https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Monitoring się rozrośnie

Bartosz Dybała
Strażnicy miejscy i policjanci dzięki kamerom mogą szybciej zauważyć przypadki łamania prawa
Strażnicy miejscy i policjanci dzięki kamerom mogą szybciej zauważyć przypadki łamania prawa Anna Kaczmarz
W przyszłym roku rozpocznie się montaż kamer. Magistrat właśnie wyłonił wykonawcę projektu. Mieszkańcy już w 2014 r. wyrazili aprobatę dla rozwoju monitoringu, ale prace się ślimaczyły.

Władze miasta od lat zapowiadają rozwój monitoringu w Krakowie. Prace idą mozolnie, ale właśnie pojawiła się dobra informacja: w przyszłym roku Kraków monitorować będzie łącznie 200 kamer, w tym 100 z nich w ścisłym centrum. Magistrat właśnie wyłonił wykonawcę na projekt systemu monitoringu wizyjnego - przedsiębiorstwo Symetra z Mikułowic, którego oferta opiewa na 387 tys. zł.

Na montaż kamer w mieście przyjdzie jednak jeszcze poczekać. Rozstrzygnięcie przetargu dotyczy póki co jedynie przygotowania szczegółowej dokumentacji. Choć miejsca, gdzie mają zostać zamontowane urządzenia, są już znane. Informacje o lokalizacjach można znaleźć w przygotowanej przez miejskich urzędników koncepcji rozbudowy monitoringu.

Na razie w Krakowie funkcjonuje sfinansowany przez miasto system, obsługiwany przez policję. Istnieje od 2003 roku. Kamery monitorują głównie ścisłe centrum. Równolegle działa system (od 2001 r.), który obsługuje straż miejska, obejmujący Nową Hutę i część Kurdwanowa.

Łącznie bezpieczeństwa krakowian „pilnują” tylko 92 kamery, ale to w większości stary sprzęt. Nowy system mógłby pomóc lepiej zapobiegać aktom wandalizmu, bójkom, napadom, a nawet zabójstwom. Do takich przestępstw dochodzi zarówno na peryferiach, jak i w centrum.

Powolna realizacja

Wyłonienie firmy, która ma przygotować dokumentację projektową, to oczywiście dobra wiadomość, ale trzeba zauważyć, że plany rozwoju monitoringu czekają na realizację od kilku lat. Już w 2014 r. mieszkańcy w referendum opowiedzieli się za jego rozbudową. „Za” było 69,7 proc. głosujących. Część radnych miejskich podczas referendalnej kampanii przekonywała też, że w Krakowie powstanie nowoczesne centrum monitoringu, ale do tej pory tak się nie stało. Przybyło za to 19 kamer za 865 tys. zł. Pojawiły się przed Światowymi Dniami Młodzieży. Miały pomóc strażnikom miejskim i policjantom skuteczniej zadbać o bezpieczeństwo pielgrzymów. To jednak ciągle zbyt mało.

Zgodnie z obecną koncepcją systemu, np. na Rynku Głównym i okolicznych ulicach ma przybyć osiem kamer (Sukiennice - 3, Bracka, Szewska, Szczepańska, Floriańska oraz Grodzka). Tomasz Daros, przewodniczący rady dzielnicy Stare Miasto, twierdzi, że Rynek jest miejscem, który w całości powinno być objęte monitoringiem, ale są też inne, newralgiczne rejony, gdzie kamery należy zamontować.

- Nie można zapomnieć o Kazimierzu. Jego mieszkańcy szczególnie proszą o monitoring - twierdzi Daros. - To część naszej dzielnicy, gdzie obecnie jest dużo pubów i restauracji, ale poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców Kazimierza z roku na rok maleje. Montaż kamer postrzegają jako rozwiązanie tego problemu - dodaje.

Radni dzielnicy wnioskowali do Urzędu Miasta o kamery m.in. na ul. Bożego Ciała. Zgodnie ze wspomnianą koncepcją, tam również ma się pojawić system monitoringu.

- Mieszkańcy Kazimierza często wychodząc rano z mieszkań, orientują się, że karoseria ich samochodów jest porysowana - dodaje Daros.

Rozwój monitoringu w Starym Mieście jest bardzo ważny. Z policyjnych statystyk za ubiegły rok wynika, że to właśnie w tej dzielnicy zarejestrowano najwięcej przestępstw, około 3 tysiące. Najwięcej z nich dotyczyło kradzieży, w drugiej kolejności narkotyków, a w trzeciej uszkodzenia mienia.

Montaż nowych kamer ma się rozpocząć w przyszłym roku. Urzędnicy wstępnie oszacowali koszt inwestycji na ponad 4 mln zł. To jednak nie urządzenia będą kosztowały najwięcej, bowiem 8 mln zł ma rocznie pochłaniać zatrudnienie dodatkowych 150 osób do obsługi systemu.

Monitoring potrzebny

O tym, jak ważny jest nowy monitoring, świadczą wydarzenia z ostatnich tygodni. W nocy z 28 na 29 kwietnia przy ulicy Szafera (Śródmieście), chuligani zniszczyli 28 samochodów: powybijali szyby i pourywali lusterka. Czterech mężczyzn, podejrzewanych o zniszczenia, bardzo szybko namierzyli policjanci. Udało się to właśnie dzięki nagraniom z kamer, ale nowocześniejszy i lepszy system mógłby pozwolić namierzyć wandali wcześniej i powstrzymać ich w trakcie „demolki”.

Dzięki monitoringowi szybciej udałoby się też zareagować służbom w przypadku brutalnego pobicia 17-letniego Ukraińca, do którego doszło 24 kwietnia na jednym z osiedli w Nowej Hucie. Sprawcy z pobliskiego ogrodzenia wyłamali drewniane pale (w tym zakończone gwoździami) i zaczęli nimi okładać chłopaka. Złapano ich tuż po ataku, ale może dzięki dużo lepszemu monitoringowi przyłapano, by ich już na niszczeniu płotu?

Więcej strażników

Opinie na temat rozwoju i skuteczności monitoringu są różne, ale służby zawsze podkreślają, że pełni on przede wszystkim rolę prewencyjną. Kamery odstraszają potencjalnych sprawców, podobnie jak większa liczba mundurowych na ulicach. To powinno iść w parze, bo przestępcy muszą wiedzieć, że jeśli wpadną w oko kamery, to zaraz na miejscu zjawią się funkcjonariusze.

Władze miasta zapowiadają większą liczbę patroli straży miejskiej. W sezonie letnim dodatkowy (drugi patrol) ma być na Rynku Głównym. Z kolei na Plantach pojawią się patrole rowerowe, a na Kazimierzu zmotoryzowane (od czwartku do soboty). Od czerwca tego roku ma się również poszerzyć grono strażników. Do obecnie 400 pełniących służbę ma dołączyć jeszcze 25.

WIDEO: Czy szkolny monitoring rzeczywiście zapewnia dzieciom bezpieczeństwo?

Autor: Dzień Dobry TVN, x-news

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
student prawa
Jak może monitoring obsługiwać instytucja urzędników pod nazwa straż miejska. I to w imię bezpieczeństwa. Przecież oni są od czystości miasta !!!!!!!!!!!!!! Nie od bezpieczeństwa !!!!!Mamy policje w tym kraju czy nie mamy ? Straż miejska ma chore ambicje dbania o bezpieczeństwo a przecież jest wyłącznie od czystości i porządku podobnie jak MPO. Dlaczego oni pracują w nocy ? jak można dbać o czystość w nocy. Może by tak przywrócić normalny porządek prawny lub go naprawić. Jeśli o moje bezpieczeństwo ma dbać 67 letni urzędnik ze straży miejskiej to chyba kogoś zdrowo porąbało.
t
trutty
Wlasnie wróciłem ze Lwowa i widzialem na granicy podstronę ukraińskiej setki autobusow wypełnionych imigrantami ktorzy tylko czekają na pozwolenie przyjazdu do Polski. Ponoc Tusk za namowa Schetyny i Petru ma wydac "prikaz"
ze Polska musi w trybie natychmiastowym przyjąć uchodźców a jezeli nie to Niemcy z Merkel na czele wyślą na Polske czołgi Bunderwery. Czekają tylko na wyniki wyborow we Francji aby miec z tamtad poparcie polityczne. Wszystko to wydarzy sie juz w najbliższy poniedziałek.
R
Rudy z Budy
Monitoring montują dlatego ze spodziewany jest przyjazd dużej ilości "refugees" ktorzy beda gwalcic polskie kobiety, podkładać bomby oraz ucinać nam glowy krzycząc "Allahu Akbar". Straż Miejska oraz Policja chca wiedziec gdzie takie rzeczy beda sie działy aby przypadkiem sie tam nie zapędzić bo a nóż trzeba by bylo interweniować a przeciez to strach. A tak to pojadą sobie spokojnie w inne bezpieczne miejsce i beda wystawiać mandaty rencistkom ktore sprzedają marchewkę na ulicy.
R
Reader
Można się śmiać, że robią z Krakowa miasto policyjne, ale ja mimo wszystko wolę iść ulicą miasta ze świadomością, że monitoring odstraszy ewentualnego napastnika przed przywaleniem mi i zabraniem komórki czy portfela.
K
KRK
Prezydent próbuje przed wyborami wykazać się czymkolwiek. Zupełnie niepotrzebnie, bo wola podziękowania mu jest coraz powszechniejsza wśród mieszkańców a system wdrożony przez obecnych urzędników będzie nadawał się do...modernizacji.
J
JAsiek
Z tego co pamiętam to mieszkańcy byli też za budową metra, a tu ani widu ani słychu
k
krakus
monitoring TAK ale dostęp do monitoringu dla każdego powinien być nieograniczony , można zdecydowanie wcześniej udaremnić próbę jakiejkolwiek kradzieży czy przestępstwa .Policja ani Straż Miejska wszystkiego nie zobaczą pewne szczegóły znają tylko mieszkańcy .
z
zeb
Co to za chora cena 856 tys za 19 kamer ??!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska