https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nad Wisłą, u stóp Wawelu, powstaje kolejny blok. Kiedyś ten teren należał do miasta

Bartosz Dybała
Obok Hotelu Sheraton, tuż nad Wisłą, deweloper wciska kolejny budynek, w którym znajdą się mieszkania oraz biura. Blok powstaje między nowoczesną a starą, niską zabudową. Już na pierwszy rzut oka można dostrzec, że część mieszkań będzie zacienionych. Nieruchomość jest cofnięta, osłonięta od drogi innymi budynkami. Z lotu ptaka widać, że rejon ulicy Powiśle mocno się zabudował. Zieleni jest niewiele, a warto przypomnieć, że kiedyś były tam stawy oraz nadwiślańskie mokradła.

Blok powstaje zgodnie z prawem. Na jego budowę zgodzili się miejscy urzędnicy. Konkretnie chodzi o budowę "budynku mieszkalnego wielorodzinnego z funkcją usługowo-biurową, garażem podziemnym, wewnętrzną obsługą komunikacyjną i naziemnymi miejscami postojowymi". Żeby zrealizować inwestycję, wcześniej trzeba było wyburzyć budynek magazynowo-biurowy.

W trakcie procedur administracyjnych projekt nowego bloku został skorygowany. Znajdą się w nim ostatecznie 34 mieszkania. Wcześniej miało być ich więcej, ale urzędnicy nie podali nam dokładnej liczby. W porównaniu do pierwotnych zamierzeń dewelopera, mniej będzie również miejsc postojowych w garażu podziemnym. Ostatecznie ma się ich tam znaleźć 18.

Działka, na której realizowana jest inwestycja, w przeszłości należała do miasta. Jednak w 2011 roku Rada Miasta Krakowa zgodziła się na sprzedaż terenu w drodze przetargu. Deweloper zakupił ją za ponad 2,2 mln zł. Dlaczego gmina pozbyła się terenu w atrakcyjnej lokalizacji: u stóp Wawelu, tuż nad Wisłą?

- Działka ma nieregularny kształt i jest położona w otoczeniu zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej i hotelu. Biorąc pod uwagę położenie nieruchomości i możliwości jej zagospodarowania, brak było uzasadnienia do pozostawienia jej w zasobie gminy - wyjaśniają miejscy urzędnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anka Krakowianka
28 września, 20:47, Wernyhora:

Trzeba zmienić prawo budowlane i prawo lokalowe tak, żeby nie dało się budować bez zgody sąsiadów (w otoczeniu a nie tylko bezpośrednich) i nie można wynajmować mieszkań bez zgody właścicieli sąsiednich mieszkań. Wówczas byłoby normalnie. A jakby wprowadzić jeszcze zasadę, że nowego nabywce mieszkania (najemce) musi zaakceptować komitet mieszkańców to byłoby jak w USA. Naprawdę się da... Pytanie dlaczego elita ma nas w bajobongo i o tym nawet nie pomyśli?

28 września, 21:25, grzeg:

BANANA: buiid absolutely nothing anywhere near anything

NIMBY: not in my background.

Do tego sprowadzają się te twoje żądania (zakładając, że rozumiesz). Szkoda dalszych słów.

29 września, 10:39, Wernyhora:

Zobacz jak jest w Niemczech, w Szwajcarii - nie wprowadzisz się bez zgody komitetu sąsiedzkiego (wspólnoty). Spróbuj wybudować supermarket w Marsylii, Brukseli? Nie da się a wiesz czemu? Bo nie ma tam takich ludzi jak ty, redukują[wulgaryzm]h realność wynikającą z potrzeb ludzi do prostego stwierdzenia opartego na przekonaniu o własnej [wulgaryzm]istości. Nie to tak nie działa. Albo wiele osób będzie mogło życ na ograniczonej przestrzeni, albo nie. Mnie nie obchodzi co powstanie pod Wawelem, tak jak władz miasta nie obchodziło jak zabudowywało wolne przestrzenie na Prądniku Czerwonym, nie mówiąc już o Białym czy o Bronowicach...

29 września, 12:12, grzeg:

Po pierwsze: w moim poprzednim wpisie popełniłem literówkę; powinno być "build".

Po drugie, znam nieźle realia międzynarodowe i mógłbym na ten temat sporo, ale to niemożliwe w tym miejscu. Wystarczy, jeśli powiem, że tendencje określane akronimami BANANA oraz NIMBY budziły i budzą wielokrotny sprzeciw. Tak, ja też jestem po tej stronie.

Po trzecie, jak mi się zdaje, w twojej odpowiedzi był wulgaryzm i to zamyka dalsze kontakty między nami.

Te twoje „mądrości” można podsumować krótko: „a ja wiem lepiej”. Akurat tyle w nich „treści”.

g
grzeg
28 września, 20:47, Wernyhora:

Trzeba zmienić prawo budowlane i prawo lokalowe tak, żeby nie dało się budować bez zgody sąsiadów (w otoczeniu a nie tylko bezpośrednich) i nie można wynajmować mieszkań bez zgody właścicieli sąsiednich mieszkań. Wówczas byłoby normalnie. A jakby wprowadzić jeszcze zasadę, że nowego nabywce mieszkania (najemce) musi zaakceptować komitet mieszkańców to byłoby jak w USA. Naprawdę się da... Pytanie dlaczego elita ma nas w bajobongo i o tym nawet nie pomyśli?

28 września, 21:25, grzeg:

BANANA: buiid absolutely nothing anywhere near anything

NIMBY: not in my background.

Do tego sprowadzają się te twoje żądania (zakładając, że rozumiesz). Szkoda dalszych słów.

29 września, 10:39, Wernyhora:

Zobacz jak jest w Niemczech, w Szwajcarii - nie wprowadzisz się bez zgody komitetu sąsiedzkiego (wspólnoty). Spróbuj wybudować supermarket w Marsylii, Brukseli? Nie da się a wiesz czemu? Bo nie ma tam takich ludzi jak ty, redukujących realność wynikającą z potrzeb ludzi do prostego stwierdzenia opartego na przekonaniu o własnej [wulgaryzm]istości. Nie to tak nie działa. Albo wiele osób będzie mogło życ na ograniczonej przestrzeni, albo nie. Mnie nie obchodzi co powstanie pod Wawelem, tak jak władz miasta nie obchodziło jak zabudowywało wolne przestrzenie na Prądniku Czerwonym, nie mówiąc już o Białym czy o Bronowicach...

Po pierwsze: w moim poprzednim wpisie popełniłem literówkę; powinno być "build".

Po drugie, znam nieźle realia międzynarodowe i mógłbym na ten temat sporo, ale to niemożliwe w tym miejscu. Wystarczy, jeśli powiem, że tendencje określane akronimami BANANA oraz NIMBY budziły i budzą wielokrotny sprzeciw. Tak, ja też jestem po tej stronie.

Po trzecie, jak mi się zdaje, w twojej odpowiedzi był wulgaryzm i to zamyka dalsze kontakty między nami.

W
Wernyhora
28 września, 20:47, Wernyhora:

Trzeba zmienić prawo budowlane i prawo lokalowe tak, żeby nie dało się budować bez zgody sąsiadów (w otoczeniu a nie tylko bezpośrednich) i nie można wynajmować mieszkań bez zgody właścicieli sąsiednich mieszkań. Wówczas byłoby normalnie. A jakby wprowadzić jeszcze zasadę, że nowego nabywce mieszkania (najemce) musi zaakceptować komitet mieszkańców to byłoby jak w USA. Naprawdę się da... Pytanie dlaczego elita ma nas w bajobongo i o tym nawet nie pomyśli?

28 września, 21:25, grzeg:

BANANA: buiid absolutely nothing anywhere near anything

NIMBY: not in my background.

Do tego sprowadzają się te twoje żądania (zakładając, że rozumiesz). Szkoda dalszych słów.

Zobacz jak jest w Niemczech, w Szwajcarii - nie wprowadzisz się bez zgody komitetu sąsiedzkiego (wspólnoty). Spróbuj wybudować supermarket w Marsylii, Brukseli? Nie da się a wiesz czemu? Bo nie ma tam takich ludzi jak ty, redukujących realność wynikającą z potrzeb ludzi do prostego stwierdzenia opartego na przekonaniu o własnej [wulgaryzm]istości. Nie to tak nie działa. Albo wiele osób będzie mogło życ na ograniczonej przestrzeni, albo nie. Mnie nie obchodzi co powstanie pod Wawelem, tak jak władz miasta nie obchodziło jak zabudowywało wolne przestrzenie na Prądniku Czerwonym, nie mówiąc już o Białym czy o Bronowicach...

g
gniewko_syn_ryba
28 września, 20:47, Wernyhora:

Trzeba zmienić prawo budowlane i prawo lokalowe tak, żeby nie dało się budować bez zgody sąsiadów (w otoczeniu a nie tylko bezpośrednich) i nie można wynajmować mieszkań bez zgody właścicieli sąsiednich mieszkań. Wówczas byłoby normalnie. A jakby wprowadzić jeszcze zasadę, że nowego nabywce mieszkania (najemce) musi zaakceptować komitet mieszkańców to byłoby jak w USA. Naprawdę się da... Pytanie dlaczego elita ma nas w bajobongo i o tym nawet nie pomyśli?

28 września, 21:25, grzeg:

BANANA: buiid absolutely nothing anywhere near anything

NIMBY: not in my background.

Do tego sprowadzają się te twoje żądania (zakładając, że rozumiesz). Szkoda dalszych słów.

Ad. NIMBY:

"Niedawna konferencja Krynica Forum 2023 była okazją do rozmów przedstawicieli władz Krakowa w sprawach kluczowych inwestycji dla miasta. W kwestii budowy nowej zakopianki, czyli trasy S7 ze stolicy Małopolski do Myślenic, podtrzymali stanowisko, w którym są przeciwni budowie drogi przez krakowskie osiedla Swoszowice czy Opatkowice."

Inaczej, Kali budować coś komuś pod nosem - dobrze

Kalemu budować coś pod nosem - źle

;)))

T
To się będą przejmować…
28 września, 20:47, Wernyhora:

Trzeba zmienić prawo budowlane i prawo lokalowe tak, żeby nie dało się budować bez zgody sąsiadów (w otoczeniu a nie tylko bezpośrednich) i nie można wynajmować mieszkań bez zgody właścicieli sąsiednich mieszkań. Wówczas byłoby normalnie. A jakby wprowadzić jeszcze zasadę, że nowego nabywce mieszkania (najemce) musi zaakceptować komitet mieszkańców to byłoby jak w USA. Naprawdę się da... Pytanie dlaczego elita ma nas w bajobongo i o tym nawet nie pomyśli?

Bo my jesteśmy (dla nich) tzw. „hołotą”.

g
grzeg
28 września, 20:47, Wernyhora:

Trzeba zmienić prawo budowlane i prawo lokalowe tak, żeby nie dało się budować bez zgody sąsiadów (w otoczeniu a nie tylko bezpośrednich) i nie można wynajmować mieszkań bez zgody właścicieli sąsiednich mieszkań. Wówczas byłoby normalnie. A jakby wprowadzić jeszcze zasadę, że nowego nabywce mieszkania (najemce) musi zaakceptować komitet mieszkańców to byłoby jak w USA. Naprawdę się da... Pytanie dlaczego elita ma nas w bajobongo i o tym nawet nie pomyśli?

BANANA: buiid absolutely nothing anywhere near anything

NIMBY: not in my background.

Do tego sprowadzają się te twoje żądania (zakładając, że rozumiesz). Szkoda dalszych słów.

W
Wernyhora
Trzeba zmienić prawo budowlane i prawo lokalowe tak, żeby nie dało się budować bez zgody sąsiadów (w otoczeniu a nie tylko bezpośrednich) i nie można wynajmować mieszkań bez zgody właścicieli sąsiednich mieszkań. Wówczas byłoby normalnie. A jakby wprowadzić jeszcze zasadę, że nowego nabywce mieszkania (najemce) musi zaakceptować komitet mieszkańców to byłoby jak w USA. Naprawdę się da... Pytanie dlaczego elita ma nas w bajobongo i o tym nawet nie pomyśli?
g
gniewko_syn_ryba
28 września, 17:20, Mati:

Bardzo dobra decyzja magistratu. Klasyczny ból czterech liter, bo „mnie nie stać”.

Jacuś obiecał ci tam pokój w tym hotelu robotniczym, pierdzistołku z magistratu ?... ;)))

g
gniewko_syn_ryba
28 września, 17:31, W Krakowie normalka:

„Blok powstaje zgodnie z prawem. Na jego budowę zgodzili się miejscy urzędnicy.”

No pewnie! A kto tu tak entuzjastycznie komentuje własne „przewały”, jak nie oddelegowani w danym dniu urzędnicy?

28 września, 17:51, X:

Gibon? 😂😂😂

A ty orangutan ?... Bo na szympansa toś za głupi... :-P

g
gniewko_syn_ryba
28 września, 11:39, k:

i bardzo dobrze, że budują, ból 4 liter bo nie masz pieniędzy na mieszkanie w okolicy?

28 września, 18:19, gniewko_syn_ryba:

W cywilizowanym świecie takie bloczydła socjalne buduje się gdzieś na zadupiach dla "lekarzy i inżynierów" z Afryki, a nie w ścisłym centrum zabytkowego (kiedyś) miasta...

P.S. Mieszkam w okolicy...

Znaczy się, budowało się kiedyś - w latach 70-ych i 80-ych... Teraz się takie wyburza...

g
gniewko_syn_ryba
28 września, 11:39, k:

i bardzo dobrze, że budują, ból 4 liter bo nie masz pieniędzy na mieszkanie w okolicy?

W cywilizowanym świecie takie bloczydła socjalne buduje się gdzieś na zadupiach dla "lekarzy i inżynierów" z Afryki, a nie w ścisłym centrum zabytkowego (kiedyś) miasta...

P.S. Mieszkam w okolicy...

K
Krak
Jacusiowi wiecznie było mało pieniędzy.
X
X
28 września, 17:31, W Krakowie normalka:

„Blok powstaje zgodnie z prawem. Na jego budowę zgodzili się miejscy urzędnicy.”

No pewnie! A kto tu tak entuzjastycznie komentuje własne „przewały”, jak nie oddelegowani w danym dniu urzędnicy?

Gibon? 😂😂😂

W
W Krakowie normalka
„Blok powstaje zgodnie z prawem. Na jego budowę zgodzili się miejscy urzędnicy.”

No pewnie! A kto tu tak entuzjastycznie komentuje własne „przewały”, jak nie oddelegowani w danym dniu urzędnicy?
Z
Zbigniew Rusek
Po co te bloki?! Niech nludność naplywowa opuści kraków. Biura - to jakies piętrowe nieporozumienie!!! Biurowców jest w Krakowie o wiele za dużo!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska