https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Po 15 marca w końcu pojedziemy estakadą do Serenady?

Bartosz Dybała
Estakada nad Bora-Komorowskiego
Estakada nad Bora-Komorowskiego Fot. Zuzanna Rucińska
Estakada nad ul. Bora-Komorowskiego ma zapewnić m.in. łatwiejszy przejazd do Mistrzejowic, ale prowadzić też do Serenady. Jej budowa ciągle się jednak przedłuża.

Najprawdopodobniej po 15 marca zostanie otwarta estakada nad ul. Bora-Komorowskiego, którą kierowcy dojadą m.in. do galerii handlowej Serenada. Obiekt został otwarty 27 października ubiegłego roku.

Przypomnijmy, że prace przy budowie estakady, która ma też poprawić płynność ruchu wzdłuż ul. Dobrego Pasterza i zapewnić łatwiejszy przejazd do Mistrzejowic, miały się zakończyć najpóźniej w listopadzie ubiegłego roku, ale pojawiły się kłopoty z wykonawcą. Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu podawali, że firma miała problemy finansowe.

Niestety, dokładna data otwarcia estakady nie jest jeszcze znana. – Technicznie estakada jest skończona za wyjątkiem prac wykończeniowych i położenia wierzchniej powierzchni bitumicznej. Zostaną one wykonane niezwłocznie po pełnym odmrożeniu konstrukcji estakady – twierdzi Maciej Kiełbicki, dyrektor zarządzający Mayland Real Estate, inwestora Serenady. - Prace budowlane ruszyły niezwłocznie po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Estakada została wybudowana w najszybszym możliwym okresie, uwzględniając warunki techniczne i pogodowe – dodaje Kiełbicki.

Pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu są w trakcie sprawdzania dokumentacji powykonawczej.

Z kolei radni i mieszkańcy okolicy czują się nieco oszukani. - W fazie projektowania i opiniowania budowy centrum handlowego Rada Dzielnicy wyraziła opinię pozytywną na temat inwestycji, warunkując ją utworzeniem odpowiedniej infrastruktury drogowej - twierdzi Maciej Olszański, członek zarządu rady dzielnicy Mistrzejowice. Chodzi mu o połączenie ulic Dobrego Pasterza/Bohomolca oraz Bora-Komorowskiego.

ZIKiT tłumaczy, że inwestor dostał pozwolenie na budowę galerii, zgodnie z którym istniejący układ komunikacyjny był wystarczający do obsługi nowego budynku.

- Mógł oddać do użytku galerię, bo w pozwoleniu nie było mowy o budowie estakady. Z taką inicjatywą inwestor wystąpił później - twierdzi Michał Pyclik z biura prasowego ZIKiT.

Wobec tego została spisana umowa na budowę estakady, którą inwestor, jak mówią urzędnicy, stawia niejako dodatkowo. Ale ponieważ nie oddał jej przed otwarciem galerii handlowej, to zgodnie z nowymi warunkami urzędnicy mogą ostatecznie zdecydować o naliczeniu mu kar umownych.

ZOBACZ KONIECZNIE:

[a]WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 13. "Cymbergaj"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Taaj Steer
Majchrowski. Trzmiel. Iwona Krol. Do prpkuratury zzeznaniami.
T
Taaj Steer
Majchrowski. Trzmiel. Iwona Krol. Do prpkuratury zzeznaniami.
g
gosc
Matoły z ZIKITU, znów nic nie mogą nic nie wiedzą nic się nie da zrobić, zreszta po co
???
od otwarcia estakady, to właściciel galerii byłby może zły, ale traktowałby miasto poważnie. A tak to może się zachowywać impertynencko.
j
język
nie pod ale przy Serenadzie
R
Reader
mieszkańcy poczekają przecież ;)
O
Olo
Wystarczyło wydać pozwolenie na użytkowanie Serenady po uruchomieniu estakady. Wtedy by ją oddano przed zimą i mrozy by nie przeszkadzały. A nie wymyślać teraz pokrętnych tłumaczeń
KRK
Urzędnicy z ZIKIT-u błądzą jak dziecko we mgle. Aż przykro słuchać tego mataczenia.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska