W jednym z krakowskich hoteli ktoś włamał się do pokoju, kradnąc pozostawione tam rzeczy. Policjanci ustalili, że skradzione przedmioty należały do pracownicy hotelu. Kobieta po przyjściu do pracy pozostawiała tam swoją prywatną odzież i rzeczy osobiste. Kiedy po zakończonej pracy poszła się przebrać, zorientowała się, że drzwi do pokoju są otwarte, a ze środka zniknęła jej torebka z gotówką, laptop i głośniki.
Zebrane informacje skierowały podejrzenia na jej byłego partnera. Niegdyś mężczyzna również był zatrudniony w tym hotelu, ale został zwolniony. Ponieważ jego dziewczyna postanowiła dalej tu pracować, mężczyzna zerwał z nią i postanowił się zemścić. Za pomocą karty magnetycznej, której nie oddał przy zwolnieniu, dostał się do pokoju i skradł jej rzeczy. Następnie sam wynajął pokój w innym krakowskim hotelu. To właśnie tam policjanci zatrzymali 40-latka, a przy nim skradzione przedmioty.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia.
Kraków. Atak na Prokocimiu. Pod blokiem zapłonęły znicze [ZDJĘCIA]
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Przełom w poszukiwaniu zaginionych. Polska wprowadza system Child Alert
Źródło: TVN24, x-news
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska