https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Oto największe bolączki naszego miasta [SONDAŻ]

Piotr Rąpalski, Dawid Serafin
Korki na ulicach - 23 proc.
Korki na ulicach - 23 proc. fot. Anna Kaczmarz
Zapytaliśmy mieszkańców, jakie są największe problemy Krakowa, a kandydatów na prezydenta o to, jak zamierzają sobie z nimi poradzić. Jedni mają konkrety, inni tylko ogólniki.

Krakowianom najbardziej przeszkadzają zakorkowane ulice. 23 proc. z nich stwierdziło, że ten problem przyszły prezydent miasta powinien rozwiązać jako pierwszy. Następnie musi uporać się ze smogiem - 17,3 proc. obywateli uznało to za drugą w kolejności bolączkę Krakowa. Trzecia to brak miejsc parkingowych (13,1 proc.).

Kolejne problemy to zbyt duża liczba sklepów z alkoholem, brudne ulice, zbyt mała liczba miejsc w żłobkach i przedszkolach, agresywni kibole, zbyt mało zieleni i hałaśliwi turyści. To wyniki sondażu, jaki dla "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego" wykonał Instytut Badań Rynkowych i Społecznych Homo Homini.

Zapytaliśmy kandydatów na prezydenta co zrobią, by wyeliminować problemy - m.in. Jacka Majchrowskiego (44,1 proc. poparcia w naszym sondażu) i Marka Lasotę (19 proc.), którzy prawdopodobnie zmierzą się w II turze głosowania. Ciekawe i konkretne pomysły ma też poseł Łukasz Gibała (4,7 proc.) oraz Tomasz Leśniak z Kraków Przeciw Igrzyskom (2,9 proc.).

Kandydatka PO Marta Patena, z trzecim wynikiem (12,5 proc.), program ogranicza do ogólników. Podobnie radny miejski Sławomir Ptaszkiewicz (1,9 proc.), Konrad Berkowicz z Nowej Prawicy (2,5 proc.) i Graniwid Sikorski (2,8 proc.).

Korki i mało miejsc dla aut
Dziennie do miasta wjeżdża ok. 150 tys. samochodów, również tiry, głównie od północnej strony, gdyż nie ma tam obwodnicy, którą kierowcy mogliby ominąć Kraków. Nieskończona jest też III obwodnica, która zmniejszyłaby ruch w centrum. Brakuje ponadto parkingów na peryferiach, gdzie kierowcy mogliby zostawiać samochody i przesiadać się do komunikacji miejskiej. Dla jej usprawnienia trzeba budować kolejne linie tramwajowe.

Prezydent Majchrowski zapowiada kontynuację budowy III obwodnicy, ale przyznaje, że uda się wykonać w ciągu 4 lat tylko trasę Łagiewnicką wraz z linią tramwajową. Trasy Pychowicka i Zwierzyniecka, będą musiały poczekać, bo miasto liczy, że dofinansuje je rząd. Zapowiada za to budowę co najmniej 7 parkingów typu "parkuj i jedź" i nowe linie tramwajowe do Górki Narodowej i Mistrzejowic oraz rozbudowę al. 29 Listopada. Chce też zróżnicować ceny za postój w strefie parkowania. Dalej od centrum ma być taniej. Zapowiada ponadto budowę dużych parkingów: na tyłach KS Korona, pod pl. Inwalidów i być może w rejonie placu Na Stawach.

Marek Lasota, kandydat koalicji PiS, Polski Razem i Solidarnej Polski, pomysły ma podobne, ale dokłada do tego kolejne rozwiązania. Chce za 160 mln zł doprowadzić nitkę tramwaju do ul. Śliwiaka na Rybitwach, bo to rejon przeznaczony pod budowę wieżowców. Chce również zbudować dodatkową linię Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej (SKA) pod Alejami Trzech Wieszczów (3,5 mld zł, w tym 560 mln z budżetu miasta) wraz z budową estakady nad rondem Matecznego.

Pragnie też stworzyć kolejową obwodnicę miasta. Czyli połączyć z SKA linię kolejową Barowice - Ruszcza - Przylasek Rusiecki - Podłęże - Złocień - Bieżanów - Płaszów. Koszt inwestycji szacuje na 200 mln zł.

Łukasz Gibała chce wprowadzić darmową komunikację dla osób płacących podatki w Krakowie. Liczy, że liczba podatników wzrośnie o 150 tys., co da ponad 200 mln zł do kasy miasta, a to mniej więcej tyle ile zyskuje ono na sprzedaży biletów.

Gibała uważa, że dopiero darmowa komunikacja zmusi kierowców do rezygnacji z jazdy autami. Równocześnie chce zbudować pięć linii tramwajowych, 5 parkingów "parkuj i jedź" i wprowadzić nowe buspasy np. na moście Dębnickim, czy ul. Czarnowiejskiej.
Tomasz Leśniak - poza liniami tramwaju, które są już planowane, myśli o połączeniu torowiskiem Cichego Kącika z ul. Podchorążych, przedłużeniu linii z Salwatora do Przegorzał, połączeniu tramwajowym Borku Fałęckiego z Kurdwanowem oraz linii w ciągu al. Słowackiego. Z kolei Ptaszkiewicz poza budową linii tramwajowych zapowiada budowę 15 km dróg, w tym trasy Łagiewnickiej oraz Zwierzynieckiej. Obiecuje też sześć nowych parkingów na peryferiach i wykorzystanie dla mieszkańców miejsc postojowych pod stadionami w dni wolne od meczów.

Smog i zieleń
W Krakowie, szczególnie w zimie, poziomy stężenia toksycznych pyłów w powietrzu przekraczają nawet trzykrotnie dopuszczalne normy. Wymienione już inwestycje transportowe, w szczególności te w komunikację zbiorową, pomogą zredukować zanieczyszczenie, ale problemu nie rozwiążą. Głównym źródłem pyłów jest bowiem dym z pieców węglowych, których w mieście może być ok. 30 tys.

Jacek Majchrowski zapowiada likwidację do 2018 r. wszystkich pieców dzięki kontynuowaniu programu dotowania ich wymiany. Na ten cel chce przeznaczyć przynajmniej 240 mln zł z programów rządowych i unijnych. Ponadto 600 mln zł obiecuje na promowanie komunikacji miejskiej, w tym zakup ekologicznych autobusów. Zapowiada, że łączna długość ścieżek rowerowych zwiększy się z obecnych 150 km do 250 km. Mówi też o tworzeniu nowych parków i wykupie ziemi z prywatnych rąk w tym celu. Budowę parku Zakrzówek planuje na 2016 rok. Obiecuje, że ilość terenów zieleni urządzonej wzrośnie z 15 proc. powierzchni miasta do 40 proc.

Lasota mówi o tym samym, ale nie podaje konkretnych liczb. Chce na terenach zabezpieczonych pod budowę tzw. kanału ulgi, który ma chronić Wisłę przed wylaniem w czasie powodzi, stworzyć wielki park.

Gibała zamierza budować kanał ulgi, aby park powstał na wyspie. Ponadto twierdzi, że w cztery lata wyda 200 mln zł na wykup terenów zielonych z prywatnych rąk. Leśniak chce przeznaczyć na termomodernizację budynków prywatnych 1 proc. budżetu miasta rocznie. Oszczędności na ich ocieplaniu mają kusić krakowian do wymiany pieców na bardziej ekologiczne, ale droższe źródła energii. Ptaszkiewicz i Berkowicz zapewniają, że nie pozwolą zabudowywać zieleni i odnowią zaniedbane parki.

Alkohol i głośni turyści
Kraków ma największą liczbę sklepów monopolowych z dużych miast. Mieszkańcy narzekają na burdy pod nimi. Problem wiąże się też z hałaśliwymi turystami w centrum miasta.

Limit sklepów z alkoholem, określany przez radę miasta, wynosi dziś w Krakowie 2500. Takich punktów jest jednak ok. 2300. Mniej niż zakładają przepisy, ale nie zmienia to faktu, że dla krakowian to za dużo.

Prezydent Majchrowski zaproponował obniżenie limitu o 150, co i tak problemu nie rozwiąże. Lasota uważa, że trzeba zlikwidować sklepy znajdujące się zbyt blisko miejsc kultu religijnego, szkół oraz przedszkoli. Gibała zapowiada przeprowadzenie wielkiej kontroli i odebranie koncesji wszystkim tym, którzy sprzedadzą alkohol nieletnim lub nietrzeźwym. Leśniak proponuje radykalne obniżenie limitów, ale nie mówi do jakiego poziomu. Chce współpracować z właścicielami budynków i znajdujących się tam klubów rozrywkowych, by wpływali na zachowanie turystów. Berkowicz nie uważa, że liczba sklepów ma wpływ na pijaństwo i decyzję o zakupie alkoholu. Sprawę pozostawia do uregulowania... wolnemu rynkowi.

Brudne ulice
Mieszkańców drażni też brud na ulicach. Prezydent zapewnia, że już wdrożono nowe zasady oczyszczania miasta i służby pracują intensywniej nie tylko w centrum, ale i w innych miejscach. Zapowiada stworzenie grup sprzątających, które będą reagować na sygnały od mieszkańców 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Ponadto zapewnia, że do 2016 roku w Krakowie pojawi się 9 tys. nowych koszy na śmieci.

Lasota również mówi o częstszym sprzątaniu miasta poza jego centrum. Chce też wprowadzić oznaczanie worków z odpadami segregowanymi, aby najbardziej ekologicznym obywatelom dawać nagrody. Skupia się jednak bardziej na estetyce miasta i walce ze szpecącymi je reklamami. Gibała chce surowiej karać mandatami tych, którzy rzucają śmieci na ulice lub zakłócają ciszę nocną na ulicach.

Mało miejsc dla dzieci
Co roku ok. 2 tys. dzieci nie dostaje się do przedszkoli, które wybrali im rodzice. Muszą szukać miejsca dalej od domów. Podobnie jest ze żłobkami.

Prezydent zapowiada, że wypełni lukę. Zapowiada utworzenie żłobka na Woli Duchackiej dla około 100 dzieci, na Ruczaju dla 80 i w Podgórzu dla 60 dzieci. Przedszkola mają powstać przy ul. Emaus, ul. Kościuszkowców i na os. Kliny-Zachód, ponadto kolejne na Kurdwanowie, na Rybitwach oraz na osiedlach Rżąka i Gotyk. Ptaszkiewicz ogólnie zapowiada budowę większej liczby placówek dla maluchów.

Lasota uważa, że gmina powinna wspierać powstawanie tanich, prywatnych placówek i ewentualnie wykupywać w nich miejsca dla mieszkańców. Uważa, że to da nowe miejsca pracy, a równocześnie odciąży gminę z utrzymywania budynków. Organizatorom takich placówek Lasota zaproponuje ulgi w czynszach i innych opłatach. Podobny pomysł ma Berkowicz.

Gibała obiecuje stworzyć 12 przedszkoli po 150 miejsc i 20 żłobków po 70 miejsc. Koszt oszacował na 150 mln zł. Leśniak 2000 miejsc w przedszkolach chce stworzyć za 50 mln zł.

Agresywni pseudokibice
W Krakowie w ostatnich latach doszło do bójek i zabójstw związanych ze starciami kiboli. "Stolica maczet" - tak mówi się już o stolicy Małopolski.

Prezydent zapowiada apele do policji o większą aktywność w walce przeciw chuliganom oraz zapowiada szybkie usuwanie kibicowskich graffiti. Obiecuje też rozbudować monitoring miejski. Gibała jest bardziej konkretny. Opłaci etaty 100 dodatkowym policjantom, którzy będą patrolować ulice, stworzy całodobową grupę interwencyjną straży miejskiej oraz system, który pozwoli taksówkarzom informować policję o zagrożeniach w mieście. Do tego chce zainstalować w nim 400 kamer i dotować ich zakup mieszkańcom.

Obietnic kandydaci składają wiele. Wybory 16 listopada. Już dzisiaj możesz głosować w internetowych prawyborach "Gazety Krakowskiej" - wybierz: prezydenta Krakowa i radnych Krakowa!

**Weź udział w prawyborach samorządowych "Gazety Krakowskiej":

Wybierz radnych Krakowa! | Wybierz prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Wybierz prezydentów i burmistrzów w najpopularniejszych miastach:
Kraków | Tarnów | Nowy Sącz | Chrzanów | Brzesko | Zakopane**

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 54

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Radosław (gość)
Ja myślę że państwo powinno zadbać o to żeby te ulice były w dobrym stanie
K
Karolina
Ja mysle ze Gibala to nienajlepszy wybór i moze sie duzo zepsuc. Jak wprowadzi darmowa komunikacje i liczba podatniow nie zwiekszy sie tak znacznie to zadluzy Kraków. Komunikacja juz i tak nie jest oplacana tylko z biletow ale sie do niej doklada. Bez wpływów moze byc katastrofa a potem pare lat bedzie trzeba to naprawiać. Ale na kogo tu glosowac? ...
m
manki
Brudne ulice to niestety wina nas samych - chociażby pety wywalane na ulice z okien jadących samochodów, "nie trafianie" do kosza resztkami po fast foodach, puszki i butelki po nocnych imprezach to codzienność. Nie pomoże nawet milion dodatkowych koszy, jeśli ludzie będą dalej myśleć "a to się kiedyś rozłoży..." albo "to tylko jeden papierek".
j
ja
to może zamiast drogi 2+2 zrobić 3+1? 3 pasy do wyjazdu z miasta, żeby odkorkować centrum w popołudniowym szczycie...
k
kolka
a dajcie głos Gibale, nie można wciąż tolerować jednej władzy, ja wiem że jest jeszcze organ taki jak rada, ale jedyny odważny w pomysłach to Gibała. Lasota to parodia - lepiej niech kandyduje do miasta Olkusz bo na KRK to zna się tak jak ja na Szczecinie. I znów na kogo głosować w II turze? nie ma nikogo - spróbuję odważnie na Gibałę w I turze - niech spróbuje sił, zepsuć nie może bo nie ma co zepsuć. 4 lata temu na Kracika zabrakło, ale teraz chyba jeszcze gorzej - sami zmuszeni do kandydowania z pis i po.
L
Lugola
to ta g****** zbędna kładka Bernadka.Wyrzucono także mnóstwo forsy na budowę stadionu Wisły.Obiek praktycznie nieużyteczny,jeszcze trzeba płacić za jego utrzymanie,a piłkarze trenują w Myślenicach,chore !!
n
nieomylny
Od wielu wpisów bije hipokryzją dotyczącą posiadania i używania samochodu.

Wielu drażni fakt, że ludzie posiadają samochód i że jeżdżą nim samemu. Otóż moi drodzy kupiłem samochód za ciężko zarobione, własne pieniądze. Dokładam się do dróg w postaci podatków. Im więcej jeżdżę tym więcej płacę, bo opłata też jest w paliwie.

Chcecie walnąć mi 1000zł dodatkowego podatku na auto? Chcecie wsadzić mi winietę za okno za wjazd (albo wyjazd, bo w Krakowie mieszkam) do Krakowa? Chcecie walnąć strefę pod oknami i kazać płacić za postój pod domem? Spoko. Walnijcie, ale solidarnie nałóżcie na siebie to samo.

Jak znam życie, większość z tych najbardziej "pomysłowych", tych co "autem jeżdżą jak muszą", gdyby miała zapłacić przez siebie proponowanego tysiaka nagle znalazła by milion powodów na 'ulgę'. Bo ja mam dziecko, bo mam pracę, bo cośtam... tak to zwykle bywa z postawami skrajnymi.

Uważam, że takie prawo 'zakazów' to głupota, ale dostosował bym się pod warunkiem, że przepisy będą solidarne dla wszystkich.

Mam tylko paskudne wrażenie, że większość oszołomów głoszących tezy niwelowania samochodów zakazami sama jak jeździ autem uważa się za tych lepszych kierowców. Hipokryzja, obłuda i zakłamanie. Opamiętajcie się!
T
Thunderbolt
Masz dzieci? Mieszkasz w Krakowie? Pracujesz? Jeśli na jakiekolwiek z tych pytań padła odpowiedź nie, to proszę włączyć taniec z gwiazdami i zająć się tym czym potrafisz najlepiej.
K
Krk
Sławek Ptaszkiewicz -

Jako Prezydent Miasta Krakowa zamierzam przeznaczyć całe swoje wynagrodzenie z tego tytułu na cele charytatywne.
m
mm
Gdzie uzyskam informacje na temat tego ile miasto za czasów ostatnich trzech kadencji prezydenckich wyprzedało gminnego majątku? Chodzi mi o działki, mieszkania i kamienice?
T
Thunderbolt
Nikt się tym nie zajął to i się nie zajmie. Centusiem nie jestem, samochodem jeżdżę tylko gdy faktycznie zaistnieje konieczność. Ludzie gdyby mogli, jeździliby do wc. Wystarczy spojrzeć na korki: 90% aut wiezie tylko kierowców. Którzy park&raid robią pod sklepami.
T
Thunderbolt
Do żłobka. My normalnie chcemy pracować.
r
rab
Wiem o co Ci chodzi, ale niestety nie możemy patrzeć na to w taki sposób. To co proponujesz? Zmniejszyć al. 29 listopada? Samochody od tego znikną?
Nie można żyć licząc na coś czego i tak nie będzie. W Krakowie aut przybędzie. Miasto powinno się na to przygotować. Rozbudowując drogi i rozwijając komunikację miejską jednocześnie.

No chyba, że ktoś będzie zaklinał rzeczywistość i postawi na granicy Krakowa zakaz wjazdu.
Z
Zeus
racja - nienawiść mieszkańców do siebie to efekt praw godzących w część z mieszkańców. Dlatego nie wolno wybrać nam tych samych bezmyślnych radnych. Głosujmy!!
- ekoista
Jak widać kandydaci na prezydenta Krakowa, nie mają jakoś rewelacyjnych pomysłów jak poprawić transport publiczny w Krakowie. Pomysł niby "darmowej" komunikacji Pana Gibały jest absurdalny, w sytuacji kiedy pojazdy k.m. w Krakowie przy niezbyt tanich biletach jeżdżą na ogół pełne. Ciekawe na jakiej podstawie Pan Gibała twierdzi że, ta "darmocha" przyciągnie nowych podatników ? Przyciągnie albo i nie... Lepiej utrzymywać tanie bilety. Owa "darmocha" odbiłaby się niekorzystnie na jakości transportu publicznego z pewnością. Estoński - Tallin, to ewenement, po wprowadzeniu tam tej "darmochy" liczba pasażerów k.m. wzrosła jedynie o 3 %.
Drugim absurdalnym pomysłem jest SKA pod ATW w Krakowie, widać że Pan Lasota nie zna się na komunikacji. Projekt SKA jest skierowany głównie dla mieszkańców gmin sąsiadujących z Krakowem + Tarnów, Miechów, Trzebinia - to ma być typowa kolej dojazdowa dla Małopolan do Krakowa, a nie komunikacja miejska sensu stricto w Śródmieściu Krakowa, pod ATW potrzebny jest tunel ale drogowy, aby na powierzchni był spokój i mieszkańcy mogli tam normalnie żyć. Tunel jest potrzebny ale dla metra w Krakowie i( nie pod ATW) ale tam gdzie są największe potoki pasażerskie w Krakowie, które ma spinać że sobą największe sypialnie miasta z centrami przesiadkowymi, Dworcem KG; Kampusami wyższych uczelni, centrami handlowymi, największymi obiektami użyteczności publicznej typu hala widowiskowa, centrum kongresowe, a zwłaszcza docierać do "Nowej Huty Przyszłości"- bez metra - ten projekt NHP nie ruszy. Te planowane trzy linie metra mają być w przyszłości kręgosłupem komunikacyjnym miasta, jego "krwioobiegiem" a uzupełnieniem ma być sieć tramwajowo - autobusowa + podmiejska SKA. Inna jest rola przewozowa SKA, inna metra (to jest dla gęsto zaludnionego miasta) inna jest rola tramwajów. I tutaj Pan Leśniak, który chce wpuszczenia tramwajów pod ulice w Śródmieściu. (przyznam się też sądziłem że to dobre rozwiązanie, ale jest jednak błędne). Najnowszy trend jest taki aby do płytkich tuneli wpuszczać samochody. Tramwaj ma być na ulicy - łatwodostępny, jak winda przy mieszkaniu, pod ręką. Ma za zadanie zbierać ludzi z ulicy i podwozić do centrów przesiadkowych na metro i SKA. Przestrzeń naziemna w centrach miast powinna być uwalniana od samochodów, ulice mają być deptakami z ruchem rowerowym i tramwajowym. Wszelkie drogi w mieście dla samochodów powinny być budowane oddzielnie, nie razem z liniami tramwajowymi, bo jedno dla drugiego jest konkurencją w przewozach, z tendencją wybierania samochodu, kosztem transportu publicznego.
Bez nowoczesnego transportu publicznego nie uda się zachęcić posiadaczy samochodów do odstawienia tego, chociaż na chwilę. Będzie narastał problem korków i zanieczyszczenia powietrza.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska