Kilkunastu mieszkańców pojawiło się ze spontanicznym protestem na przejściu dla pieszych koło niedużego ronda na skrzyżowaniu ulic Na Błonie i Zarzecze (Bronowice). Po godz. 16, przez około pół godziny chodzili na pasach, przyblokowując ruch, ale przepuszczali też samochody. Kierowcy mogli odczytać z kartonów protestujących hasła kierowane do władz miasta, radnych i urzędników - np. "Wpuszczacie samochody, a gdzie piesi, rowerzyści, dzieci do szkoły?" albo: "Zbudujcie nową drogę 700 m stąd!".
Co istotne, ulica Na Błonie prowadzi na most przez Rudawę, czyli jedyny przejazd przez rzekę na przestrzeni kilku kilometrów.
- Ponieważ niby ma w tym rejonie powstać Trasa Balicka, od ponad 20 lat nie możemy się doprosić jakiejkolwiek zmiany ruchu. A nasza ulica to droga bez poboczy, z dziurami, zaniedbana. Jedyne prace, jakie się tu zdarzają, to podsypanie żwirku, żeby dziury załatać. Ta droga jest bardzo niebezpieczna, a korzysta z niej coraz więcej osób. W tym momencie jesteśmy objazdem dla Tour de Pologne - dla alei Focha, Piastowskiej, alei Mickiewicza, a droga do tego w ogóle nie jest przygotowana! Pasy na jedynym przejściu są od dawna niewidoczne, znaki zarośnięte, dziury - wskazuje jedna z mieszkanek Maria Braniecka.
Mieszkańcy skarżą się, że jest tu bardzo niebezpiecznie - na co dzień w drodze do sklepu, szkoły czy kościoła kulą się przy ogrodzeniach. Wiekowe drzewa przy ul. Na Błonie są wręcz obdzierane z kory przez przejeżdżające wielkie pojazdy okolicznych budów. A dziesiątki pism do radnych, urzędników i prezydenta, petycje w sprawie ulicy nie dają efektu.
Jak dodają bronowiczanie, w planie zagospodarowania przestrzennego dla obszaru "Morelowa" (po sąsiedzku) jest przewidziana droga, zaledwie 700 metrów od nich, która też stanowiłaby przeprawę przez Rudawę. - Ale pojawia się ten sam argument co zawsze: nie ma pieniędzy - słyszymy od protestujących. - Przyszliśmy tu dzisiaj, bo jesteśmy zdesperowani i chcemy zostać w końcu zobaczeni. Chcemy, żeby miasto rozważyło rozwiązanie, które proponujemy: żeby nasza ulica zamieniła się w jednokierunkową, z chodnikiem z jednej strony, bo na tyle jest tutaj miejsca.
Dodajmy, że emocje tego dnia dotyczyły nie tylko ulicy Na Błonie. Wątpliwości wzbudzał fakt, że finałowy etap Tour de Pologne w Krakowie zaplanowano akurat na piątek, który jest newralgicznym dniem w mieście, z największą kumulacją korków.
- Nie rozpoznacie tych miejsc! Krowodrza, Bronowice, Piaski Wielkie...
- Oto najbogatsze i najbiedniejsze gminy Małopolski. Jedna zwraca szczególną uwagę!
- TOP 15 najlepszych parków rozrywki w Polsce. Tu warto przyjechać! RANKING
- Pod Krakowem dobiega końca budowa... hinduskiej świątyni
- Męskie Granie w Krakowie: deszcz im niestraszny, tłumy na piątkowym koncercie!
Najczęściej fałszowane produkty spożywcze na świecie
