FLESZ - Ile potrwa rowerowy boom?

- Prace w ramach Tarczy dla Mobilności rozpoczęły się na początku maja i zakończyły 5 czerwca. W porozumieniu z Wydziałem Miejskiego Inżyniera Ruchu i Zarządem Transportu Publicznego zrealizowaliśmy projekty, których celem było oddanie większej przestrzeni pieszym i rowerzystom. Rozwiązania zostały wprowadzone od ronda Grunwaldzkiego, przez most Grunwaldzki, na fragmentach ulicy Dietla oraz na całej długości ulicy Wielopole oraz ulicy Grzegórzeckiej - w kierunku ronda Grzegórzeckiego - informują w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa.
Prace objęły m.in. montaż znaków, malowanie oznakowania poziomego, montaż elementów bezpieczeństwa ruchu drogowego, wyznaczenie nowych przejść dla pieszych i przejazdów rowerowych.
Kraków. Kładka na Kamieńskiego prawie gotowa. Robi wrażenie [ZDJĘCIA]
Tarcza dla Mobilności to rozwiązania, jakie przygotowano wiosną tego roku do wprowadzenia w jak najszybszym tempie, by częściowo dostosować krakowską komunikację do nowej sytuacji, jaka wynikła w związku z pandemią koronawirusa. Obserwacje wykazały, że obecnie mniej osób korzysta z komunikacji zbiorowej z obawy o to, iż w tramwajach i autobusach może nie zostać zachowany bezpieczny dystans. Dużo osób zdecydowało się na korzystanie z prywatnych samochodów. Miejscy specjaliści od komunikacji zwrócili jednak uwagę, że zbyt duża liczba aut w centrum może doprowadzić do paraliżu komunikacyjnego. Zauważyli też, że coraz więcej osób decyduje się na jazdę rowerem. Stąd powstał pomysł, by na części ulic wytyczyć drogi rowerowe kosztem jezdni dla samochodów.
Tak też się stało m.in. na moście Grunwaldzkim, gdzie trasy dla rowerzystów wyznaczono na zewnętrznych jezdniach. To spowodowało, że rowerzyści nie jeżdżą po chodniku i piesi mają tam więcej miejsca. Mniej miejsca mają natomiast kierowcy aut, bowiem pozostało im do dyspozycji po jednym pasie w każdym kierunku.
Kraków. Wielkie zmiany na ulicy Grzegórzeckiej. Cieszą się r...