Do zdarzenia doszło 9 marca 2013 roku. Pokrzywdzony mężczyzna palił papierosa przed knajpą na Jabłonowskich. Zwrócił uwagę Łukaszowi B., który był agresywny wobec młodej kobiety.
- B. chciał się bić z pokrzywdzonym, ten jednak odmówił konfrontacji. Po kilkunastu minutach opuścił wraz z żoną lokal - relacjonuje rzecznik prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Wracając do domu, mężczyzna idący z żoną ponownie spotkał na swojej drodze Łukasza B., tym razem już z metalową pałką w ręku. - B. zaatakował go, zadając mu liczne ciosy. Po chwili leżącego już mężczyznę zaatakowali koledzy Łukasza B.: Konrad S. i Karol K. Zadawali mu ciosy pięściami, kopali i szarpali. Pokrzywdzony próbował uciec, jednak napastnicy dogonili go, przewrócili na ziemię i ponownie zaatakowali. Odstąpili dopiero po rozpaczliwej interwencji małżonki mężczyzny - opowiada prok. Marcinkowska. Atakowanemu próbował również pomóc jego znajomy, ale także oberwał. Miał rozciętą skórę głowy na skroni.
Wezwano karetkę, ciężko pobity mężczyzna wylądował na SOR. Był ranny w głowę (rany tłuczone, krwiak w okolicy oczodołu, skręcenia stawu skokowego – goleniowego).
Oskarżeni nie przyznali się do winy. Łukaszowi B. grozi kara do 8 lat więzienia, a jego kolegom do 5 lat.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+