony przez prezydenta Krakowa zakłada, że na realizację bieżących zadań i usług dla mieszkańców miasto przeznaczy około 8,5 mld zł, a ponadto przeprowadzi inwestycje o łącznej wartości 939 mln zł. Szczególny nacisk ma zostać położony na rozwój opieki żłobkowej, budowę nowych szkół, zwiększenie bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów oraz dostęp do terenów zielonych.
Zgodnie z planem miasto w 2025 roku ma osiągnąć dochody na poziomie 8 948 492 952 zł – i będzie to poziom o 10,4 proc. wyższy od planu uchwalonego na rok 2024 (wynoszącego 8 108 147 451 zł).
W 2025 roku miasto zamierza zrealizować program inwestycyjny na łączną kwotę 939 686 337 zł (dla porównania w planie uchwalonym na 1 stycznia 2024 r. przewidziano 924 021 271 zł). Zwiększy się m.in. pula środków inwestycyjnych, którymi samodzielnie mogą dysponować dzielnice – do swojej wyłącznej dyspozycji będą miały w sumie 19,6 mln zł (w ubiegłym roku było to 14 mln zł).
Zrezygnowano z części kosztownych zadań
Ze względu na oszczędności z pewnych kosztownych inwestycji miasto zrezygnowało, m.in. drogi Nowej Bartla za 82 mln zł, nowego zadaszenia Starego Kleparza (18 mln zł), nowej siedziby Zarządu Zieleni Miejskiej (50 mln zł), czy Centrum Sportów Zimowych w Małym Płaszowie (100 mln zł).
W obszarze transportu nacisk położony ma zostać na budowę i modernizację sieci dróg, w tym wykonanie ciągów pieszych i rowerowych, a także budowę węzłów przesiadkowych z parkingami park&ride, montaż sygnalizacji świetlnych i doświetlenie przejść dla pieszych.
Nowe chodniki mają się pojawić m.in. przy ulicach Bogucianka, Bochenka, Tomickiego i Sołtysowskiej, Sosnowieckiej, Kantorowickiej, Sawy-Calińskiego, Bolesława Śmiałego, Drożyska i Podbipięty.
Pieniądze na budowę ścieżek rowerowych i linii tramwajowych
Z projektu budżetu wynika, że ścieżki rowerowe zostaną poprowadzone wzdłuż ulic: Nawojki, Jancarza, po południowej stronie al. Pokoju, północnej stronie ul. Brożka oraz na odcinku ul. Walerego Sławka (pomiędzy skrzyżowaniami z ul. Kamieńskiego i Puszkarską).
Zaplanowane zostały również środki na budowę linii tramwajowych i modernizację torowisk, w tym m.in. kontynuację budowy linii Krakowskiego Szybkiego Tramwaju od ul. Meissnera do Mistrzejowic, przygotowanie budowy KST os. Krowodrza Górka – Azory i przebudowy torów w ul. Starowiślnej oraz wykonanie przebudowy torowiska na ul. Straszewskiego.
Zarezerwowano fundusze na metro
Zarezerwowano też 900 tys. zł na prace związane z dokumentacją przygotowującą budowę pierwszego odcinka (rondo Polsadu - centrum - ul. Piastowska) I linii metra (Nowa Huta - centrum - Bronowice).
- To pieniądze rezerwowane na pozyskanie decyzji środowiskowej. W Wieloletnim Planie Finansowym rezerwujemy 100 mln zł, które mają zostać przeznaczone na pozostałe zgody i dokumentację techniczną. To środki, które są potrzebne na lata 2026 i 2027 i wtedy mają być wydatkowane - wyjaśnił wiceprezydent Krakowa Stanisław Mazur.
