https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: osiem szkół i jedno przedszkole do likwidacji

Edyta Tkacz
Andrzej Banaś
Magistrat planuje zamknąć osiem szkół i jedno przedszkole w Krakowie, a dzieci przenieść do innych placówek - poinformowała wiceprezydent Krakowa ds. edukacji Anna Okońska-Walkowicz. Jednocześnie podała, że kolejne cztery placówki czekają zmiany.

Czytaj także: Jak wojewoda Kracik biura posłowi Dudzie nie wynajął

Wiceprezydent opracowuje plan restrukturyzacji krakowskich szkół. Powodem tych zmian mają być wysokie wydatki na edukację oraz niż demograficzny w szkołach. Malejąca liczba uczniów sprawia, że utrzymanie placówek szkolnych jest coraz droższe. Tegoroczne wydatki na edukację w Krakowie wynoszą 1 mld 143 mln złotych.

Okońska-Walkowicz długo nie chciała podać publicznie, których szkół będą dotyczyć zmiany. Tłumaczyła, że nie chce, by dyrektorzy i rodzice dowiadywali się z mediów o planowanej likwidacji. Dziś przedstawiła projekt, a decyzję podejmą krakowscy radni.

Placówki wytypowane do likwidacji:

1. Przedszkole nr 114, ul. Stradomska 12a
2. Szkoła Podstawowa nr 16, ul. Dietla 70
3. Gimnazjum nr 3, ul. Wąska 5
4. Gimnazjum nr 14, ul. Czerwieńskiego 16
5. XXIX LO, ul. Cechowa 57
6. XXXI LO, ul. Zakątek 2
7. Zespół Szkół Mechanicznych nr 4, ul. Podbrzezie 10
8. Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, ul. św. Stanisława 10
9. Zespół Szkół Specjalnych nr 2, al. Pokoju 2a

Zmiany w pozostałych szkołach:

1. wygaszanie Zespołu Szkół Ekonomicznych nr 3, ul. Miechowity 6
2. przeniesienie Zespołu Szkół Specjalnych nr 9 do budynku przy ul. Goszczyńskiego 44, gdzie mieści się 37 osobowa szkoła podstawowa
3. przekazanie organizacji pozarządowej Gimnazjum nr 31, ul. Spółdzielców 5 (zanim gimnazjum zostanie przekazane musi formalnie zostać zlikwidowane)
4. przekazanie Zespołu Szkół Specjalnych nr 9 Fundacji na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Bona Fide

Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 30

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
GRANIWID SIKORSKI
Oświata musi być finansowana bezpośrednio z budżetu Pąństwa Ministerstwa Edukacji Narodowej przez Kuratoria Oświaty. Przekazywanie pieniędzy na Oświatę do Samorządów Gminy jest niesłuszne bowiem w dużej mierze brak im kompetencji w tej działalności a jednocześnie często przekazywane fundusze zużywają na inne mniej ważne cele /np. przebudowa stadionów itd./.
a
absolwentka nowodworka:)
Czytać nie potrafisz?
kto tu wygłasza bzdury????
Pani wiceprezydent dobrze sie orientuje jedynie w kwestii jak zabrać innym, by siebie nie zubozyć... przykre, ale prawdziwe. I to jest ogolna tendencja osób zarządzających publicznymi pieniędzmi.
Może rozliczmy publiczne pieniądze publiczne:) Na co poszły? kto odpowiada za decyzje, kóre pochłonęły ogromne środki? a które nic dla miasta nie przyniosły?
Czy prezydencja równoważy się z dyletanctwem?
G
Gość
tak napewno popadają w cięzką depresje i odbierają sobie życie
Z
Złaaaaaa
Ciekawa jestem jak by Pani ( jak to się nazwała ŻELAZNA DAMA) zareagowała gdyby ktoś chciał zlikwidowac szkołę do której uczeszcza Pani dziecko.... Pani nawet nie wie co teraz przechodza rodzice tych dzieci
G
GRANIWID SIKORSKI
Forum w Obronie Godności Kraków, 24 grudnia 2011r.
i Jedności Lokatorów i Bezdomnych
31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
KRS: 0000-3468-11
Forum w Obronie Praw Emerytów,
Rencistów i Bezrobotnych
31-564 Kraków Aleja Pokoju 26/102
KRS: 0000-3509-68

Ks. Kardynał Stanisław Dziwisz
Kuria Metropolitalna w Krakowie
31-004 Kraków ul. Franciszkańska 3


Eminencjo
Zwracamy się do Waszej Eminencji jako osoby będącej najbliżej Jana Pawła II i nosiciela Jego idei także otwarcia na potrzeby ubogich dzieci i młodzieży.
W tych trudnych czasach Kościół winien wykazać się szlachetnością a tym samym może udowodnić, że bliska mu jest idea miłości bliźniego.
Dotyczy to przejętej przez KURIĘ METROPOLITALNĄ W KRAKOWIE posesji przy ul. Krowoderskiej 71. Znajdował się tam internat dla młodych ludzi ze wsi i małych miasteczek. Uczniowie ci uczyli się konkretnego zawodu w szkołach zawodowych. Niestety polityka państwa w latach 90 sprawiła, że tego typu obiekty szkolne były likwidowane, a budynek stał pusty. W ramach roszczeń został przejęty przez Kościół. Niestety nadal on stoi pusty. Zaniepokojeni brakiem przedszkoli w Krakowie zwracamy się aby Kościół przekazał tą nieruchomość na przedszkole. Zdaniem Forum będzie to praktyczny wyraz polityki prorodzinnej ze strony Kościoła. Obiekt przy ul. Krowoderskiej 71 jest położony idealnie żeby móc stworzyć w tym miejscu przedszkole. Istnieje także możliwość zorganizowania odpowiedniego zaplecza. Funkcjonowanie w tym miejscu przedszkola dla około 40 do 50 dzieci, pomogło by rozwiązać ten trudny problem braków miejsc w przedszkolach na terenie miasta. Natomiast Władzom Gminy pokazało by się, że można utworzyć nowe miejsca w przedszkolach, zwłaszcza dla ludzi ubogich. Pieniądze i zyski nie mogą być jedyną podstawą działania w dzisiejszych czasach.
Nie można dopuścić do sprzedaży tego obiektu deweloperom, gdyż przeczy to chrześcijańskim zasadom i wartością. Niestety w dzisiejszych smutnych czasach chęć zysku wypiera moralność . Deweloperzy za nic mają moralność, przyzwoitość i pomoc bliźniemu. Tu człowiek się nie liczy, tylko pieniądze. Wszyscy pamiętamy słowa i czyny Jana Pawła II oraz jego nauki i wierzymy że, Ks. Kardynał poprze stworzenie PRZEDSZKOLA przy ul. Krowoderskiej 71. Można tam także stworzyć dom dla młodych matek, które są w trudnej sytuacji materialnej i nie mają się gdzie podziać. To byłaby piękna idea pomocy bliźniemu, a posesja spełnia te warunki. Teraz od Ks. Kardynała zależy co stanie się z tym obiektem, czy wyremontuje się go i stworzy się tam obiekt na przedszkole lub dom dla biednych i samotnych matek.
Niestety dzisiaj zablokowana jest pomoc dla ludzi o niskich dochodach. Władze państwowe jak i samorządowe w Krakowie faktycznie zniszczyły program budownictwa dla ludzi biednych. Przez to uderza się w rodziny, gdyż tam gdzie niema mieszkań rodziny się nie będą tworzyć a wręcz rozpadać. Buduje się jedynie apartamenty dla bogaczy, a także mieszkania dla zdesperowanych ludzi na które muszą zaciągnąć kredyt. Ale większość ludzi nie stać na wzięcie kredytu mieszkaniowego, ani kupna mieszkania za gotówkę. Musimy się spytać jaki będzie ich los. Także z prywatnych kamienic wyrzuca się lokatorów, a mieszkania zamienia się w hostele, hotele i biura. Problemy mieszkaniowe nie są rozwiązywane. Dlatego też bardzo wiele osób zmuszane są do opuszczenia kraju i tylko drutów kolczastych na granicach brak, jak to było w OBOZACH KONCENTRACYJNYCH. Brak pracy, możliwości uzyskania dachu nad głową, zostawienia dziecka w przedszkolu a także brak chleba dla setek tysięcy dzieci powoduje, że do głosu doszli ludzie dla których najważniejsze są pieniądze i inne dobra materialne. Zapomnieli i zapominają oni o powinnościach obywatelskich. Czy Kościół może okazać współczucie i wspaniałomyślność. Eminencjo, chcemy wierzyć, że tak będzie.

Za Forum: Przewodniczący Forum

Graniwid Sikorski

Otrzymują:
1 x adresat
1 x Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski Ks. Abp Józef MICHALIK
01-015 Warszawa Skwer Ks. Kard. S. Wyszyńskiego 6
1 x Prymas Polski Ks. Abp Józef KOWALCZYK
00-582 Warszawa Aleja J. Ch. Szucha 12
1 x Rzecznik Watykanu ksiądz Federico LOMBARDI
Via del Pellegrino 00120 Citta del Vaticano
z
zła
Witam, ja spróbuję po dobroci, chociaż to bd trudne:
Dlaczego Pani chce zlikwidować szkoły?Czy Pani nie wystarczy że miasto ma tyle pieniędzy ........, a tu kłamstwo że utrzymanie szkoły kosztuje kilkaset milionów.Kłamstwo!! Pani chce tylko na złość zrobić likwidacją tak?ok jak tak to tak nikt Pani za darmo szkół nie odda żałożę się że bd kilka milionów osób wrzeszczało na Panią za to!Proszę nie likwidować szkół, bo nie pani sobie zrobi szczęście, ale innym na złość!taki to bd pożytek z tego. Hańba!!!!
m
mądra
Dzieci któreuczą się słabo i przyjęto je do szkół o najniższym poziomie to gdzie mają iść?Szanownej Pani zachciało się likwidacji, a założę się, że niektórzy np; w lo1 czy 6 sobie nie poradzą.To co zostają tylko zawodówki tak?aha...fajnie wiedzieć!!
w
wkurzonma
Pani nie ma serca!Gdzie mają pujść te dzieci?mają zostać bez robotnymi?NIE MA TU ZADNEJ SPRAWIEDLIWOŚCI!
A
Aniś
Nie likwidujcie Liceum XXIXbo to jedyne liceum o niskim poziomie i tam sobie dzieci którenie pojmują zabardzo nauki mogą sobie poradzić a gdzie indziej nie.NIE NISZCIE GO
a
absolwent LO
tego absolwent nowodworka to chyba tylko na papierze
większych bzdur juz napisac nie potrafił
g
gościówka
WZ jest miasta czy personalnie na jakiegoś pionka podstawionego, bo to norma u naszych desydentów, a pan Majchrowski ze swoją świtą to już nie w głowie ale i w kolanach ma cukier...
n
nauczyciel i mama ucznia
A piękna odremontowana kamienica na Dietla sp16 to lepki kęsek dla pani prezydent dla szacownych klientów, jak sama powiedziała, żeby coś zrobić, to trzeba dużo umieć i jeszcze więcej wiedzieć. Tak wygląda strach w oczach "władców" Krakowa przed zarządem komisarycznym, dają sobie nagrody świąteczne 2 mln zł, a miasto tonie w długach, pewnie jak sprzedadzą kamienicę na pl. Matejki bo jest miast i tę na Dietla też miasta, to będą mogli przyznać sobie i dodatkowe premie, a pani Okońska ze swoim bratem kupi Sukiennice i będzie
a
absolwent nowodworka
Krakowski Terminator
Pani Wiceprezydent Okońska- Walkowicz, nie zasługuje na miano Żelaznej Damy, a raczej na przydomek Terminatora. Te efektowne enuncjacje, ta kampania likwidacyjna zręcznie wrzucana przed świętami, by utonąć w morzu newsów, to zaiste cudowny prezent dla dzieci, rodziców i nauczycieli. Pani Okońska, proponuje likwidację MDK-ów, przedszkoli , szkół. Wszystko w imię oszczędności. Ciekawe, są to rewelacyjnie merytorycznie przygotowane propozycje. Argumenty - przerost administracji, za duże zatrudnienie, za mało dzieci, za duże budynki, dyrektorzy emdeków "wożą się" po swoich ośrodkach...itp. Okazuje się "w praniu", ze Pani Prezydent przychodzi na spotkania z rodzicami nie przygotowana, bo urzędnicy "nie powiedzieli Jej" o świeżych modernizacjach, o wyjątkowych programach dla dzieci specjalnej troski, o oszczędnościowych inicjatywach rodziców dużo wcześniej od Jej nominacji. I tak dalej i tak dalej..... Pani Prezydent uderza w niezłe obiekty. Coraz więcej wkoło na forach głosów, że po to, by te placówki przejmowały Towarzystwa Edukacyjne. Cóż, Pani Okońska- Walkowicz była przez lata dyrektorką takiego Zespołu Szkół na Stradomiu. Jakoś nie udawało się "przeskoczyć" dobrych, miejskich szkół. Nabór dzieci z dobrymi wynikami szedł tam, nie do szkoły niepublicznej!
Pani Okońska uderza w Emdeki. Np ten w Parku Jordana, gdzie pracą społeczną stworzono dwa wspaniałe ośrodki - Olszanicę z jedynym chyba w Krakowie odrestaurowanym fortem na hotelik, gdzie funkcjonuje jeden z najlepszych ośrodków hipoterapii dziecięcej...i najlepszy osrodek jazdy konnej. Drugi Ośrodek, to Jaworki - dzieło legendarnego harcmistrza, "Pucka" Pilińskiego. Uratowana bacówka, przebudowana na nowoczesne schronisko górskie przez młodzież dla młodzieży. Miejsce kultowe. Faktycznie, "wypas" dyrektorów. Przejęcie od Miasta takich obiektów to niezły interes. Prawdziwa wyprzedaż "pereł w koronie", i to wtedy, gdy zagospodarowanie wolnego czasu młodzieży to dramatyczna konieczność. Cóż, wychowywać mogą blokersi i kibole, albo ....?
Pani Okońska likwiduje gimnazja i licea. Z tych ostatnich dwa, to placówki młodzieży trudnej, problemowej. Ale Rodzicom zależy na tych placówkach. Dwa lata temu podniesiono granice punktowe do tych szkół, z 30 do 64 punktów. Do jednej prowadzono wielką akcję naboru. Po to by wogóle były jakieś efekty. I są! Każdy myślący pedagog starał by się scalić wysiłki, wspomóc takie szkoły w ciężkiej pracy. Ale ich likwidacja świetnie poprawi mapę efektywności krakowskiej oświaty. Tym bardziej, że Pani prezydent ma pomysł! Młodzież z tych szkół pójdzie do czterech najlepszych krakowskich liceów. Jakie to pedagogiczne, humanitarne, takie piękne!
Jaka radość dla tej młodzieży! Tak, faktycznie. Po "cztery klasy z nauczycielami, w tym wychowawcami". Judym by się rozpłakał, Korczak pewnie też. Popatrzmy się na to realnie. Uczeń 60-punktowy trafia do Sobka, Piątki, czy Nowodworka. Tam uczy się młodzież z 200-punktowym "wejściem", jeśli nie laureaci, to 140- 160 punktów, zależnie od profilu klasy. Po kilku kandydatów na jedno miejsce. Od pierwszej chwili nauki realizowane są indywidualne programy nauki wspólnie z AGH, czy UJ. Dziesiątki uczniów walczą o indeksy, o laury w międzynarodowych olimpiadach...Budzi to, co oczywista, niejeden wściekły atak sfrustrowanych konkurentów na rynku oświatowym. Tak! Rynku oświatowym! Kraków, to najpotężniejszy w Polsce Rynek Oświatowy, ciekawszy od Warszawy, czy Poznania. Utrzymanie tej renomy powinno być oczkiem w głowie Magistratu. Przecież to Miastu daje ogromny zysk! A czy jest tym oczkiem? Otóż nie!
Od lat magistrat jest obojętny na sukcesy szkół średnich, czy nawet wyższych, traktując je jako samograj, nie rozumiejąc, że pozycja krakowskiej Oświaty i Nauki, to klucz do siły miasta, do inwestycji i rozwoju. Licealni olimpijczycy, jak burza przechodzący przez studia, to potęga miasta! Jego renoma i sława.
Ale nie dla pani Okońskiej! Ona chce, by w dobrych liceach rozegrała się batalia o uczniów problemowych, których nawet nie pyta, czy chcą być zmuszeni do konfrontacji z takim środowiskiem, w których nauka należy do stylu i fasonu młodzieży, do CELU!. Te 60-punktowe klasy, to wyzwanie dla szkoły, pedagogów rodziców, którzy dotąd tworzyli wspólnie jedne z najlepszych szkół w kraju. Dyrektor Nowodworka mówi, że tej młodzieży nie można odmówić, bo to niepedagogiczne. Tak, według szkoły Makarenki ma rację. Trzeba jeszcze powołać aktyw młodzieżowy, zebrania oceniające wyłamujących się "problemowców", trzeba "cały partyjny wysiłek skierować na reedukację bikiniarzy"! Żadnych klasowych podziałów.
Ups, przepraszam, pomyliły mi się epoki! To jest młodzież trudna wymagająca specjalnej troski. Pani Okońska powinna pomyśleć o wspomożeniu tych placówek, wzmocnieniu pedagogów i psychologów, o specjalnych programach indywidualnego nauczania, by podnieść w TYCH trudnych wychowawczo szkołach poziom, może scalając te małe licea w większe organizmy, wzmacniając zespoły nauczycielskie wokół JEDNEJ, dobrze wyposażonej szkoły, a nie rozbijać dobre licea, zmuszając nauczycieli realizujących kilkuletnie indywidualne programy by swój wysiłek skierowali na …”reedukację” kosztem swej młodzieży. Nie mówiąc o buncie i oporze zarówno młodzieży ze zlikwidowanych szkół, bo większość niestety nie podoła obowiązkom, a może nawet nie dąży do tego, jak i tej młodzieży nastawionej na naukę i określony styl. Ta młodzież po prostu go straci przez pewną destrukcję swej szkoły! Pierwsi „zagłosują” Rodzice, plany wiązane z przyszłością swych dzieci będą poważnie zagrożone! W efekcie pewne ostre protesty i dezorganizacja toku nauczania już na początku roku! A w Czerwcu?
Po prostu dzieci o wysokiej przeciętnej punktów nie wybiorą ani Nowodworka, ani Sobka, ani Piątki, powodowani strachem swych Rodziców!
Może to niepedagogiczne, ale pewne! To będzie koniec tych szkół! Czy nie o to przypadkiem chodzi?
I jeszcze jedno. Jakim prawem, Pani Okońska chce dać miejsca punktowane w poprzednich latach, których nie dostały dzieci bardzo wysoko ocenione, tym co nie potrudzili się nigdy o lepsze wyniki w nauce? "Kolektyw" tak decyduje? Czy "robotnicze pochodzenie" ? To już w Polsce było!
W związku ze zmianami w programach nauczania - efekt radosnej twórczości reformatorskiej resortu Oświaty - wielu nauczycieli w szkołach licealnych (i nie tylko) od nowego roku straci pracę. W dobrych szkołach czyni się wszystko, by uratować zgrane zespoły nauczycielskie. By nie zubożyć planów pracy Szkoły. Propozycja pan Prezydent, by z uczniami do dobrych liceów szli nauczyciele z ich dotychczasowych szkół to kolejny populistyczny pomysł, na skłócenie i rozbicie gron nauczycielskich. I może o to chodzi, może faktycznie "coś jest" w głosach rozwścieczonych Rodziców, przerażonych nauczycieli i uczniów, których zresztą jak dotąd nikt o zdanie nie pyta. Przecież rodzice „zagłosują nogami”, zapożyczą się u rodziny, wezmą kredyt i....dadzą dziecko do szkoły niepublicznej Towarzystwa Oświatowego. Odpłatnie. I będą ostro wymagać. A publiczna oświata? Miasto wydzierżawi budynki Towarzystwom ( Towarzystwu ?). I będzie po problemie, bo nauczyciele pójdą pracować tam, gdzie ...płacą. I po konkurencji i renomie miejskich szkół publicznych. Brawo Pani Prezydent!
a
absolwent nowodworka
Krakowski Terminator
Pani Wiceprezydent Okońska- Walkowicz, nie zasługuje na miano Żelaznej Damy, a raczej na przydomek Terminatora. Te efektowne enuncjacje, ta kampania likwidacyjna zręcznie wrzucana przed świętami, by utonąć w morzu newsów, to zaiste cudowny prezent dla dzieci, rodziców i nauczycieli. Pani Okońska, proponuje likwidację MDK-ów, przedszkoli , szkół. Wszystko w imię oszczędności. Ciekawe, są to rewelacyjnie merytorycznie przygotowane propozycje. Argumenty - przerost administracji, za duże zatrudnienie, za mało dzieci, za duże budynki, dyrektorzy emdeków "wożą się" po swoich ośrodkach...itp. Okazuje się "w praniu", ze Pani Prezydent przychodzi na spotkania z rodzicami nie przygotowana, bo urzędnicy "nie powiedzieli Jej" o świeżych modernizacjach, o wyjątkowych programach dla dzieci specjalnej troski, o oszczędnościowych inicjatywach rodziców dużo wcześniej od Jej nominacji. I tak dalej i tak dalej..... Pani Prezydent uderza w niezłe obiekty. Coraz więcej wkoło na forach głosów, że po to, by te placówki przejmowały Towarzystwa Edukacyjne. Cóż, Pani Okońska- Walkowicz była przez lata dyrektorką takiego Zespołu Szkół na Stradomiu. Jakoś nie udawało się "przeskoczyć" dobrych, miejskich szkół. Nabór dzieci z dobrymi wynikami szedł tam, nie do szkoły niepublicznej!
Pani Okońska uderza w Emdeki. Np ten w Parku Jordana, gdzie pracą społeczną stworzono dwa wspaniałe ośrodki - Olszanicę z jedynym chyba w Krakowie odrestaurowanym fortem na hotelik, gdzie funkcjonuje jeden z najlepszych ośrodków hipoterapii dziecięcej...i najlepszy osrodek jazdy konnej. Drugi Ośrodek, to Jaworki - dzieło legendarnego harcmistrza, "Pucka" Pilińskiego. Uratowana bacówka, przebudowana na nowoczesne schronisko górskie przez młodzież dla młodzieży. Miejsce kultowe. Faktycznie, "wypas" dyrektorów. Przejęcie od Miasta takich obiektów to niezły interes. Prawdziwa wyprzedaż "pereł w koronie", i to wtedy, gdy zagospodarowanie wolnego czasu młodzieży to dramatyczna konieczność. Cóż, wychowywać mogą blokersi i kibole, albo ....?
Pani Okońska likwiduje gimnazja i licea. Z tych ostatnich dwa, to placówki młodzieży trudnej, problemowej. Ale Rodzicom zależy na tych placówkach. Dwa lata temu podniesiono granice punktowe do tych szkół, z 30 do 64 punktów. Do jednej prowadzono wielką akcję naboru. Po to by wogóle były jakieś efekty. I są! Każdy myślący pedagog starał by się scalić wysiłki, wspomóc takie szkoły w ciężkiej pracy. Ale ich likwidacja świetnie poprawi mapę efektywności krakowskiej oświaty. Tym bardziej, że Pani prezydent ma pomysł! Młodzież z tych szkół pójdzie do czterech najlepszych krakowskich liceów. Jakie to pedagogiczne, humanitarne, takie piękne!
Jaka radość dla tej młodzieży! Tak, faktycznie. Po "cztery klasy z nauczycielami, w tym wychowawcami". Judym by się rozpłakał, Korczak pewnie też. Popatrzmy się na to realnie. Uczeń 60-punktowy trafia do Sobka, Piątki, czy Nowodworka. Tam uczy się młodzież z 200-punktowym "wejściem", jeśli nie laureaci, to 140- 160 punktów, zależnie od profilu klasy. Po kilku kandydatów na jedno miejsce. Od pierwszej chwili nauki realizowane są indywidualne programy nauki wspólnie z AGH, czy UJ. Dziesiątki uczniów walczą o indeksy, o laury w międzynarodowych olimpiadach...Budzi to, co oczywista, niejeden wściekły atak sfrustrowanych konkurentów na rynku oświatowym. Tak! Rynku oświatowym! Kraków, to najpotężniejszy w Polsce Rynek Oświatowy, ciekawszy od Warszawy, czy Poznania. Utrzymanie tej renomy powinno być oczkiem w głowie Magistratu. Przecież to Miastu daje ogromny zysk! A czy jest tym oczkiem? Otóż nie!
Od lat magistrat jest obojętny na sukcesy szkół średnich, czy nawet wyższych, traktując je jako samograj, nie rozumiejąc, że pozycja krakowskiej Oświaty i Nauki, to klucz do siły miasta, do inwestycji i rozwoju. Licealni olimpijczycy, jak burza przechodzący przez studia, to potęga miasta! Jego renoma i sława.
Ale nie dla pani Okońskiej! Ona chce, by w dobrych liceach rozegrała się batalia o uczniów problemowych, których nawet nie pyta, czy chcą być zmuszeni do konfrontacji z takim środowiskiem, w których nauka należy do stylu i fasonu młodzieży, do CELU!. Te 60-punktowe klasy, to wyzwanie dla szkoły, pedagogów rodziców, którzy dotąd tworzyli wspólnie jedne z najlepszych szkół w kraju. Dyrektor Nowodworka mówi, że tej młodzieży nie można odmówić, bo to niepedagogiczne. Tak, według szkoły Makarenki ma rację. Trzeba jeszcze powołać aktyw młodzieżowy, zebrania oceniające wyłamujących się "problemowców", trzeba "cały partyjny wysiłek skierować na reedukację bikiniarzy"! Żadnych klasowych podziałów.
Ups, przepraszam, pomyliły mi się epoki! To jest młodzież trudna wymagająca specjalnej troski. Pani Okońska powinna pomyśleć o wspomożeniu tych placówek, wzmocnieniu pedagogów i psychologów, o specjalnych programach indywidualnego nauczania, by podnieść w TYCH trudnych wychowawczo szkołach poziom, może scalając te małe licea w większe organizmy, wzmacniając zespoły nauczycielskie wokół JEDNEJ, dobrze wyposażonej szkoły, a nie rozbijać dobre licea, zmuszając nauczycieli realizujących kilkuletnie indywidualne programy by swój wysiłek skierowali na …”reedukację” kosztem swej młodzieży. Nie mówiąc o buncie i oporze zarówno młodzieży ze zlikwidowanych szkół, bo większość niestety nie podoła obowiązkom, a może nawet nie dąży do tego, jak i tej młodzieży nastawionej na naukę i określony styl. Ta młodzież po prostu go straci przez pewną destrukcję swej szkoły! Pierwsi „zagłosują” Rodzice, plany wiązane z przyszłością swych dzieci będą poważnie zagrożone! W efekcie pewne ostre protesty i dezorganizacja toku nauczania już na początku roku! A w Czerwcu?
Po prostu dzieci o wysokiej przeciętnej punktów nie wybiorą ani Nowodworka, ani Sobka, ani Piątki, powodowani strachem swych Rodziców!
Może to niepedagogiczne, ale pewne! To będzie koniec tych szkół! Czy nie o to przypadkiem chodzi?
I jeszcze jedno. Jakim prawem, Pani Okońska chce dać miejsca punktowane w poprzednich latach, których nie dostały dzieci bardzo wysoko ocenione, tym co nie potrudzili się nigdy o lepsze wyniki w nauce? "Kolektyw" tak decyduje? Czy "robotnicze pochodzenie" ? To już w Polsce było!
W związku ze zmianami w programach nauczania - efekt radosnej twórczości reformatorskiej resortu Oświaty - wielu nauczycieli w szkołach licealnych (i nie tylko) od nowego roku straci pracę. W dobrych szkołach czyni się wszystko, by uratować zgrane zespoły nauczycielskie. By nie zubożyć planów pracy Szkoły. Propozycja pan Prezydent, by z uczniami do dobrych liceów szli nauczyciele z ich dotychczasowych szkół to kolejny populistyczny pomysł, na skłócenie i rozbicie gron nauczycielskich. I może o to chodzi, może faktycznie "coś jest" w głosach rozwścieczonych Rodziców, przerażonych nauczycieli i uczniów, których zresztą jak dotąd nikt o zdanie nie pyta. Przecież rodzice „zagłosują nogami”, zapożyczą się u rodziny, wezmą kredyt i....dadzą dziecko do szkoły niepublicznej Towarzystwa Oświatowego. Odpłatnie. I będą ostro wymagać. A publiczna oświata? Miasto wydzierżawi budynki Towarzystwom ( Towarzystwu ?). I będzie po problemie, bo nauczyciele pójdą pracować tam, gdzie ...płacą. I po konkurencji i renomie miejskich szkół publicznych. Brawo Pani Prezydent!
W
Wkurzona
Wygaszanie! Chodzi o to, zeby budynek oddać za darmo! To jest granda, a nie reforma! Pani nie ma sumienia, pani urzędas! Łapy precz od krakowskich szkół!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska