Kraków. Park Jerzmanowskich po rewitalizacji: 220 nowych drzew. Rozkwitają narcyzy. Niektórzy mieszkańcy narzekają [ZDJĘCIA]

FLESZ - Jaka pogoda na święta?

- Właśnie wiosną w parku rozkwitają narcyzy, cebulice i śnieżyczki. Każdy odwiedzający ma okazję dzięki niepowtarzalnemu klimatowi poczuć powiew historii - przekonują w Zarządzie Zieleni Miejskiej w Krakowie.

Park im. Erazma i Anny Jerzmanowskich znajduje się w Dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim przy ul. Wielickiej i ul. Na Wrzosach.
Tama na dużej przestrzeni znajdują się alejki spacerowe, fontanny, starodrzew, polana, plac zabaw dla dzieci.

Park jest wpisany do rejestru zabytków, jako zespół pałacowo-parkowy. Park związany jest bezpośrednio z postacią Erazma Jerzmanowskiego – patrioty i filantropa, który po zakupieniu parku w 1895 roku, zainwestował swój majątek w jego zagospodarowanie. W czasach gdy Erazm Jerzmanowski był właścicielem powstała tam oranżeria, przez park poprowadzono strumień, wybudowano liczne mostki zaś wzdłuż alei ustawiono rzeźby.

W ostatnich latach park przeszedł rewitalizację, powstały nowe alejki parkowe, zmieniony został całkowicie plac zabaw i powstała siłownia plenerowa. Zamontowane zostało nowe ogrodzenie parku i oświetlenie. Wyremontowano również mostki nad Drwinką. Całość parku dopełniają dwie fontanny. Jedna z nich pochodząca z lat 60., zaprojektowana przez prof. Wiktora Zina, początkowo umieszczona była na Rynku Głównym w Krakowie.

Podczas remontu do historycznego drzewostanu, w którego skład m.in. wchodzą dęby szypułkowe, buk czerwony i klonolistny platan stanowiące pomniki przyrody, dosadzono łącznie 220 nowych drzew. Pojawiły się m.in.: lipy drobnolistne, lipy holenderskie, klony polne, jarzęby szwedzkie, jesiony wyniosłe, dęby szypułkowe, graby, wiązy, buki, magnolie, kasztanowce oraz grujecznik japoński.

W parku posadzono też aż 8 tys. różnych krzewów, m.in.: cisów, berberysów w różnych odmianach, forsycji, jaśminowców, hortensji, dereni, róży okrywowych, ligustrów. Całość nasadzeń dopełniają byliny, których jest ponad 29 tys., zarówno w formie swobodnych rabat, jak i w formie specjalnej rabaty, zaznaczającej ślad dawnej młynówki.

Jeden z mieszkańców skomentował, że są tam "najpiękniejsze dęby w Krakowie". Niektórzy mają jednak uwagi do rewitalizacji parku. "Kiedy Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie zamierza wymienić nieświecące od co najmniej 9 miesięcy oprawy w latarniach i co ze ścieżką wzdłuż klubu, która się zapada? Strasznie słabo wyszła ta rewitalizacja, a przez problemy ze stojącą wodą wiele roślin padło i zgniło… W parku niektóre fragmenty przypominają klepisko, które po jakichkolwiek opadach zamienia się w bagno" - skomentował pan Michał.