Stowarzyszenie Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami miało w sobotę w Krakowie protestować przeciwko zaproszeniu Dody na otwarcie jednego z tutejszych klubów muzycznych. Członkowie organizacji nie chcieli piosenkarki w Krakowie, bo - ich zdaniem - szydzi ona z uczuć religijnych katolików, protestantów, wyznawców prawosławia i judaizmu.
Zobacz także: Kraków: będą pikietować przeciwko bluźnierstwom Dody
- W proteście uczestniczyć będzie ok. 80 osób. Będziemy rozdawali gościom powyższego klubu ulotki z informacją, że w imprezie będzie uczestniczyć Doda, która szydzi z Biblii oraz uczuć religijnych katolików, protestantów, wyznawców prawosławia i judaizmu - grzmiał przewodniczący Stowarzyszenia Ryszard Nowak.
Tymczasem z zapowiadanego protestu nic nie wyszło. Przed lokalem trwały gorączkowe przygotowania do otwarcia klubu. Kończono rzeźbienie butelki piwa Calsberg, zamiatano chodnik. Przed wejściem stało kilkunastu ochroniarzy, przechodzili się policjanci, na pikietujących czekali dziennikarze.
Zobacz także: Kraków: będą pikietować przeciwko bluźnierstwom Dody
Członkowie Stowarzyszenia Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami nie pokazali się.
Co o tym sądzicie? O co chodziło w całym zamieszaniu? Czekamy na Wasze komentarze.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Korki w Krakowie - sprawdź mapę na żywo