Mieszkaniec alarmuje, że przez niewyraźnie namalowane pasy drogowe na skrzyżowaniu al. Andersa z ul. Okulickiego dochodzi do wielu stłuczek. - Drogowcy, pomalujcie pasy jak należy, zanim komuś stanie się krzywda - apeluje. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu obiecuje, że wkrótce na skrzyżowaniu zostanie wykonane nowe oznakowanie poziome.
Na skrzyżowaniu obu ulic drogowcy wymalowali tymczasowe, żółte pasy, w momencie rozpoczęcia prac remontowych na rondzie Czyżyńskim i zmiany organizacji ruchu w ciągu ul. Mogilskiej i Jana Pawła II.
- Samochody jadące ul. Andersa w kierunku al. Bora-Komorowskiego na skrzyżowaniu mają obowiązek stosowania się do żółtych pasów, tymczasem pasy te są wyblakłe i kierowcy nie zwracają na nie uwagi - mówi pan Piotr, krakowski kierowca. - Z tego powodu dochodzi do kolizji. Jeśli żółte pasy nadal obowiązują, to powinno się je odświeżyć, a jeśli nie, to trzeba je usunąć - radzi.
- Żółte pasy obowiązują. Tymczasowe rozwiązanie sprawdza się. Mamy dwa pasy do lewoskrętu z al. Andersa w Stella-Sawickiego i podjęta została decyzja, aby taki układ pasów pozostawić jako docelową organizację ruchu - mówi Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT. - Mamy projekt na wymalowanie białego oznakowania analogicznie do żółtego, wtedy zarówno obecne żółte, jak i stare białe pasy znikną - dodaje.
Teraz projekt opiniuje policja. Po zwrocie dokumentów urzędnicy obiecują niezwłocznie zlecić malowanie nowych pasów.