https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: podwyżki nie będą takie straszne, bo idą wybory

Piotr Rąpalski
Andrzej Banaś
Radni w lipcu, chyba spiesząc się na wakacje, przyjęli uchwały zmieniające ceny i zasady obowiązujące w przedszkolach oraz strefie płatnego parkowania. Otrząsnęli się dopiero po urlopach, widząc wysokie koszty jakie poniosą rodzice za opiekę nad dzieckiem i parkowanie w strefie. Twierdzą, że w błąd wprowadzili ich urzędnicy. Na środowej sesji chcą go naprawić. Zapowiadają obniżenie wcześniejszych podwyżek. Prezydent uznaje to za przedwyborczy populizm.

Zobacz także: Kraków: jechali do pijanej kobiety, trafili na pijanego kierowcę

Jeśli chodzi o przedszkola, radnych uderzyło to, że rodzice zostawiający w nich dzieci na dziewięć godzin płaciliby 280 zł (licząc średnio 20 dni roboczych w miesiącu). A z wyżywnieniem (120 zł) i opłatami za zajęcia dodatkowe (ok. 50 zł) miesięcznie wychodziłoby im nawet ok. 450 zł. Mimo, że pięć godzin pobytu dziecka jest za darmo!

- Przez podwyżki do gminnej kasy nie wpłynie więcej pieniędzy, bo rodzice przez wysokie ceny zaczęli ograniczać czas, na jaki zostawiają swoje dzieci w przedszkolu - zauważa radny Dominik Jaśkowiec (PO).

Podaje przykład jednego z przedszkoli na Prądniku Czerwonym, gdzie jeszcze w czerwcu 80 dzieci zostawało pod opieką przez dziewięć godzin. Teraz tylko kilkanaście z nich rodzice oddają placówce na tak długo.

- Miesięczne wpływy z tego przedszkola do gminnej kasy spadły z 13 tys. zł do 8 tys. - podaje Jaśkowiec.

Jeśli radni przegłosują w środę poprawkę, za godzinę spędzoną przez dziecko w przedszkolu zapłacimy tylko 2,5 zł. Jeśli mamy dwójkę dzieci, to za każde opłata wyniesie 2 zł. A za trójkę po 1,5 zł. Zatem średnia miesięczna pełna opłata za jedno dziecko to ok. 370 zł. O 80 zł mniej niż dziś.

Choć o tym, że zmiany są już przesądzone, mówią szefowie Platformy, nie poparła ich wczorajsza Komisja Edukacji. Zasiada w niej jednak sporo radnych PiS. Ale wszystko wyjaśni się na dzisiejszej sesji rady, gdzie niepodzielnie panuje PO.
Urzędnicy miejscy tłumaczą, że stawka 3,5 zł została tak wyliczona, aby rodzice pokrywali tylko koszty pensji pracowników przedszkoli pracujących bezpośrednio z dziećmi. Miasto i tak płaci za media, remonty i np. sprzątaczki, czy kucharki. Miesięczny koszt utrzymania jednego dziecka w przedszkolu to 740 zł.

- Łatwo jest założyć, że zapłacimy z budżetu miasta za funkcjonowanie przedszkoli więcej niż w tej chwili. Trudno natomiast będzie wskazać skąd i komu na ten cel zebrać pieniądze - pisze prezydent prof. Jacek Majchrowski na swoim blogu w internecie.
Prezydent zapewne martwi się też o zmiany w strefie. Miejsc postojowych brakuje, a radni rozszerzają grupę osób uprawnionych do taniego abonamentu za 10 zł.

Chcą wprowadzić też abonament za 50 zł małych przedsiębiorców, czyli tych, których roczny dochód nie przekracza 150 tys. euro, i którzy zatrudniają do 10 osób. Z tego abonamentu będą też mogli skorzystać właściciele kamienic w strefie, ale tylko ci, którzy są równocześnie ich administratorami.

Niższe niż chcieli urzędnicy będą też podwyżki opłat za zajęcie pasa drogowego, np. pod reklamy.
- Urzędnicy chcieli je podnieść, w niektórych przypadkach nawet o 300 proc. Pójdą w górę tylko o 10 proc. - mówi radny Andrzej Hawranek (PO).
PO nie pozwoli też zmniejszyć opłat za 1 mkw. powierzchni na billboardach, z których korzystają bogate firmy, z 2 zł na 1 zł.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
MM
Wiem gdzie była religia za komuny, bo na nią uczęszczałam.
A gdzie stoją opuszczone te salki?
d
djrace
"zauważa radny Dominik Jaśkowiec (PO)" ten Pan to się już nie wypowiada, nie wie co uchwala, nie wie co mówi. POkazał test na radnych.
U mnie przed 15:00 zostaje 4-5 dzieci. Im wyższa będzie cena tym ludziom nie będzie się opłacało nawet zostawiam więcej niż 5h.
Moim zdaniem ostatnie 2h powinny być najwyżej liczone (nawet ten 3,5pln) a "cały etat" powiniem być na poziomie 1,5-2,0pln/h (czyli 8:00 - 16:00)
j
jasio
była w salkach katechetycznych przy kościele. Stoją teraz opuszczone.
D
DD
A co to dziecko chdziło za komuny do przedszkola i jeszcze z niego nie wyrosło ?
M
MM
Za komuny niestety nie było religii ani w przedszkolu, ani w szkole.
M
MM
Radni już nie jeden raz coś przegłosowali , a potem się wycofywali jakby nia wiedzieli co robią.
Tak było z ulgami dla rencistów i emerytów na bilety MPK. Uchwalili 3 różne ulgi, potem je zlikwidowali, a wprowadzili jedną: za bilet roczny za 120 złotych jeżeli się ukończyło 60 lat i dochód do 351 zł. Tak, do trzysta pięćdziesiąt jeden złotych! Czyli ulga z której nikt nie skorzysta.
J
JP2 za głowę by się złapał
Moje dziecko uczęszcza do przedszkolnej zerówki przebywa w nie 5 godzin, na religie nie uczęszcza, gdyż jest w godzinach płatnych, a mnie nie starć wydać 56 zł na miesiąc za dwie lekcje religie w tygodniu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska