https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Podwójne standardy prezydenta Majchrowskiego. Niejasne decyzje personalne w urzędzie miasta

Prof. Jacek Majchrowski
Prof. Jacek Majchrowski Aneta Żurek
Prokuratura postawiła poważne zarzuty dyrektorowi Teatru Bagatela - grozi mu do 3 lat więzienia. Ledwie się to stało, a krakowski magistrat rozpoczął procedurę odwołania go ze stanowiska. Tych samych standardów - szybkich i zdecydowanych działań - prezydent Krakowa nie stosuje wobec innych swoich podwładnych, którzy usłyszeli poważne zarzuty prokuratorskie.

WIDEO: Trzy Szybkie

Przykładem jest obecna wicedyrektor-ka Zarządu Cmentarzy Komunalnych (wcześniej szefowa magistrackiego Wydziału Mieszkalnictwa, a przed tym zajmującą kierownicze stanowisko w Zarządzie Budynków Komunalnych), która - według śledczych - w zamian za łapówki pomagała w uzyskaniu prawa do gminnych lokali. Miała przyjąć łącznie ok. 70 tys. zł łapówek. Grozi jej do 10 lat więzienia. Mimo to prezydent Krakowa wciąż utrzymuje ją na stanowisku kierowniczym. W urzędzie wciąż pracuje też część urzędników, którym postawiono zarzuty w związku z aferą łapówkarską przy przetargach na gminne lokale.

Tymczasem rzeczniczka prezydenta przekazuje, że „nie da się porównywać sprawy dotyczącej dyrektora Teatru Bagatela z przywołanymi sprawami, gdzie pokrzywdzonymi nie są bezpośredni współpracownicy osób, przeciw którym prowadzone jest śledztwo”.

- Prezydent Krakowa wykazuje się rażącym brakiem konsekwencji. Wobec osób, które usłyszały poważne zarzuty prokuratorskie, powinny być stosowane jednolite standardy. Nie powinno być tak, że jedni są odwoływani, a inni utrzymywani w urzędzie czy jednostkach i spółkach miejskich na wysokich stanowiskach - ocenia Michał Drewnicki, rzecznik klubu PiS w Krakowie.

- Ta sytuacja niepokoi, jest też źle odbierana przez mieszkańców, bo to trochę traktowanie niektórych ponad prawem. Tego typu sytuacji, w moim przekonaniu, w samorządzie być nie powinno, wszyscy powinni być traktowani tak samo - mówi radny Wojciech Krzysztonek (Koalicja Obywatelska). - Brakuje konsekwencji. Albo przyjmujemy zasadę domniemania niewinności i dajemy każdemu szansę do momentu oczyszczenia z zarzutów lub skazania, albo przyjmujemy zasadę, że wszyscy, którzy mają postawione zarzuty, są odsuwani.

Jednych wyrzuca, innych zostawia

Krakowska prokuratura postawiła poważne zarzuty dyrektorowi Teatru Bagatela, grozi mu do 3 lat więzienia. Na kilka godzin przed tym, jak się to stało, prezydent Jacek Majchrowski powiadomił w mediach społecznościowych: "jeżeli potwierdzą się informacje o postawieniu dyrektorowi zarzutów, rozpoczniemy procedurę odwołania go ze stanowiska". Tych samych standardów - szybkich i zdecydowanych działań - prezydent Krakowa nie stosuje jednak wobec innych swoich podwładnych, którzy również usłyszeli poważne zarzuty prokuratorskie.

Chodzi m.in. o obecną wicedyrektorkę Zarządu Cmentarzy Komunalnych (wcześniej szefową Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta Krakowa), która - według śledczych - w zamian za łapówki, wraz z innymi urzędniczkami pomagała w uzyskaniu prawa do gminnych lokali użytkowych i mieszkalnych.

W związku z aferą łapówkarską przy przetargach na gminne lokale zatrzymano już łącznie ponad 20 osób. Tylko w ostatnich tygodniach Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało wysokiej rangi urzędników Zarządu Budynków Komunalnych - kierownika referatu obsługi mieszkańców ZBK w Krakowie 37-letniego Michała S. i jego zastępczynię 59-letnią Jolantę L. - Czynności mają związek ze śledztwem dotyczącym powoływania się na wpływy m.in. w administracji samorządowej oraz w ZBK w Krakowie i podejmowania się bezprawnego pośrednictwa w załatwieniu najmu lub kupna nieruchomości usytuowanych w atrakcyjnych częściach Krakowa - informowało CBA.

Zarzut postawiony kierownikom z ZBK mówi również o tym, że działali wspólnie i w porozumieniu z Katarzyną I., czyli właśnie wspomnianą wcześniej byłą szefową magistrackiego Wydziału Mieszkalnictwa (w przeszłości zajmowała też kierownicze stanowisko w ZBK).

Katarzynie I. ogłoszono miesiąc temu, 5 grudnia ub.r., kolejne zarzuty - grozi za nie kara do 5 lat pozbawienia wolności. A generalnie za zarzuty korupcyjne, jakie usłyszała w związku z aferą łapówkarską, grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 10. Mimo to prezydent Majchrowski wciąż utrzymuje ją na stanowisku wicedyrektora ZCK. Co więcej - co należy przypomnieć - na tym stanowisku Katarzyna I. została obsadzona... bez konkursu, już po usłyszeniu w 2018 roku pierwszych zarzutów. A według śledczych miała w latach 2015-17 przyjąć łącznie ok. 70 tys. zł łapówek.

- Proszę pamiętać, że postawienie komuś zarzutów nie jest jednoznaczne z udowodnieniem mu winy, bo to dopiero rozstrzyga sąd - argumentowała Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa, odpowiadając na nasze pytania o zatrudnienie urzędniczki w ZCK, na której ciążą poważne zarzuty korupcyjne.

Jak udało nam się dowiedzieć, w urzędzie wciąż pracuje też część urzędników, którym postawiono zarzuty w związku z aferą łapówkarską przy przetargach na gminne lokale.

Prezydent Jacek Majchrowski pytany niedawno na antenie Radia Kraków o to, "jakie wyciągnie konsekwencje za zatrzymania pracowników Zarządu Budynków Komunalnych" odpowiadał: "Jak pan doskonale wie, w przeciągu 17 lat mojej kadencji, było kilka osób zatrzymanych, były zarzuty, dziennikarze wydawali wyrok i były uniewinnienia. Jest zasada domniemania niewinności. Jeśli ktoś będzie miał prawomocny wyrok, odejdzie z pracy".

Prezydent Krakowa wielokrotnie powoływał się na wspomnianą "zasadę domniemania niewinności". Na przykład pod koniec 2018 wicedyrektorka likwidowanego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu została przeniesiona na stanowisko dyrektorki Zarządu Inwestycji Miejskich - choć już wtedy miała wyrok nieprawomocny i pojawiały się wątpliwości, czy powinna piastować tak ważne stanowisko.

19 marca 2019 roku zapadł prawomocny wyrok, w którym ta właśnie urzędniczka została skazana za fałszowanie dokumentów w związku z przetargiem na prace zabezpieczające m.in. ruch podczas wizyty papieża Benedykta XVI w Krakowie w 2006 roku. Wyrok to 19 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Dodatkowo sąd zakazał jej pełnienia kierowniczych funkcji w administracji publicznej. Gdy wyrok zapadł, dzień później straciła stanowisko. Jednak w maju 2019 okazało się, że trafiła na... dyrektorski stołek (koordynatorka inwestycji) w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej.

- Kodeks karny nie dzieli ogółu czynów karalnych na wymagające reakcji z mniejszym lub większym zaangażowaniem. Przy każdym przestępstwie jest też jakiś pokrzywdzony. Argument, iż "pan prezydent od początku podkreślał, że nie wyobraża sobie po takich oskarżeniach powrotu dyrektora do pracy w teatrze", nie jest według mnie żadnym argumentem prawnym. Wyobrażenie o sprawie należy sobie kształtować nie "od początku", a w oparciu o sukcesywnie poznawane fakty, co dopiero się dzieje – mówi dr hab. Stefan Płażek.

Absolutnie nie chodzi o użalanie się nad dyrektorem Teatru Bagatela. Widać natomiast rażący brak konsekwencji prezydenta. Zaledwie kilka godzin po postawieniu przez prokuraturę poważnych zarzutów Henrykowi S., dyrektorowi Teatru Bagatela, prezydent Jacek Majchrowski - zgodnie z zapowiedziami - rozpoczął procedurę "odwołania go ze stanowiska". Henryk S. usłyszał zarzuty doprowadzenia czterech osób do poddania się innej czynności seksualnej oraz złośliwego lub uporczywego naruszania praw pracownika.

Zapytaliśmy więc we wtorek w magistracie, dlaczego również "nie są odwoływani ze stanowiska urzędnicy miejscy, którzy również mają zarzuty, chociażby wicedyrektorka ZCK".

- Nie da się porównywać sprawy dotyczącej dyrektora teatru Bagatela z przywołanymi sprawami, gdzie pokrzywdzonymi nie są bezpośredni współpracownicy osób, przeciw którym prowadzone jest śledztwo. Sytuacja w teatrze jest specyficzna, ponieważ dotyczy niewłaściwych relacji dyrektora z podwładnymi. Od początku prezydent podkreślał, ze nie wyobraża sobie po takich oskarżeniach powrotu dyrektora do pracy w teatrze i nakłaniał go do skorzystania z urlopu oraz wystąpił do prokuratury o zakaz pełnienia funkcji przez dyrektora. Po decyzji prokuratury jest jasne, że dyrektor nie będzie mógł się wywiązać z obowiązków nałożonych na niego w kontrakcie, który podpisał z miastem, dlatego przeciąganie tej sytuacji nie służy teatrowi - argumentuje Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Krakowa.

Standardy powinny być jednolite

O komentarz do sprawy, a także wyjaśnień prezydenta poprosiliśmy mecenasa dr. hab. Stefana Płażka. Jak odpowiada, po pierwsze w każdym ze wspomnianych przypadków obowiązuje zasada domniemania niewinności i w każdym dochodzenie dopiero się toczy.

- Po drugie, kodeks karny nie dzieli ogółu czynów karalnych na wymagające reakcji z mniejszym lub większym zaangażowaniem. Przy każdym przestępstwie jest też jakiś pokrzywdzony. Argument, iż "pan prezydent od początku podkreślał, że nie wyobraża sobie po takich oskarżeniach powrotu dyrektora do pracy w teatrze", nie jest według mnie żadnym argumentem prawnym. Wyobrażenie o sprawie należy sobie kształtować nie "od początku", a w oparciu o sukcesywnie poznawane fakty, co dopiero się dzieje – mówi dr Stefan Płażek.

Zwraca on też uwagę, że nie powinno mieć wpływu na decyzje organu stosującego prawo, czyli pracodawcy, to, że akurat określone przestępstwa – w tym wypadku nieuporządkowane relacje intymne z podwładnymi – są w ostatnim czasie „na topie”, szeroko opisywane przez media. Standardy powinny być jednolite.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 53

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Od dłuższego czasu zniknęły i nie pojawiły się oświadczenia majątkowe wszystkich ważniejszych urzędasów w tym czołówki ZBK: Katarzyny Z., Anity W. - które wykupiły dla siebie po kilka nieruchomości od ZBK, a także samego Jack`a M. Pod linkiem, gdzie dawniej były ogólnodostępne - jest teraz takie info:

https://www.bip.krakow.pl/?dok_id=20941

G
Gość

Dziewczyny, Dziewczyny z ZBK,

Już idzie po Was CBA !!!

Będzie Wam wesoło jak za dawnych lat,

Kiedyście dawały Jacusiowi kwiat !

Walczyka Jola tam wyfika,

A mąż, jej fotki z nim wypstryka !

Anita chętnie da całusa,

Oby nie siedzieć za Lamusa,

Jedna Kasia drugiej Kasi,

Rączkę do bluzki chętnie wsadzi.

A jak już będzie po fikołkach,

CBA zamknie na koniec Matołka.

A jak tam poczujecie zew,

żeby znów zburzyć komuś krew,

To poślę Wam fotę ZBK,

żebyście wiedziały, za co tyle lat...

G
Gość

Szanowni Państwo Redaktorzy, zapomnieliście tu wspomnieć o Anicie W. !!! która nadal ma stanowisko z-cy dyrektora !!! w ZBK i nadal świetnie się miewa przy zabieraniu i dawaniu lokali gminnych w tym mieszkalnych. To samo sobie pomyślałem, słysząc nagonkę na Dyrektora Teatru... dlaczego Majch. nie zrobił tego samego w ZBK !??? To przecież woła o kryminał, osoby z takimi zarzutami mają nadal dostęp do pełnej dokumentacji !!! o której fałszowanie są podejrzane i czują się bezkarne !!! Kolega stara się o wykup mieszkania gminnego od ponad 10-lat !!! i stale ZBK blokuje mu wykup... mimo wygranych spraw w sądzie, a czym ??? Niczym...bo nawet te pseudo-dyrektorki nie znają podstaw prawnych. Ale co tam...byle co taka napisze, podbije swoją pieczątką i znowu wykup przesunięty w czasie. Jakie one są aroganckie i bezczelne to się w głowie nie mieści. Same Anita W. i Katarzyna Z. wykupiły na lewo lokale gminne warte miliony !!!! Z utęsknieniem czekam na poranną prasę, że wreszcie zamknęli całe to ZBK na czele z Majch. Głosowałem na niego przez lata, bo wydawało mi się, że inni kandydaci byli gorsi... a teraz krew mnie zalewa, na to ZBK-państwo w państwie, które jest oczkiem w głowie Majch.

K
Kolos

Branie w łape w tak zawnym kodeksie Prezydenta jest wykreślone.Przykład pana T.,którego Majcher bronił jak niepodległości

G
Gość
11 stycznia, 11:19, Lidka:

Pani złodziejka opiekuje się teraz nami po śmierci za ponad 10 tysięcy/miesiąc!... "...w zamian za łapówki pomagała w uzyskaniu prawa do gminnych lokali. Miała przyjąć łącznie ok. 70 tys. zł łapówek..." - oczywiście jest to nieprawda! - za wyłączność na jeden kiosk na płycie dworca głównego w Krakowie należało zapłacić 90 tysięcy! - i tak było przez lata - był tylko jeden kiosk!... tak więc pani złodziejka musiała brać dużo, dużo więcej i dzielić się z Machlowskim! - dlatego ta złodziejka jest nie do ruszenia!

Machlowski - jak i inni włodarze decyduje o obsadzeniu stanowisk dyrektorów szkół, szpitali...etc...czerwony prezydent wespół z PO i PSL mianuje zawsze swoich przestępców i złodziei - taka MAFIA - podobna jak w Gdańsku...

I tak np. V LO ma dyrektora-narkomana - wandala, który celowo porysował 9 samochodów przy ulicy studenckiej w biały dzień!

O każdym z tzw. dyrektorów publicznych instytucji można opowiadać wiele i raczej aniołków wśród nich nie ma... tak działa mafia!

Jeszcze zapytam: co jest gorsze - pozbawić kogoś w tragicznej sytuacji możliwości przetrwania nie przydzielając mu mieszkania... czy chamskie /końskie/ żarty wobec panienek "wyzwolonych"?

11 stycznia, 12:02, dk:

Ciekawe ile łapówki wziął urzędnik ,który przed laty wydał zgodę na budowę kiosku pod arkadami obecnej biblioteki od strony ul Karmelickiej lub zgodę na budowę pawiloniku na zieleńcu pomiędzy ul.Zwierzyniecką a Tarłowską (kiedyś plotkowano ,że dostał na Mercedesa)

11 stycznia, 15:17, karmel:

ten kiosk był już w 79,

KIOSK nie miał konkurencji... przez lata... i o to chodzi w biznesie - w lukratywnym biznesie... ale ludzie nawet nie zdają sobie sprawy jak złodzieje z MAFII /w tym przykładzie Machlowskiego/ czerpią olbrzymie zyski z przekrętów skoro nadal głosują na MAFIOZA i jego bandę...

G
Gość

Jak ktoś nie jest z kliki Betonowego Jacka to wylatuje, proste. Swoich koleżków utrzymuje na stanowiskach, bo pewnie wiedzą coś czym nie powinni się dzielić z opinią publiczną. W mieście jest więcej jednostek - o których nie wspomniano w artykule, w których dochodzi do przekretów, ale Prezydent zamiata wszystko pod dywan i przesyła nieprawidłowe informacje do mediów żeby wyjść na bohatera.

M
MIECIA

Głosowałam na niego i cieszę się z tego.

R
Remigiusz EM

Zabetonowal Kraków do tego stopnia że wdychamy spaliny samochodów a nie powietrze, nie dość że są korki wszędzie gdzie każdy kierowca wie że przy ciągłym wciskaniu gazu silnik pobiera więcej paliwa a co za tym idzie wytwarza więcej spalin niż na trasie,

przez stawianie budynku obok budynku, wiatr nawet nie pomoże bo gdy wieje to smrody nie uciekają bo ściana za ścianą stoi i choćby miało to rozwiać to nie ma którędy

Blok na bloku ludzi przybywa mieszkańców coraz więcej a z nimi samochodów na ulicach i korek i zator a dróg wciąż brak, no chyba że wyjazdowa z osiedla bo tego wymaga deweloper. . .

Mieszkańców więcej i więcej a szkol całe zero zlobkow też, no tego nie przyjmiemy ten sobie prywatnie dziecko do przedszkola puści a tu bąki na drugą zmianę do szkoły pujda no wyspia się przynajmniej. . .

Pasa na drodze też nie poszerzy bo przepisy zabraniają. . . i tak się tuła i tuła samochód za samochodem a ty z krowodrzy na Prokocim W godzine 40 dojedziesz bo takie natężenie ruchu jest ojoj. . .

Do przedszkola z huty na czerwone Maki damy bo miejsc już nie ma w dzielnicy osiemnastej to sobie o 4 rano wstana bo przejechać całe miasto trzeba. . .

Do domu z dzieciaczkiem na 15 wróci bo jak w godzinę z czerwonych Maków na hute?? No gdzie. . .

Pustostanów nie remontujemy bo pieniędzy na to nie ma, a niech się gniecie 8 osobowa rodzina w jednopokojowym, no trzebabylo bachorow nie robic. . .

A jak się Kasiorka znajdzie to odpicujemy bo sąsiedzi ze wschodu mają się wprowadzić. . . I tak o 12 w południe widzisz ich razem na placu zabaw z dziecmi i się zastanawiasz skąd mają pieniądze bo żadne z nich w robocie nie jest. . .

W autobusach jeździmy jak sardynki w puszce do tego czasowe bilety gdzie w 20 minut można było przejechać nawet całe miasto od huty po górkę narodowa czy prądnik biały a teraz ledwo na biezanowska dojedziesz z biezanowa. . .

No i 5 zł bilet bo tak bardzo tv potrzebne na reklamy których nikt nie ogląda, ano kasowniki za 20tys sztuka no bo tak nie wypada dziada trzymać w takim nowoczesnym autobusie który zgrzyta od plastiku i nawet platformy nie ma samoopadajacej dla niepełnosprawnych. . .I tak sprytnie przemyślane automaty na bilety tylko na kartę bankomatowa no bo przecież kto teraz używa gotowki?

Nawet sygnalizacje świetlna ci twoi urzędnicy ustawić nie potrafią bo na przejściu trzeba biec bo ledwo się zielone zapali a już mrugać zaczyna. . .

Do tego szczyci się że 45 tys kopciuchow zlikwidowano a teraz widzimy tego efekty bo co to dało?? Może urzędnikom do portfeli. . .

Jakby kretyni nie wiedzieli że miasto jest usytuowane w dolinie i wszystko z podmiejskich okolic nadlatuje. .

Do tego dochodzą dziurawe drogi a o chodnikach nie wspomnę choć tak bardzo dba o rowerzystow jakby sami na nogach nie chodzili. . .

Obwodnicę budują się latami bo przetargi wygrywają wciąż te same spółki

Terminy kary umowne aż wkoncu upadłość bo firmy nie stać na spłatę kary jaka nałoży urzędnik aż finalnie plac centralny pół roku stał rozkopany bo nikt kontraktu nie miał odwagi skończyć. . Drzewa trzeba ściąć w pierona bo outlet potrzebny jak piąte koło u wozu przystanek od m1. . .

Muzeum Czartoryskich remont zaczął w 2014 roku i ciągnął w nieskończoność publiczne pieniądze bo unia dała jeden zastrzyk a dodawać trzeba było ciągle i ciągle. . ., Bo brat kolegi sąsiada i ojciec z kuzynem wszystko obstawione od projektanta po inspektora którzy do pchania wózków w czyzynach się nadają. . .

Pod koniec kadencji trzeba mieszkańcom w pupsko wchodzic żeby wybrali i się drzewka ścina i stawia nowe. . ., Ławki 4 lata gniją ale wymienimy pod koniec kadencji bo jaca startuje. . .

O brzegach wie może który że tereny wykupił bo wiedział że Franciszek do Krakowa przyjedzie a później to się wydzierzawi pod hale jakiemuś zarobasowi to bulil będzie. .

R
Remigiusz EM

Sorry za reply

R
Remigiusz EM
Zabetonowal Kraków do tego stopnia że wdychamy spaliny samochodów a nie powietrze, nie dość że są korki wszędzie gdzie każdy kierowca wie że przy ciągłym wciskaniu ped@lu gazu silnik pobiera więcej paliwa a co za tym idzie wytwarza więcej spalin niż na trasie, przez stawianie budynku obok budynku czy wciskaniu deweloperki na kazdym skrawku trawnika gdzie się tylko da, wiatr nawet nie pomoże bo gdy wieje to smrody nie uciekają bo ściana za ścianą stoi i choćby miało to rozwiać to nie ma którędy. . .,

Bloków napierd0lil a szkół czy żłobków całe zero i nie albo nie dostaniesz albo siedź do 19 bo miejsc brak. . .

Samochodow napływa a dróg wciąż tyle samo i nawet pasa nie poszerzysz bo trawka jest i przepisy zabraniaja. . .

W autobusach jeździmy jak sardynki w puszce do tego czasowe bilety gdzie w 20 minut można było przejechać nawet całe miasto od huty po górkę narodowa czy prądnik biały a teraz ledwo na biezanowska dojedziesz z biezanowa. . .

Nawet sygnalizacje świetlna ci twoi urzędnicy ustawić nie potrafią bo na przejściu trzeba biec bo ledwo się zielone zapali a już mrugać zaczyna. . .

Do tego szczyci się że 45 tys kopciuchow zlikwidowano a teraz widzimy tego efekty bo co to dało?? Może urzędnikom do portfeli. . .

Jakby kretyni nie wiedzieli że miasto jest usytuowane w dolinie i wszystko [wulgaryzm]@ z podmiejskich okolic nadlatuje bo [wulgaryzm]@ w stróży oponami nawet palą ale tego cymbaly nie widzą. .

Do tego dochodzą dziurawe drogi a o chodnikach nie wspomnę choć tak bardzo dba o rowerzystow jakby sami na nogach nie chodzili. . .

Obwodnicę budują się latami bo przetargi wygrywają wciąż te same spółki gdzie podwykonawca podwykonawcy podwykonawca podwykonawcy i tak bez konca. . .

Terminy kary umowne aż wkoncu upadłość bo firmy nie stać na spłatę kary jaka przypierd0li urzędnik aż finalnie plac centralny pół roku stał rozjeb@ny bo nikt kontraktu nie miał odwagi skończyć. . .

Galerie na bagnach stoją bo gruba koperta była i tak właśnie wydaje sie pozwolenia na budowe. . .

Drzewa trzeba ściąć w[wulgaryzm] bo outlet potrzebny jak piąte koło u wozu przystanek od m1. . .

Muzeum Czartoryskich remont zaczął w 2014 roku i ciągnął w nieskończoność publiczne pieniądze bo unia dała jeden zastrzyk a dodawać trzeba było ciągle i ciągle. . .

Pod koniec kadencji trzeba mieszkańcom w dupsko wchodzic żeby wybrali i się drzewka ścina i stawia nowe. . ., Ławki 4 lata gniją ale wymienimy pod koniec kadencji bo jaca startuje. . .

O brzegach wie może który że tereny wykupił bo wiedział że Franciszek do Krakowa przyjedzie a później to się wydzierzawi pod hale jakiemuś zarobasowi to bulil będzie. .

Prywatna uczelnia na zablociu, kogo [wulgaryzm]@?? Żony pana jaca zacnego mieszkańcy kochani mu zafundowali. . .

Po wyborach ostatnich płakał w radiu że mu 7 czy 6. Doradców przyznano a nie jak chciał 17 bo sam biedny jaco nie ogarnie wszystkiego, no przykre lata swoje robią ale jakoś sobie jaco poradzimy byle do następnych wyborow. . . . . . . .
R
Remigiusz EM

Zabetonowal Kraków do tego stopnia że wdychamy spaliny samochodów a nie powietrze, nie dość że są korki wszędzie gdzie każdy kierowca wie że przy ciągłym wciskaniu ped@lu gazu silnik pobiera więcej paliwa a co za tym idzie wytwarza więcej spalin niż na trasie, przez stawianie budynku obok budynku czy wciskaniu deweloperki na kazdym skrawku trawnika gdzie się tylko da, wiatr nawet nie pomoże bo gdy wieje to smrody nie uciekają bo ściana za ścianą stoi i choćby miało to rozwiać to nie ma którędy. . ., W autobusach jeździmy jak sardynki w puszce do tego czasowe bilety gdzie w 20 minut można było przejechać nawet całe miasto od huty po górkę narodowa czy prądnik biały a teraz ledwo na biezanowska dojedziesz z biezanowa. . .

Nawet sygnalizacje świetlna ci twoi urzędnicy ustawić nie potrafią bo na przejściu trzeba biec bo ledwo się zielone zapali a już mrugać zaczyna. . .

Do tego szczyci się że 45 tys kopciuchow zlikwidowano a teraz widzimy tego efekty bo co to dało?? Może urzędnikom do portfeli. . .

Jakby kretyni nie wiedzieli że miasto jest usytuowane w dolinie i wszystko [wulgaryzm]@ z podmiejskich okolic nadlatuje bo [wulgaryzm]@ w stróży oponami nawet palą ale tego cymbaly nie widzą. .

Do tego dochodzą dziurawe drogi a o chodnikach nie wspomnę choć tak bardzo dba o rowerzystow jakby sami na nogach nie chodzili. . .

Obwodnicę budują się latami bo przetargi wygrywają wciąż te same spółki gdzie podwykonawca podwykonawcy podwykonawca podwykonawcy i tak bez konca. . .

Terminy kary umowne aż wkoncu upadłość bo firmy nie stać na spłatę kary jaka przypierd0li urzędnik aż finalnie plac centralny pół roku stał rozjeb@ny bo nikt kontraktu nie miał odwagi skończyć. . .

Galerie na bagnach stoją bo gruba koperta była i tak właśnie wydaje sie pozwolenia na budowe. . .

Drzewa trzeba ściąć w[wulgaryzm] bo outlet potrzebny jak piąte koło u wozu przystanek od m1. . .

Muzeum Czartoryskich remont zaczął w 2014 roku i ciągnął w nieskończoność publiczne pieniądze bo unia dała jeden zastrzyk a dodawać trzeba było ciągle i ciągle. . .

Pod koniec kadencji trzeba mieszkańcom w dupsko wchodzic żeby wybrali i się drzewka ścina i stawia nowe. . ., Ławki 4 lata gniją ale wymienimy pod koniec kadencji bo jaca startuje. . .

O brzegach wie może który że tereny wykupił bo wiedział że Franciszek do Krakowa przyjedzie a później to się wydzierzawi pod hale jakiemuś zarobasowi to bulil będzie. .

Prywatna uczelnia na zablociu, kogo [wulgaryzm]@?? Żony pana jaca zacnego mieszkańcy kochani mu zafundowali. . .

Po wyborach ostatnich płakał w radiu że mu 7 czy 6. Doradców przyznano a nie jak chciał 17 bo sam biedny jaco nie ogarnie wszystkiego, no przykre lata swoje robią ale jakoś sobie jaco poradzimy byle do następnych wyborow. . . . . . . .

R
Remigiusz EM

Jaco nie odwoła nikogo kto mógłby mieć na niego haka. . . Przecież w machlojach na wszystkie przetargi jakie mają miejsce w Krakowie jaco gra pierwsze skrzypce. . .

G
Gość
11 stycznia, 15:43, Gość:

To są nieprawdziwe zarzuty pisowcow, żeby odwrócić uwagę od swoich przekrętów.

My obywatele nie pozwolimy na opluwanie Pana Prezydenta.

pozwolić to sobie możesz wytrzeć tyłek w klopie o ile go masz w domu

l
lolapoloza

strasznie trudno się domyśleć dlaczego stosuje podwójne standardy ten czerwony gnojek.... ludzie z układu którzy mogliby kiedyś "sypać" pozostają, a osoby które takiej wiedzy nie ma mogą iść na odstrzał - są niegroźne

G
Gość
11 stycznia, 12:05, zzz:

to chyba u Majchra norma, przypomnijmy sprawę Jana T vel Niezatapialny. Tak czy owak, lepszy Majchro niż Wassermanowa - szkoda, że nie było rozsądnego kontr kandydata na ostatnich wyborach, lub może inaczej - że na prezia miasta to partie wystawiają ludzi (poparcie dla Wasermanowej było tylko i wyłącznie dlatego że była PiS - przecież nie chodziło o kompetencje). Majchro niby jest bezpartyjny, jakoś tam to miasto rozwija, owszem, że do wielu (nawet dużych) rzeczy można się przyczepić, ale jakoś rozsądnej alternatywy nie było niestety (no może poza Gibałą i ew tym gostkiem z Niepołomic).

11 stycznia, 13:21, lhk/:

Wasserman by zrzuciła wszystkich biurokracją i szczegółowością

tylko z drugiej strony z pewnością by tropiła niejasne powiązania biznesu z władzą i zrobiła by czystkę po Majchrowskich pupilach

Nie było by by mowy o jakimś Janie T. czy jego nałożnicy na dyrektorskich stanowiskach tylko siedzieliby w więzieniu

Taka czystka jest potrzebna Krakowowi i dopóki rządzi Majchrowski nic się nie zmieni

dokładnie tak! bez oczyszczenia UM z tego mafijnego tworu który utrwalił się za Majchra szczególnie mocno (wcześniej też był, ale tak po chamsku i ostentacyjnie) to miasto coraz bardziej toczyć się będzie w dół. Jedyne co sie rozwija, to hostele, hotele, burdele, biurowce i betonowe osiedla bez rozsadnej infrastruktury.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska