https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. PO tańczy, jak jej Majchrowski zagra [ZDJĘCIA]

Dawid Serafin, Piotr Rąpalski
Prezydent Jacek Majchrowski wskazał radnym PO na kogo mają głosowa, a oni pokornie posłuchali Majchrowskiego i Bogusław Kośmider został przewodniczącym rady miasta
Prezydent Jacek Majchrowski wskazał radnym PO na kogo mają głosowa, a oni pokornie posłuchali Majchrowskiego i Bogusław Kośmider został przewodniczącym rady miasta Ana Kaczmarz
Prezydent rządzi radą. To on wskazał radnym PO kogo mają wybrać na nowego przewodniczącego, a oni zagłosowali... jak im Majchrowski kazał. Na szefa rady został wybrany Bogusław Kośmider, mimo że radni go nie chcieli. Największym przegranym jest jednak klub PiS, który wybory do rady wygrał.

Nowym przewodniczącym rady miasta został wczoraj Bogusław Kośmider z PO. Na to stanowisko namaścił go... prezydent Jacek Majchrowski, choć radni Platformy chętniej widzieliby na nim Dominika Jaśkowca. Ostatecznie zagłosowali jednak tak, jak im kazał prezydent. Inaczej mógłby nie zawrzeć z nimi koalicji i zwrócić się ku PiS. To klub prezydenta, choć mniejszościowy, ma decydujący głos.

PiS jest drugim przegranym wczorajszej sesji. Klub, który uzyskał największą liczbę mandatów w radzie (19), nie będzie miał na razie żadnego przedstawiciela w prezydium rady. Kandydatura Marka Lasoty została odrzucona głosami rodzącej się koalicji radnych prezydenta (6 mandatów) i PO (18 mandatów). Prawdopodobnie PiS zostanie zmarginalizowany i przejdzie do opozycji.

Tuż przed sesją
Wczorajsza sesja jeszcze się nie zaczęła, a już pojawiły się pierwsze tarcia. PO chciała na przewodniczącego zgłosić Jaśkowca. Prezydent, który początkowo prosił PO, by wskazała kandydata na przewodniczącego, zmienił zdanie. Uznał, że lepiej współpracuje mu się z Kośmidrem i to jego widziałby na tym stanowisku. Ale nie wszyscy partyjni koledzy Jaśkowca chcieli go poprzeć. Jest on we frakcji Grzegorza Lipca, szefa PO w Małopolsce, a Kośmidrowi bliżej do grupy zgromadzonej wokół posła PO Ireneusza Rasia.

Od tego momentu zaczęły się gorączkowe targi polityczne. Z jednej strony opanowany, pewny swego, czekający na rozwój wydarzeń w zaciszu swojego gabinetu Jacek Majchrowski. Z drugiej oni - zdezorientowani, źli, przyparci do muru, bez możliwości ucieczki radni Platformy. Skazani na łaskę prezydenta.

Nerwowe negocjacje
Tuż po rozpoczęciu sesji została ogłoszona półgodzinna przerwa. Na wniosek radnych PO przedłużono ją o kolejne 30 minut.
W tym czasie za zamkniętymi drzwiami trwała nerwowa rozmowa między radnymi PO. Sytuacja była patowa. Dominika Jaśkowca chciało poprzeć 12 z 18 radnych. Prezydent mówił stanowcze "nie". Do jego gabinetu udał się Grzegorz Lipiec. W tym samym czasie dla Jaśkowca zaczęto szukać poparcia wśród radnych... PiS. Był to akt desperacji. Majchrowski trzymał PO w szachu. Wiedział dobrze, że jeśli Platforma chce współrządzić, zaakceptuje każdą decyzję.

Prezydent wybiera
Tuż po tym, jak delegacja PO opuściła prezydencki gabinet, Majchrowski przybył do sali obrad. Nakazał natychmiast swoim radnym poprosić o przerwę w obradach i wraz z nimi spotkał się z radnymi PO.

Nie wszyscy mieli na to ochotę. Szef klubu PO Andrzej Hawranek najpierw z mównicy zachęcał radnych do udziału. Później sam przemierzał salę, brał ich pod rękę (m.in. Dominika Jaśkowca) i prowadził niechętnych na spotkanie. Na nim pod okiem prezydenta ustalono, że szefować będzie Kośmider.

Ogłoszono kolejną przerwę. W tym czasie trwało przygotowanie kart do głosowania.

Po raz kolejny nerwy Andrzeja Hawranka zostały wystawione na ciężką próbę. Okazało się bowiem, że brakuje sześciu radnych PO. Bez nich większość na sali miało... PiS, które zamierzało poprzeć swojego kandydata Marka Lasotę. Jednak w ostatniej chwili pojawili się "zagubieni" radni, którzy przyszli do sali prosto... ze sklepu spożywczego.

Głosowano tajnie i wybrano Kośmidra. W PO ustalono, że za dwa lata zmieni go Jaśkowiec. - Ale to w polityce wieczność, wszystko może się zmienić - skwitował ten drugi.

Lasota woli niezależność
Szybko wywiązała się kolejna polityczna awantura. Wywołał ją PiS. - Skoro uzyskaliśmy najwięcej głosów w wyborach, a PO ma już przewodniczącego, powinniśmy mieć dwóch z trzech wiceprzewodniczących - stwierdził Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS.

PO zapowiedziała, że nie poprze takiego rozwiązania, więc PiS ostentacyjnie nie zgłosił nikogo na wiceprzewodniczącego rady. Jednym został Jaśkowiec, a drugim radny prezydenta Sławomir Pietrzyk. Na miejscu trzeciego jest wakat.

- PiS pokazał, że chce stać w kącie, a nie współpracować - komentuje Grzegorz Stawowy, radny PO.

Po Marku Lasocie, niedawnym kandydacie z ramienia PiS na prezydenta, a wcześniej radnym sejmiku województwa z ramienia PO, widać było zażenowanie tą sytuacją.

- Chciałem być przewodniczącym jednoczącym obecną radę, ale teraz... - urwał . W kuluarach pojawiły się spekulacje, że może niedługo zostać radnym niezależnym, a nawet wrócić w ramiona PO. - Ostatnio jeden taki piruet wykonałem, od drugiego mogłoby mi się już zakręcić w głowie - skwitował Lasota.

PO wygrała batalię z PiS, ale wejdzie w koalicję z Majchrowskim, który będzie w niej rozdawał karty. - Łączy nas Kraków - podsumował Jaśkowiec, używając hasła prezydenta. Kolejna sesja już dziś.

***

Radni zapowiedzieli też stworzenie tzw. barometru krakowskiego. Powołają zespół ekspertów w urzędzie lub wynajmą w przetargu firmę, która będzie badać opinię publiczną na temat ważnych spraw miasta. Nawet co miesiąc, aby radni opierając się na wynikach badań mogli głosować zgodnie z wolą krakowian. Taki barometr działa już w Warszawie. W Krakowie mamy na razie tylko konsultacje społeczne, które nie pokazują zdania większości mieszkańców, ale często tylko grup interesu. Profesjonalne badania, podobne do sondaży np. wyborczych, na naukowo dobranej grupie respondentów, mają być lepszym rozwiązaniem.

Komentarze 37

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
alfO
nie wiem czy zauważyłeś, ale wyborów nie wygrał PiS a rządzi Majchrowski. Tylko wybory wygrał Majchrowski i on rządzi. I wszystkich zwolenników demokracji raczej to cieszy.
k
krk
W skrócie- żebyście mnie dobrze zrozumieli- poszedłem zagłosować bo taki mój obowiązek i przywilej się wypowiedzieć w tej kwestii-oddałem nieważny głos bo żadnego kandydata nie popieram. A w tej sytuacji już MOGĘ MIEĆ GDZIEŚ czy będzie to Majchrowski czy Lasota-Pojęli??Więc nie głosując na nikogo nie głosowałem za kimś...ło matko ale to ciężkie do pojęcia...-a Ty sobie tłumacz jak chcesz dlaczego Majchrowski wygrał- ja też mam swoje poglądy na ten temat. Pozdrawiam
k
krk
Po co mi tu wyliczasz jakieś procenty- zrozum-nie głosowałem ani za Majchrowskim ani za Lasotą- przecież to nie trudne do ogarnięcia, co za paranoja...
k
krakus
Czytając ten komentarz wpadam w przerażenie!Kim jesteś panie mkrk? Czy jesteś jeszcze człowiekiem?
j
ja
nie wiem co zrobić jeżeli uważa się obydwu kandydatów za równie złych, albo równie dobrych, ale Ola ma rację: kto nie głosował, albo oddał nieważny głos zagłosował na Majchrowskiego - dzięki jednym i drugim zamiast 20% głosów (bo tyle mieszkańców na niego zagłosowało) dostał ponad 60%... W skrócie zagłosowaliście za tym, żeby ważne głosy liczyły się potrójnie, a ponieważ do wygrania 2 tury wymagane było uzyskanie 50% głosów, a ci co oddali nieważne głosy, albo wcale, zrobili z 30% mieszkańców - 100% głosujących (i z 20% - 60%), więc wybraliście Majchrowskiego na prezydenta...
k
krk
I tu się mylisz Droga Olu-na nikogo nie oddałem swój głos. Dlatego jest właśnie taka opcja przy wyborach-oddać głos nieważny. To się ma nijak do nie pójścia do wyborów, bo to akurat świadczy tylko o tym, że ma się wszystko gdzieś- a ja poszedłem bo nie mam wszystkiego gdzieś i chciałem dać temu wyraz w JEDYNY możliwy sposób czyli oddać głos nieważny. A to że nie zagłosowałem na Lasotę czy Majchrowskiego - wybacz, ale co za głupota głosować na kogoś na kogo się nie chce głosować-bo wcale nie uważam, że któryś z tych kandydatów jest lepszy. Dla mnie to to samo zło. nie ma lepszego i gorszego zła w tym przypadku. Taki mój wybór-ja Twojego nie komentuję...a mógłbym...Pozdrawiam serdecznie Olu
S
S
Jak to mówi red. Michalkiewicz: "Dużo trzeba było zmienić, żeby nic się nie zmieniło". Wygrał w Krakowie PiS a dalej rządzi Majchrowski z koalicją swojej partii "Przyjazny Kraków" i PO. Nic się nie zmieniło! Musimy więc zbierać siły i podpisy pod referendum o odwołanie prezydenta za 9 miesięcy, bo wcześniej nie można. Przyjmujemy zgłoszenia chętnych do zbierania podpisów na adres: [email protected]
S
S
Jak to mówi red. Michalkiewicz: "Dużo trzeba było zmienić, żeby nic się nie zmieniło". Wygrał w Krakowie PiS a dalej rządzi Majchrowski z koalicją swojej partii "Przyjazny Kraków" i PO. Nic się nie zmieniło! Musimy więc zbierać siły i podpisy pod referendum o odwołanie prezydenta za 9 miesięcy, bo wcześniej nie można. Przyjmujemy zgłoszenia chętnych do zbierania podpisów na adres: [email protected]
P
Paweł
Przecież Majchrowskiemu najlepiej się współpracuje z Kośmiderem, bo on jest doradcą bankowym a jak dobrze doradzi i miasto zaciągnie jeszcze większe kredyty, to banki zarabiają krocie na odsetkach więc i premie dla zaradnych pracowników i współpracowników większe. Jest się więc z czego cieszyć. Majchrowski jest wniebowzięty. Następna kokosowa kadencja.
m
mkrk
Teraz przypomniał sobie o polepszeniu powietrza w Krakowie. Zabudowuje miasto gdzie tylko się da wydając zezwolenia deweloperom a ci niszczą korytarze umożliwiające przewietrzanie miasta a zwala winę na piece i samochody.Kolejna sprawa to ilość supermarketów.Dzięki niemu będzie jeszcze więcej darmozjadów nie płacących podatków niszczących lokalne sklepy .!!!Mając 67 lat to niech sp.....la na emeryturę i da d**** siana .Mam nadzieję że pierwszy zdechnie na raka za to na co naraża nas wszystkich nic nie robiąc w tym kierunku za całą swoją kadencję .
O
Ola
Po co w ogóle poszedłeś na wybory? Ci, którzy nie poszli albo oddali głosy nieważne zagłosowali na Majchrowskiego! Hańba!
ś
św.NH
Mina jakby nasrał mu diabeł w portfel!
j
janek
Majchrowski niemiłosiernie fałszuje a PO tańczy jak pokraka
n
nh
Jaśkowiec i Lipiec dali się ograć jak mały Jasiu. Lipiec sprzedał Jaśkowca za czapkę gruszek. Lipiec przypomniał mi niedoszłą "narzeczoną" Księcia z Nowego Jorku (filmu amerykańskiego). Ciekawe, czy jak Majchrowski kazałby mu zagdakać i zaszczekać, to też by to zrobił. Panowie z PO, wstańcie z kolan i pokażcie Majchrowskiemu, że macie coś w spodniach, bo zachowujecie się jak przedszkolaki. Prezydent bez poparcia rady miasta nie wybuduje nawet kawałka ulicy, a wy na kolanach tańczycie jak wam zagra. Śmiechu warte.
n
nr
Nie żałuję wcale ,że w Krakowskiej władzy jest niegospodarność ,nepotyzm i inne patologiczne przypadki na które podatnicy łożą pieniądze.

Skoro nie chce się nikomu iść do wyborów i przeciąć nici obecnej sitwy to niech teraz płacą astronomiczne stawki za wieczyste użytkowanie ,opłaty za wszystko i wszędzie i jeszcze będą rosły a strefa płatna będzie się rozrastać .

Jeżeli tego chcą krakowianie to niech mają ...chlew.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska