FLESZ - Nowy program rządu. 500 mln dla dzieci ze szkół popegeerowskich

-Nie mam wątpliwości, że prezydent zaniepokoił się dużym zainteresowaniem, jakie pojawiło się wokół tematu sprzedaży gruntów przy ul. Wielickiej i Prokocimskiej. Nie tylko partia Razem wyraziła swój sprzeciw – również organizacje takie jak Akcja Ratunkowa dla Krakowa czy Rada Dzielnicy XIII Podgórze zabrały głos w tej sprawie. Cieszę się, że nasz sprzeciw został usłyszany” – mówi Ewa Owerczuk z Razem.
Wycofanie projektu uchwały nie daje jednak gwarancji, że działki nie zostaną sprzedane. Antoni Fryczek poinformował radnych, że rozważony zostanie jeszcze pomysł podzielenia tej nieruchomości i wystawiania na przetarg jednej części. Chodzi najprawdopodobniej o to, by wydzielić grunty przeznaczone pod biurowce i te działki wystawić na przetarg.
Jeszcze przed środową sesją dwie komisje Rady Miasta negatywnie zaopiniowały pomysł sprzedaży gruntów przy Wielickiej i Prokocimskiej. Jednym z argumentów było pozostawienie w zasobie gminy działek przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe.
80-arowy teren składający się z pięciu działek położony jest w pobliżu budynku Urzędu Miasta Krakowa przy ul. Wielickiej i linii kolejowej w Płaszowie. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego "Wielicka - Wschód" określono ich przeznaczenie pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną i zabudowę usługową. Można postawić tam bloki do 22 metrów wysokości, na innych – biurowce wznoszące się nawet do 25 metrów.
- Obecnie na tych działkach znajdują się pustostany, jednak biorąc pod uwagę przeznaczenie zapisane w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, jest to obszar z potencjałem. Tym bardziej dziwi więc decyzja urzędu o tym, by się go pozbyć - mówi Ewa Owerczuk, polityczka Partii Razem.
Przeciwko sprzedaży działek jest też Szymon Toboła, przewodniczący Rady i Zarządu Dzielnicy XIII Podgórze.
- Wysłaliśmy do urzędu miasta pismo z prośbą o wstrzymanie procedowania sprzedaży gruntów i rozpatrzenie możliwości wybudowania tam przedszkola - mówi Szymon Toboła.
- Warunki prowadzenia takiej placówki odbiegają jednak od tych, które można by uzyskać, budując przedszkole z prawdziwego zdarzenia. Plan miejscowy dopuszcza taki rodzaj zabudowy na tych gruntach, więc nie widzę przeszkód, aby powstało tam przedszkole - mówi Szymon Tobola.
- Co można kupić w sklepie EKIPY? Złoty łańcuszek za 1700 zł, bluzy i gadżety
- Luksusowe dzielnice w Krakowie. Życie tutaj może kosztować fortunę
- Wojsko sprzedaje atrakcyjne nieruchomości w Małopolsce. Zobacz, co oferuje AMW
- Suknia z orłem szokuje na Miss Supranational MEMY Internautów też
- Rząd szykuje nas na czwartą falę. Niedzielski: Maseczki zostaną z nami na dłużej
- Jak zadbać o ładny zapach w domu? 12 sposobów, aby w mieszkaniu pięknie pachniało