Czytaj także: Szukają toksycznych odpadów pod Krakowem
- Dostaliśmy zawiadomienie od jednej z firm, że inne przedsiębiorstwo, zamiast utylizować groźne odpady zgodnie z przepisami, zakopuje je właśnie w tamtym miejscu - informuje Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka krakowskiej prokuratury. Śledczy usłyszeli, że w Zalasie, na prywatnej działce, może być zakopanych aż 120 worków ze strzykawkami i opatrunkami.
Na miejsce pojechał w czwartek prokurator, w ruch poszły koparki. Najpierw trzeba było się przebić przez gruz i warstwy śmieci, które zalegały na wierzchu. Odpadów nie znaleziono, jednak postępowanie prokuratura prowadzi nadal.
Za nieodpowiednie obchodzenie się z substancjami niebezpiecznymi grozi do pięciu lat więzienia.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!