FLESZ - Koniec z alkoholem w samolotach?

Zdecydowana większość inwestycji w branży hotelowej została przerwana w zeszłym roku. - W połowie marca, gdy został ogłoszony pierwszy lockdown, zostały wstrzymane rozpoczęte budowy, zwłaszcza te na początkowym etapie. To było związane z przyblokowaniem finansowania inwestycji przez banki - mówi nam Krzysztof Bartuś z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. - Inwestorzy, którzy rozpoczęli adaptacje kamienic na hotele czy budowę od zera obiektu hotelowego na zakupionej działce, wstrzymali się także z powodu niepewności na rynku. Wszyscy mocniej chwycili się za portfele i zaczęli obserwować.
Z większych inwestycji kontynuowane były właściwie tylko trzy: zaawansowana już przebudowa zabytkowych kamienic przy ul. Sławkowskiej, św. Tomasza i św. Jana na 5-gwiazdkowy Hotel Saski (zajmie on m.in. budynek po kinie ARS), inwestycja hotelowo-mieszkaniowa Angel Stradom przy ul. Stradomskiej oraz budowa nowego trzygwiazdkowego hotelu przy ul. Mogilskiej.
Rynek transakcyjny zamarł aż do wakacji. - Ale po pierwszym szoku inwestorzy polscy i zagraniczni wrócili na rynek i notujemy cały czas transakcje zakupu kamienic, z których zdecydowana większość będzie docelowo przeznaczona pod hotele i hostele, zostały sprzedane z pozwoleniem na budowę hotelu - mówi analityk rynku nieruchomości.
W 2020 roku to właśnie inwestorzy nastawieni na branżę turystyczną dominowali po stronie kupujących, oferowali najwyższe ceny. W zeszłym roku w Krakowie sprzedane zostały pod obiekty turystyczne m.in. nieduża kamienica przy św. Tomasza 4, jak i zabytkowy gmach (wynajmowany przez UJ) - Kolegium Śląskie przy al. Mickiewicza 3. Sprzedały się też działki pod hotele, np. przy ul. Monte Cassino (z pozwoleniem na budowę hotelu) czy przy zbiegu ul. Królowej Jadwigi i Vlastimila Hofmana na Woli Justowskiej.
Raport o stanie zieleni w Krakowie. Mało zasadzonych drzew, ...
Nie spadło - rosnące od 2-3 lat - zainteresowanie mieszkaniami w zabytkowych kamienicach w ścisłym centrum. - Domyślam się, że będą przekształcane pod wynajem turystyczny. Tutaj ceny były w zeszłym roku wyższe niż w poprzednich latach, czyli utrzymany został trend wzrostowy. Podobnie z kamienicami - ceny już w drugiej połowie roku były o kilkanaście procent wyższe niż rok wcześniej - przekazuje Krzysztof Bartuś.
W ostatnich latach - z wyjątkiem zeszłego roku - w Krakowie realizowanych było ok. 10 pozwoleń na budowę hoteli równocześnie. Obecnie, po otwarciu gospodarki, wraca finansowanie banków i ekipy wykonawcze od około miesiąca pojawiają się na budowach. Realizowanych jest teraz kilkanaście inwestycji hotelowych - m.in. przy al. 3 Maja, przy ul. Karmelickiej.
Pośród najświeższych wydanych pozwoleń na zamianę kamienicy na hotel jest to dla ul. Szewskiej 5. A wnioski o pozwolenie na przebudowę kamienic mieszkalnych na hotel z ostatnich miesięcy dotyczą np. ul. Grodzkiej 35 i pl. Wszystkich Świętych 10.
Przy ul. Grzegórzeckiej 20 w hotel ze 126 pokojami zamieni się gmach sprzedany przez UJ. W Starym Podgórzu na obiekt hotelowy ma być przekształcany kompleks kilku kamienic od ul. Kalwaryjskiej do placu Serkowskiego.
- Centrum Starego Podgórza zaczyna być atrakcyjnym miejscem, zwłaszcza po nowych inwestycjach wzdłuż Wisły. I będzie się działo to, co się dzieje od kilkunastu lat w obrębie Plant i na Kazimierzu: funkcje usługowo-turystyczne będą wypierać funkcje typowo mieszkaniowe także ze Starego Podgórza. Nawet jeśli na początku tylko część mieszkań w danej kamienicy będzie użytkowana jako lokale dla turystów, wynajmowane na doby za pośrednictwem portali internetowych, to życie tam zacznie być uciążliwe dla stałych mieszkańców - co dzień ktoś nowy, hałas, walizki, głośne zachowanie. Ci mieszkańcy zaczną myśleć o wyprowadzce - kwituje Krzysztof Bartuś.
Analitycy przewidują, że ok. 3 lat zajmie powrót do obłożenia obiektów turystycznych na poziomie sprzed pandemii. Specjaliści zwracają zarazem uwagę, że Kraków ma ciągle duży potencjał jeśli chodzi o nowe hotele, zwłaszcza brakuje obiektów luksusowych, o dużej liczbie (200-400) pokoi.
Wygląda na to, że serce Krakowa nadal zmierza w kierunku dominacji funkcji turystycznej i wyludniania się. Ten problem poruszaliśmy niedawno na naszych łamach. Marek Grochowicz z Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego, który prowadzi badania dotyczące centrum Krakowa, mówił nam, że trzeba przygotować się na nowe otwarcie po pandemii, z nowym myśleniem o centrum. - Trzeba zrozumieć, że centrum to miks mieszkańców, turystów i przedsiębiorców, nie podporządkowywać go jednej grupie. I przygotować Kraków na turystykę zrównoważoną, w której mieszkańcy np. godzą się na więcej ogródków kawiarnianych, ale za to wcześniej zamykanych, a turyści zachowują się z szacunkiem dla mieszkańców i nie zatruwają im życia - podpowiadał Grochowicz. Jego zdaniem jest potencjał, by ludzie wrócili do centrum, „tylko trzeba temu pomóc”.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- W tych znakach zodiaku łatwo się zakochać
- Mistrzostwa Europy w piłce nożnej EURO 2020
- Oto finalistki Miss Małopolski i Miss Małopolski Nastolatek
- Drapacze chmur i 100 tysięcy mieszkańców. Tak ma wyglądać nowa dzielnica Krakowa
- Kraków. Najlepsi z najlepszych mistrzów parkowania. Przeszli samych siebie!