Okazuje się, że wyłudzenia na kwotę 5,5 mln zł w przedszkolach "Pod Magnolią" wynikały przede wszystkim z braku współpracy organu prowadzącego z urzędnikami, którzy podczas przeprowadzanych kontroli nie mieli wglądu do wymaganych dokumentów. To jednak nie wszystkie nieprawidłowości. Wiceprezydent Anna Korfel-Jasińska wyjaśniła, że obecnie trwa czwarta kontrola w tych przedszkolach, a o jej wynikach informacje będą pojawiać się na bieżąco.
Jeszcze więcej nieprawidłowości
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak tłumaczyła, że w latach 2018-2022 w przedszkolach, działający pod szyldem "Pod Magnolią", przeprowadzono 42 kontrole, w toku których stwierdzono 323 uchybienia i wydano 244 zalecenia, skierowano 15 zawiadomień i pism do policji oraz prokuratury. Ilość uchybień i zaleceń w przedszkolach "Pod Magnolią" okazała się być znacznie większa niż we wszystkich 136 przedszkolach samorządowych prowadzonych przez Gminę Miejską Kraków w latach 2018-2022.
- Aktualnie jako kuratorium prowadzimy w związku z naruszeniem prawa w ww. przedszkolach sześć postępowań administracyjnych, mających za przedmiot wydanie polecenia usunięcia naruszenia prawa. Postępowania te są w toku i jeżeli zakończą się decyzjami polecającymi, które nie zostaną wykonane, kurator zawiadomi Prezydenta Miasta Krakowa o zaistnieniu podstawy co do cofnięcia zezwoleń na założenie ww. przedszkoli - tłumaczyła Nowak.
Do tej pory w toku prowadzonego postępowania ustalono całą sieć powiązań biznesowych organu prowadzącego ww. przedszkola z innymi podmiotami prowadzącymi działalność podobną lub towarzyszącą. Nowak informowała, że przedszkole podczas przygotowania wyżywienia dla dzieci korzystało z usług cateringu, gdzie firmą zarządzały osoby, które prowadziły przedszkola, lub osoby blisko z nimi związane.
- W ramach kontroli w celu uwidocznienia sposobu prowadzenia tej działalności stwierdza się, że zatrudniane są osoby bez wymaganych kwalifikacji pedagogicznych, pojawiają się powiązania biznesowe, a dodatkowo dyrektor i osoba prowadząca to zwykle jest ta sama osoba. Zdarza się, że dyrektor jednego przedszkola jest dyrektorem innych przedszkoli, brakuje placu zbaw, a liczby osób zapisanych do przedszkoli, w stosunku do obecnych na zajęciach, są różne (w jednym przedszkolu ta różnica stanowiła nawet 41 osób). Dodatkowo dokumentacje prowadzone są z nieprawidłowościami i lukami lub są całkowicie niedostępne - wymieniała kurator.
Z dnia na dzień
Wiceprezydent Anna Korfel-Jasińska wyjaśniła, że organ prowadzący jest zobowiązany na 6 miesięcy przed zamknięciem o tym poinformować, co jednak w przypadku przedszkola "Pod Magnolią" nie miało miejsca.
- 5 września wysłano pismo pouczające do spółki prowadzącej przedszkole "Pod Magnolią" o tym, w jaki sposób należy przeprowadzić likwidację przedszkola publicznego oraz jakie obowiązują terminy, natomiast dzień później, bo 6 września UMK dostał informację o likwidacji przedszkola "Pod Magnolią" przy ul. Czyżyńskiej. W piśmie organ prowadzący zadeklarował, że zadba o zapewnienie miejsc dzieciom w innych przedszkolach, które prowadzą - wyjaśniła Korfel-Jasińska.
Korfel-Jasińska tłumaczyła także, że ze strony Gminy Miejskiej Kraków niejednokrotnie były kierowane do Ministra Edukacji i Nauki pisma w sprawach związanych ze zmianami w przepisach oświatowych, które do tej pory pozostały bez odpowiedzi.
"Magnolia usycha"
Podczas prowadzonej dyskusji głos zabrał także radny Wojciech Krzysztonek. - Ja jestem przeciwnikiem wnioskowania, że skoro w przedszkolach "Pod Magnolią" dzieje się źle, to wszystkie placówki niesamorządowe są złe. Uważam, że w tym przedszkolu są dwa aspekty, na które należy zwrócić uwagę. Pierwszy to finansowy, bo wiemy, że chodzi o miliony złotych, a są to pieniądze podatników. Mam świadomość komplikacji prawnych. Mam też świadomość słabości przepisów. Jednak bardzo prosiłbym miasto, abyśmy z większą aktywnością zabezpieczyli interes Krakowa.
Radny podkreślił, że w sieci przedszkoli jest nadal około 600 dzieci i w tym przypadku niezbędne jest zapewnienie wsparcia.
- Myślę, że wszyscy mamy świadomość, co się może wydarzyć. Magnolia usycha i może się nagle przewrócić, a my jako miasto musimy być na to przygotowani i zapewnić tym rodzicom wsparcie - tłumaczył dalej Krzysztonek.
- Ten obiekt całkowicie zmienił centrum Krakowa! Budowa zaczęła się 20 lat temu!
- Greckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!
- Spektakularne zdjęcia lotnicze dwóch odcinków zakopianki! Są postępy
- Horoskop na wrzesień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
Brak snu wpływa na empatię i hojność
