Przez kilka minut tramwaje nie kursowały przy Poczcie Głównej. W tramwaju linii nr 3 mężczyzna pobił dwie osoby. Motorniczy natychmiast wezwał na miejsce policję, a pasażerowie zatrzymali sprawcę do przyjazdu policji.
Do tej sytuacji doszło tuż przed godz. 9 rano. Krewki pasażer zaatakował dwie inne osoby. - Inni pasażerowie zareagowali, doszło do zatrzymania obywatelskiego. Wywlekli napastnika na przystanek i tam zaczekali do przyjazdu policji, która zjawiła się bardzo szybko. Funkcjonariuszy wezwał motorniczy - mówi Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. Motywy napaści nie są jeszcze znane. Czekamy na informacje od policji.
Wspaniala reakcja ! ludzi tego pokroju nalezy wrocic do porzadku !!!
K
K@k
Szacun dla Obywateli! Aby więcej takich akcji to szumowiny będą się bać pasażerów.
M
MM
To pewnie taki z osiedla Albertyńskiego. W autobusie 163 jak sobie kogoś upatrzy, to się przyczepi i ubliża takiej osobie bez powodu. Ale ludzie boją się reagować i stanąć w obronie ofiary :(
Kiedyś szwagier w autobusie zwrócił uwagę takiemu , co przyczepił się do młodej kobiety, to owszem od niej się odczepił, za to ubliżał i odgrażał szwagrowi, a pomimo że pasażerów było dużo, nikt nawet się nie odezwał. Jakby byli głusi... Dlatego brawa dla tych którzy zareagowali.
P
PiSior
Brawo dla właściwej reakcji motorniczego i pasażerów ! Gdyby reagowano zawsze w ten sposób to podobni awanturnicy byliby bardziej powściągliwi !