W nocy z piątku na sobotę (23/24.02) wybuchł pożar w jednej z kamienicy przy ulicy Rakowickiej. "Po wyważeniu dwóch drzwi, strażacy dotarli do miejsca pożaru. W rozpoznaniu ustalono, że pożarem objęty jest balkon na pierwszym piętrze" - czytamy na profilu Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Krakowie.
Strażacy, którzy przybyli na miejsce tuż po godz. 3 w nocy, zdołali ugasić pożar. Następnie mieszkania skontrolowano na obecność tlenku węgla. W wyniku zdarzenia nikt nie został poszkodowany.
Zajmijcie sie moze czyms pozytecznym,lepiej sie poczujecie.
z
z Michalkowic
Ciekawe jak sie czuja jurnalisci pracujący w gadzinowce o nazwie Gazeta Kraowska ktorzy za pare srebrników wysługują sie Niemcom. Przypominam tym co jeszcze nie wiedza ze wlascicielem GK jest niemiecki koncern prasowy Verlagsgruppe z Passau.
t
trutty
Ma Pan racje Panie Rudy z Budy. Od siebie dodam ze za chwile odezwie sie jakas mądrala i bedzie pisac ze druhowie maja niebezpieczna prace. Ale przeciez i kucharka moze sie poparzyć jak zupa sie na nia wyleje lub wykupi, motorniczy moze miec wypadek lub napadną go kibice z ulicy Teligi a pielegniarka moze sie zarazić śmiertelna choroba zmieniając pampersa. Stad tez wszystkim zawodom nalezy sie szacunek, no moze z wyjątkiem jurnalistow bo dla nich jedynym zagrożeniem sa hemoroidy.
R
Rudy z Budy
Gadzinowka pisze ze strażacy zdołali ugasić pożar.....ale przeciez taka jest ich praca i za to biora niemałe pieniadze. To dlaczego gadzinowka nie pisze o kucharce ktora zdołała ugotować zupę, motorniczym ktory zdołał dojechac tramwajem na pętle na Cichym Kąciku lub pielęgniarce ktora zmieniła zafajdanego pampersa w szpitalu Narutowicza. Wszyscy ci ludzie wykonali swoja prace do ktorej nikt ich nie zmuszał i za ktora biora wypłaty, wiec wyróżnianie tutaj druhów jest nie na miejscu.