Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. PO rozbita. Grupa radnych może odejść i założyć nowy klub w radzie miasta

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
22.10.2014 krakow umk rzad miasta sesja rada miasta protest przedszkola likwidacja grzegorz stawowy fot. anna kaczmarz/dziennik polski/polskapresse
22.10.2014 krakow umk rzad miasta sesja rada miasta protest przedszkola likwidacja grzegorz stawowy fot. anna kaczmarz/dziennik polski/polskapresse Anna Kaczmarz/Dziennik Polski/Polskapresse
W klubie Platformy Obywatelskiej w radzie miasta może dojść do rozłamu. Oficjalnie chodzi o przestrzeganie statutu, ale w tle są konflikty personalne radnych.

Marta Patena, Grzegorz Stawowy i Katarzyna Pabian od początku nowej kadencji nie podpisali deklaracji o przystąpieniu do klubu radnych PO, choć praktycznie w nim są. Zdaniem władz statutowych partii jest to ich obowiązkiem. Jeśli nie zrobią tego w ciągu siedmiu dni od odebrania pisma od sekretarza krakowskiego zarządu, to zostaną wyrzuceni z partii. A za nimi mogą pójść kolejni radni, którym nie podoba się polityka ich władz. Mowa m. in. o Tomaszu Urynowiczu. Jeśli dodamy do tego Małgorzatę Jantos (z partii już wyszła, ale jest w klubie) czy Wojciecha Kszysztonka (niedawno zawiesił członkostwo w partii), to mamy wystarczająca liczba, żeby założyć nowy klub w radzie miasta (potrzeba do tego pięciu radnych).

Pismo z władz partii dostała już Marta Patena. Pozostali radni otrzymają je na dniach. Czas na decyzję będą mieli najpewniej do poniedziałku.

Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że Marta Patena jest nie tylko byłą kandydatką PO na prezydenta Krakowa z 2014 roku, ale i wiceprzewodniczącą klubu!

Konflikt w PO ma podłoże personalne. Osią niezgody są relacje Andrzeja Hawranka, obecnego szefa klubu, z Grzegorzem Stawowym. Tajemnicą poliszynela jest, że część radnych źle ocenia nowe władze partii skupione wokół młodych działaczy, m.in. Aleksandra Miszalskiego (szef partii w Krakowie), Jakuba Koska czy Dominika Jaśkowca. – Chłopcy bawią się klockami, których nie rozumieją – kwituje Patena. – Nie możemy legitymować tego, jak słabo jest zarządzany klub. To nasza forma protestu. Nie ma to nic wspólnego z działalnością w PO – mówi Stawowy.

„Zbuntowani” radni przekonują, że argumenty wobec nich są bezpodstawne, bo już na pierwszej sesji po wyborach podpisali listę obecności jako członkowie klubu PO. Władze partii widzą to jednak inaczej. – Radni są zobowiązani do przestrzegania statutu. Kilkanaście razy apelowałem, aby wypełnili zapisy statutowe – mówi Hawranek. Wspomniany statut mówi o wykluczeniu członka partii, który nie wstąpi do klubu. Nie ma nic o podpisywaniu deklaracji. O tym mówi dopiero regulamin klubu PO z 2015. I właśnie na te nieścisłości chce się powoływać trójka radnych.

Nieoficjalnie część radnych PO uważa, że cała sprawa najpewniej skończy się mniejszym klubem, ale zwartym i zgadzającym się z działaniami partii. Krytykują trójkę radnych za działanie na szkodę partii, a za prowodyra uważają Grzegorza Stawowego. Całe zamieszanie to także pokłosie audytu zarządzonego przez centralę partii. W Krakowie ma być on robiony w czerwcu. Do tego czasu krakowska PO chce mówić jednym głosem.

„Rozłamowcy” uważają, że w partii jest wąska grupa która uzurpuje sobie władzę, a reszta ma ich słuchać. Oni się z tym nie zgadzają. Mimo wszystko liczą, że jednak dojdzie do porozumienia. – Rozpad nikomu się nie opłaca, wszyscy umieją liczyć. Będziemy odpowiadać na te pisma i wskazywać ich błędy merytoryczne – mówi Katarzyna Pabian.

– Nie ma żadnego konfliktu, to przepychanki między poszczególnymi osobami. Myślę, że wszyscy radni podpiszą deklarację. Zawsze razem głosujemy i razem konsultujemy wszelkie decyzje. Musimy pracować dla miasta, a nie zajmować się kwestiami personalnymi – mówi z kolei Aleksander Miszalski.

W przyszłym tygodniu Nowoczesna Ryszarda Peru najpewniej ogłosi, że ich członkinią zostanie Małgorzata Jantos. Czy za nią pójdzie reszta skonfliktowanych radnych PO? – Takich rozmów nie ma, ale nie wykluczam takiego scenariusza – mówił Jerzy Meysztowicz, poseł Nowoczesnej z Krakowa.

Całej sprawie z boku przygląda się klub Prawa i Sprawiedliwości. – Myślę, że mamy ważniejsze sprawy w kraju i mieście, niż problemy Platformy Obywatelskiej – mówi Mariusz Kękuś, wiceszef klubu PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska