FLESZ - Rośnie antysemityzm w Niemczech

"Jeszcze nie zakończony, a już są takie wykwity. A miało być tak idealnie" - skwitował Antoni Łapajerski, zamieszczając w mediach społecznościowych zdjęcie ilustrujące zauważony problem.
Przypomnijmy, że chodzi o wiadukt kolejowy, który jest przebudowywany w ramach wielkiej inwestycji realizowanej przez PKP PLK za ponad 1 mld zł, dotyczącej prac na linii kolejowej E30 na odcinku Kraków Główny Towarowy - Rudzice wraz z dobudową torów linii aglomeracyjnej. Wiadukt nad ul. Grzegórzecką - który, póki istniał, był najstarszym zachowanym mostem w Krakowie, ponad 150-letni - najpierw rozbudowano od strony Hali Targowej. Potem przez wiele miesięcy nie było zgody władz konserwatorskich na postulowaną przez wykonawcę inwestycji rozbiórkę zabytkowego wiaduktu od strony ul. Dietla. Ostatecznie jednak, we wrześniu 2021 r., wykreślono go z rejestru zabytków. Historyczny wiadukt został rozebrany, a teraz jest rekonstruowany - powstaje nowa konstrukcja z wykorzystaniem materiału rozbiórkowego, odtwarzana jest forma i wygląd oryginału.
Wykwity, może wysolenia na murze i kruszące się cegły widoczne są na części obiektu dobudowanej od strony Hali Targowej. Na nową elewację poszerzonego wiaduktu przenoszono tam demontowany kamień z oryginalnej okładziny zabytku.
- Odbarwienia oryginalnego kamienia (w tym miejscu użyto w większości budulca, który został pozyskany z rozebranej ściany historycznego wiaduktu) to zjawisko, które jest na bieżąco monitorowane przez działających na miejscu konserwatorów zabytków. Po odpowiednim oczyszczeniu nie ma po nich śladu. W tym przypadku również tak będzie - zapewnia Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. - Ukruszona cegła (uszkodzenie wynikające z prowadzonych prac, np. przy kotwieniu sieci trakcyjnej) będzie uzupełniona - informuje też.
Dopytywaliśmy, co jest przyczyną powstawania wykwitów na murze, a także czy to fuszerka wykonawcy i czy PKP PLK wyciąga konsekwencje wobec niego. Jak dotąd nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Choć zabytku już nad ul. Grzegórzecką nie ma, nadal ma tu coś do powiedzenia Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków - prace prowadzone są na podstawie pozwolenia wydanego przez małopolskiego konserwatora (na roboty budowlane oraz na prace konserwatorskie). O niepokojące obserwacje krakowian zapytaliśmy więc także WUOZ.
- WUOZ w tej sprawie podejmuje działania przewidziane w przepisach o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Podnoszona "kwestia zasoleń i kruszenia cegieł" będzie omawiana na najbliższej komisji konserwatorskiej. Sprawa jest w toku - odpowiada Barbara Karkoszka, rzeczniczka urzędu.
Poinformowała ponadto, że jeśli chodzi o trwające teraz prace przy rekonstrukcji wiaduktu, "na bieżąco są ustalane szczegóły sposobu opracowania lica kamiennego oraz ceglanego przy udziale konserwatorów oraz rzeczoznawcy powołanego z ramienia urzędu".
Obecnie wykonawcy budują nawy wiaduktu po stronie ul. Dietla. Piotr Hamarnik z PKP PLK podkreśla, że zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi wykorzystywany jest do tego oryginalny, pozyskany ze wcześniejszej konstrukcji, materiał. - Główne prace budowlane w tym miejscu zakończą się w połowie przyszłego roku - informuje.
- Oto najbardziej nieokiełznany park kieszonkowy w Krakowie. Królują w nim... chwasty!
- Wyjątkowe i bardzo tanie domy do remontu wystawione na sprzedaż w Małopolsce!
- Ogrody Sióstr Klarysek. Zobaczcie sami, jak tam pięknie ZDJĘCIA
- Masny Ben w klubie Energy2000, czyli grube balety w przytkowickiej dyskotece
- Trasa Łagiewnicka wygląda na gotową. Kiedy pojedziemy nową drogą?