"Nie spodziewałam się, że będzie aż tak źle"
W kolejnej korespondencji do redakcji mieszkanka os. Złocień pisze, że niedawno wprowadziła się na to osiedle. "Nie spodziewałam się, że będzie aż tak źle. Wszystkie okna w mieszkaniu mam zamknięte, mimo to smród jest taki, że w całym mieszkaniu NIE DA SIĘ ODDYCHAĆ - pisze zrozpaczona kobieta.
Z kolej mieszkaniec ul. Domagały alarmuje, że po wyjściu na zewnątrz bloku można poczuć się, jak na wysypisku, a w mieszkaniu nie można nawet otworzyć okien, bo fetor wdziera się do środka.
"Ja rozumiem że w okolicy są różne zakłady (min. przetwórstwa śmieci) taka specyfika okolicy, ale nie zmienia to faktu, że okolice Złocienia to obecnie duża strefa zamieszania, nie pojedyncze zabudowania. Nikt nie oczekuje w mieście górskiego powietrza, ale nie da się też normalnie żyć w duszącym i wywołującym mdłości fetorze. Jestem przekonany że poza wątpliwymi walorami zapachowymi nie jest to również obojętne dla zdrowia mieszkańców, nie wspominając o osobach z problemami oddechowymi" - pisze w mailu mieszkaniec.
Liczne zgłoszenia do instytucji
Dalej mężczyzna zauważa, że jego zgłoszenie nie jest przypadkiem odosobnionym, a z informacji które posiada nastąpiła duża intensyfikacja zgłoszeń dotyczących tego problemu do różnych instytucji (min. WIOŚ, Sanepid, U.M.K. Straż Miejska) co jednoznacznie wskazuje iż obecna sytuacja jest trudna do zaakceptowania.
My również wysłaliśmy w tej sprawie pytania do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, Urzędu Miasta Krakowa i Straży Miejskiej.
- Jeśli chodzi o liczbę i przedmiot skarg, które wpłynęły od mieszkańców osiedla Złocień, to jest to trudne do ustalenia z uwagi na to, że w rejestrze skarg i wniosków prowadzonym przez UMK nie ma informacji wskazujących n osiedle, z którego wpłynęła skarga. Często zresztą skargi kierowane są za pośrednictwem poczty elektronicznej i jedyną daną identyfikującą osobę skarżącą jest adres e-mail tej osoby. Trudno więc wykazać, ile i jakie skargi kierowane były do Urzędu Miasta Krakowa przez mieszkańców osiedla Złocień - mówi Małgorzata Tabaszewska, z biura prasowego krakowskiego magistratu.
Urzędniczka dodaje, ze jeśli chodzi o skargi, których przedmiotem jest osiedle Złocień, to w tym roku UMK otrzymał dwie petycje.
Problem istnieje od lat
Z uciążliwymi zapachami mieszkańcy os. Złocień, Płaszowa oraz Rybitw zmagają się od lat. Wodociągi Miasta Krakowa planują kolejne inwestycje w oczyszczalni ścieków warte wiele milionów złotych, dzięki którym na osiedlach w rejonie oczyszczalni ścieków ma mniej śmierdzieć. Winna emisji przykrych zapachów jest nie tylko oczyszczalnia ścieków. W gminnej spółce twierdzą, że w pobliżu działa jeszcze kilkanaście innych zakładów, których funkcjonowanie również wiąże się z wydzielaniem smrodu, m.in. firma zajmująca się utylizacja śmieci.
Współpraca: Kaja Bajgrowicz
