Kraków po kolejnej wielkiej burzy. Woda wdarła się do przedszkola i hali sportowej. Nawałnica powaliła dwustuletni dąb

Noc z 24 na 25 czerwca była nerwowa i niespokojna nie tylko dla mieszkańców powiatu nowosądeckiego - przez który przeszła trąba powietrzna - ale również dla krakowian.

- W stolicy Małopolski oraz w powiecie krakowskim łącznie musieliśmy interweniować minionej doby około 200 razy. Były to głównie interwencje związane z połamanymi drzewami oraz podtopieniami. Woda wdarła się m.in. do hali sportowej przy ulicy Odmogile a także do jednego z przedszkoli w Nowej Hucie (os. Kazimierzowskie) - wylicza Bartłomiej Rosiek, rzecznik miejskiej straży pożarnej w Krakowie.

I zaznacza, że na szczęście również w Krakowie i powiecie krakowskim nikt z mieszkańców nie został ranny.

Nawałnice przyniosły niestety straty w krakowskim Ogrodzie Botanicznym.

- W Arboretum złamał się blisko dwustuletni dąb dwubarwny (Quercus bicolor Willd.) a w najniżej położonych częściach działu roślin lekarskich i użytkowych utworzyło się rozlewisko. Zwiedzających prosimy o ostrożność i omijanie wyłączonych chwilowo ze zwiedzania fragmentów Ogrodu. Przypominamy również, że w czasie burzy, silnego wiatru i intensywnych opadów należy opuścić teren Arboretum i unikać postoju pod drzewami! - poinformował w piątek rano Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Niestety na dzisiejsze - piątkowe popołudnie - ponownie prognozowane są intensywne opady deszczu i burze w stolicy Małopolski.