- Na budowie Trasy Łagiewnickiej w rejonie ul. Ludwisarzy doszło do incydentu. Wodę, która zebrała się po porannych opadach z terenu budowy wypompowywano bezpośrednio do rzeki Wilgi. Dodam jeszcze, że dzień wcześniej teren ten utwardzano substancjami chemicznymi, a następnie przysypano piaskiem - relacjonuje jeden z mieszkańców. - Pracownicy budowy, kiedy zorientowali się, że jest to nagrywane i poinformowana została straż miejska, szybko zwinęli sprzęt i odjechali - dodaje.
- Od początku było wiadomo, że na tych terenach jest wyjątkowo wysoki poziom wód gruntowych, w związku z czym zainstalowano piezometry potwierdzające wciąż te wysokie poziomy (wody gruntowe znajdują się już na głębokości 3 metrów). Wystarczają lekkie opady deszczu i te stany jeszcze bardziej się podnoszą. We wtorek firma utwardzała chemicznie grunt, by mogły wjechać maszyny, a w środę na tym terenie i tak woda stała i wypompowywana była do rzeki Wilgi - zaznacza mieszkaniec ul. Ludwisarzy.
Kraków. Budowa Trasy Łagiewnickiej [WIZUALIZACJE]
Odpowiedzialna za inwestycję gminna spółka Trasa Łagiewnicka, po sprawdzeniu okoliczności tego zdarzenia, poinformowała: "Inspektorzy nadzoru podczas realizowanych prac kontrolnych, zauważyli te działania i zażądano od wykonawcy wyjaśnień. Niezwłocznie też ustalono, że działanie to nie stanowi dla zagrożenia dla środowiska".
"Zgodnie z wyjaśnieniami przedstawionymi spółce przez dyrektora Kontraktu z firmy Budimex, pana Macieja Lorenca, działania te nie wykraczały po za ustalenia wynikające z uwarunkowań środowiskowych ujętych w wydanej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska decyzji, jak również z pozwolenia wodnoprawnego. Wykonawca podkreślił, że materiały użyte do stabilizacji podłoża były pochodzenia naturalnego, a technologia robót była przedstawiana na etapie wydawania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych jak i pozwolenia wodnoprawnego. Ponadto, warstwa stabilizacji została wykonana dnia poprzedzającego intensywne opady deszczu, co pozwoliło na związanie warstwy cemento-gruntu. Samo wypompowywanie czystej wody opadowej z wykopu miało charakter interwencyjny zapobiegający przed namakaniem gruntu i podtopieniami pobliskich zabudowań" - wyjaśnia spółka Trasa Łagiewnicka.
Trasa Łagiewnicka, o długości 3,5 km (w tym pięć tuneli o łącznej długości 2,3 km), ma powstać od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania ulic Witosa, Halszki i Beskidzkiej.
W ramach inwestycji powstanie też nowa trasa tramwajowa, która będzie przebiegać od pętli w Kurdwanowie, wzdłuż rzeki Wilgi, pod terenami między sanktuariami Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II, do ul. Zakopiańskiej. Na trasie przejazdu tramwaju zaplanowano pięć przystanków.
Część trasy tramwajowej ma zostać poprowadzona w budowanym tunelu o długości ok. 700 m, który wyznaczono pod terenami sanktuariów. Przy moście nad Wilgą, który łączy oba miejsca kultu, powstanie podziemny przystanek.
Trasa Łagiewnicka ma powstać do końca 2020 roku – za 802 mln zł.
- Ohydztwa, które kazali nam jeść w dzieciństwie. Pamiętacie?
- Trwa budowa prywatnego akademika, zajrzeliśmy do środka
- Szkieletor zmieni się nie do poznania [ZDJĘCIA]
- Imponująca budowa zakopianki, wkrótce nią pojedziemy!
- W te miejsca polecisz z Krakowa za mniej niż 100 zł
- Kolejki do lekarzy. Tyle poczekasz na wizytę, badanie i operacje w Małopolsce
