https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: Moliere wraca na Szewską?

Magda Wrzos
Scena Moliere słynęła z przedstawień niepełnosprawnych
Scena Moliere słynęła z przedstawień niepełnosprawnych Krzysztof Hawrot
Siedziba Sceny Moliere przy ul. Szewskiej poszła pod młotek. Opuszczone dwa miesiące temu przez Centrum Kultury i Sztuki Osób Niepełnosprawnych Moliere pomieszczenia, przejmie teraz Stowarzyszenie o tej samej nazwie.

Scena Moliere była pierwotnie kawiarnią Artura Dziurmana, który z czasem zagospodarował ją artystycznie i rozpoczął promocję kultury teatralnej w środowisku osób niepełnosprawnych. Spółka prowadząca centrum nie opłacała jednak czynszu, więc kilka lat temu miasto wypowiedziało umowę najmu. Centrum wyprowadziło się z lokalu po wieloletnich sprawach sądowych o eksmisję. Na dzień 30 czerwca 2010 roku spółka była zadłużona na 700 tys. zł. Część kwot jest zasądzonych prawomocnymi wyrokami sądowymi, skierowanymi do egzekucji komorniczych.

Miasto wystawiło pomieszczenia budynku na aukcję, która zakończyła się wczoraj. Do walki o siedzibę przy ul. Szewskiej 4 zgłoszono cztery oferty, z czego jedna nie została dopuszczona do licytacji ze względów formalnych. Wymogiem było przeznaczenie lokalu na działalność gastronomiczną połączoną z działalnością kulturalną na rzecz osób niepełnosprawnych.

Stawka wylicytowana wyniosła 75 zł netto za mkw. i aukcję wygrało Stowarzyszenie pod nazwą "Scena Moliere" Krakowskie Centrum Współpracy Teatralnej z Zagranicą oraz Krzewienia Zasad Integracji Społecznej poprzez Sztukę.

Mimo wielu prób nie udało się nam skontaktować z Arturem Dziurmanem.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
T-rex
Dziwię się,że Zarząd Budynków Komunalnych zezwolił na ponowne wejście czegoś takiego jak Dziurman!Przecież to wysokiej klasy specjalista do oszukiwania ludzi oraz esencja chamstwa.Wszyscy,którzy mieli do czynienia z panem Artusiem coś wiedzą na ten temat.Podobno dobrał sobie funfla "inwestora strategicznego",który ma trochę do przeprania...:)Mam nadzieję,że ta speluna wkrótce zniknie z Krakowa.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska