Kryzys w MPK trwa od przełomu maja i czerwca, kiedy opinia publiczna dowiedziała się o kolejnych zwolnieniach kierowców w MPK. Powodem takiej decyzji były, jak podkreślali byli już pracownicy, niska płaca, złe traktowanie przez przełożonych i zbyt rygorystyczny system kar. W MPK przekonywali, że nie byli w stanie dostatecznie szybko zareagować na sytuację na rynku i zatrzymać kierowców.
Tymczasem z każdym miesiącem sytuacja zaczynała się pogarszać. Na kilkanaście dni przed rozpoczęciem roku szkolnego opinię publiczną zelektryzowała informacja, że od września część autobusów komunikacji miejskiej w ogóle nie wyjedzie na ulice Krakowa, a niektóre będą miały skrócone trasy i ograniczoną częstotliwość kursowania.
- Nie ma prawdy w sformułowaniach o wielkich, szokujących cięciach, aczkolwiek potwierdzam, że mamy zgłoszoną przez MPK możliwość wykonywania kursów o 25 autobusów mniej niż w czerwcu. Jest to związane z sytuacją kadrową na rynku i faktycznie kierowców brakuje wszędzie. Jeśli poprawi się sytuacja kadrowa, to te częstotliwości zostaną zwiększone - mówił nam w sierpniu Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego Krakowa
W międzyczasie celem załagodzenia sytuacji MPK znalazło pieniądze na podwyżki, złagodzono nawet represyjny system kar a teraz prezydent Jacek Majchrowski obiecuje, że wszystko wróci do normy od października, kiedy rozpocznie się rok akademicki. Pomóc w tym ma intensywnie prowadzona w MPK rekrutacja, która przynosi owoce.
Jak informują urzędnicy, od czerwca do sierpnia zaczęło lub wkrótce zacznie pracę 44 nowych kierowców, a 20 kolejnych osób zostało zapisanych na kurs. MPK SA w całości finansuje kandydatom wszystkie koszty związane ze zdobyciem uprawnień.
– Dążymy do jak najszybszego zwiększenia liczby prowadzących, tak, aby przed przyjazdem studentów w październiku komunikacja miejska została wzmocniona – zaznacza Rafał Świerczyński, prezes zarządu MPK SA w Krakowie
W celu zniwelowania negatywnych skutków wysokiej inflacji oraz rosnących stóp procentowych dla pracowników, ajentów i kandydatów do pracy, MPK SA w Krakowie już trzykrotnie w tym roku zmieniło stawkę dla kierowców. "Od 1 stycznia było to dodatkowe 500 zł, od 1 lipca 200 zł, od 1 sierpnia zostały wprowadzone dopłaty do godzin dodatkowych: 15 zł dla kierowców zatrudnionych na etat i 35 zł dla ajentów" - piszą urzędnicy.
MPK cały czas dąży też do tego, aby kierowcy i motorniczowie, którzy dopiero zaczynają pracę, w 2023 roku otrzymali wynagrodzenie od ok. 4,8 tys. zł do ok. 5 tys. zł netto. Wiadomo, że na mocy podpisanego 29 sierpnia porozumienia między gminą Kraków, a związkami zawodowymi funkcjonującymi w MPK, od 1 października wynagrodzenia kierowców (w tym nowych pracowników) wzrosną o 500 złotych brutto.
– Planujemy, że od października oferta przewozowa dla mieszkańców i studentów na początku roku akademickiego będzie taka sama jak przed wakacjami – mówi prezydent Jacek Majchrowski.
Z informacji przekazanych przez Zarząd Transportu Publicznego wynika, że MPK realizuje w dni powszednie obecnie 9492 kursy (więcej o 161 niż w analogicznym czasie w 2021 r.), które są obsługiwane przez 497 pojazdów. Z kolei Mobilis obsługuje 19 linii autobusowych, na których kursuje 79 pojazdów.
- Ten obiekt całkowicie zmienił centrum Krakowa! Budowa zaczęła się 20 lat temu!
- Greckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!
- Spektakularne zdjęcia lotnicze dwóch odcinków zakopianki! Są postępy
- Horoskop na wrzesień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
Francuzom nie opłaca się pracować
